• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przymiarki do "Laski"

www.energa-gedania.pl
13 stycznia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Siatkarki Energi Gedania przeszły przez pierwszą rundę rozgrywek I ligi jak burza. Gdańszczanki zdobyły tytuł mistrza półmetka z 42 punktami i aż ośmioma punktami przewagi nad drugą drużyną w tabeli. W czternastu grach rywalki zdołały "urwać" gedanistkom zaledwie pięć setów. W najbliższą niedzielę podopieczne Leszka Milewskiego wracają do rywalizacji. W hali przy ul. Kościuszki stawi się KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Początek gry o godzinie 11.00. Rozmawiamy z trenerem.

- Zamiast Politechniki Częstochowa silniejsza drużyna KSZO oraz opóźnienie ligi o jeden dzień w stosunku do terminarza... Czy te zmiany nie przeszkodzą pańskim podopiecznym?
- Rzeczywiście nastąpiło sporo zmian w stosunku do terminarza. Nie sądzę, aby z tego tytułu wynikły większe komplikacje. Wręcz przeciwnie. W dalszej części sezonu powinniśmy na tym wszystkim skorzystać, gdyż zyskamy jakiś wolny weekend, który przy tak długim sezonie zawsze jest potrzebny. Także zmiana pierwszego przeciwmika, nie denerwuje nas. Nie przygotowujemy się bowiem pod kątem poszczególnych drużyn. Cały czas staramy się doskonalić własną grę. Wychodzę z założenia, że jeśli narzucimy swoje warunki, to jesteśmy w stanie wygrać z każdym w I lidze.

- Gdy jakaś drużyna ma tak dużą przewagę nad pozostałymi, jak Energa Gedania w I lidze, zawsze rodzi się pytanie, czy to lider jest taki silny, czy może rywale są słabi?
- W naszym wypadku prawda leży po środku. Prezentujemy najbardziej wyrównaną formę ze wszystkich, mamy najwięcej dobrych zawodniczek, spośród tych, które są w I lidze. Jednak i my nie posiadamy liderki. Siła naszej gry opiera się na zespole.

- Czy druga runda będzie równie łatwa jak pierwsza?
- To jest sport i wszystko może się zdarzyć. To co powiem teraz, to tylko będzie teoretyzowanie. Z jednej strony na pewno kolejne zwycięstwa dodają tak drużynie, jak i poszczególnym zawodniczkom pewności siebie, z drugiej coraz mocniej będzie słychać zawołanie - "bij mistrza". Sądzę, że nie będzie drużyny, która mecz z nami przegra już w szatni.

- Czyli nie przyjmuje pan jeszcze gratulacji związanych z powrotem do krajowej elity?
- Jest na to za wcześnie. Chociaż trzeba cały czas myśleć o tym celu, zmierzać pewnie, aby osiągnąć go jak najszybciej, nie czekać do ostatniej kolejki. Nie można też cieszyć się wyłacznie z kolejnych sukcesów, ale trzeba zdawać sobie sprawę z własnych niedoskonałości, które mogą się uwypuklić po awansie.

- Patrząc na terminarz - to w rundzie rewanżowej najtrudniej powinno być Enerdze Gedanii w Łodzi, w meczu ze Startem oraz w Dąbrowie Górniczej przeciwko MMKS. Z pozostałymi drużynami z czołówki zagracie u siebie. Zgadza się pan z tym?
- Nie można czynić takich uproszczeń. Na postawę na boisku składa się wiele zdarzeń. Na przykład w Bełchatowie, do meczu pucharowego wyszliśmy prosto z autobusu i zrobiło się szybko 0:2. Ponadto nie można lekceważyć choćby wyjazdu do Chorzowa.

- Pierwszą przymiarką Energi Gedanii do krajowej elity będą grupowe eliminacje Pucharu Polski. Czy do lutowo-marcowych meczów z Centrostalem Bydgoszcz i AZS AWF Poznań przygotowujecie się szczególnie?
- Podejdziemy do nich z marszu, bo są pomiędzy kolejkami w I lidze. Uważam, ze trafiliśmy do ciekawej grupy. Z jednej strony mamy lidera Ligi Siatkówki Kobiet, z drugiej średni zespół. Nie wiem tylko, jak rywale podejdą do tych gier. Często bowiem jest tak, że drużyny które nie maja szans na awans do turnieju finałowego, traktują pucharowe rozgrywki jako zło konieczne lub okazję do eksperymentów. Mi się wydaje, że już w tym sezonie moglibyśmy pokusić się o środek tabeli w popularnej "Lasce".

- Gdzie tkwią rezerwy Energi Gedanii?
- Wiele elementów możemy doskonalić, ale nie uciekniemy od tematu kadrowych wzmocnień. Obecnie, po wyjeździe Miry Gryban, zostało nam 11 siatkarek. Jest wśród nich kilka, na których można budować przyszłość, ale są pozycje, gdzie niezbędne są wzmocnienia. Przydałaby się na przykład siatkarka, która dawałaby stabilizację gry, nie robiła błędów...

- Kiedy rozpocznie się budowanie drużyny na Ligę Siatkówki Kobiet?
- To już się dokonuje. Prowadzimy nawet, ale na bardzo wstępnym etapie, przymiarki do poszczególnych pozycji, by nie powiedzieć, że do poszczególnych zawodniczek.
www.energa-gedania.pl

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (4)

  • ehehehhe:D * tytul

    • 0 0

  • to ok

    no to dalej róbcie przymiarki do 7 - ej ligi rabarbaru

    • 0 0

  • Złoty warkocz

    Renata Beger byłaby niewątpliwym wzmocnieniem (Samo)obrony. Tłumy by waliły na mecze że trza by w Olivii chyba grać. :)))

    • 0 0

  • laski zabierać się do laski!!

    no rzeczywiście dzieczyny musza zrobić przymiarki do laski!!!chociaż zawodniczki całego klubu niejedną już przymiarkę zrobiły...seniorki są w lasce prefekcyjne...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane