• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyszłość gdańskiej siatkówki

Jacek Główczyński
20 listopada 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Rada Sponsorów Energi Gedanii wzięła na siebie odpowiedzialność za przyszłość gdańskiej siatkówki. Na razie żeńskiej, choć Waldemar Bartelik, prezes Energi, zadeklarował wolę powołania przy ul. Kościuszki także męskiej drużyny! W tym sezonie gedanistki mają walczyć o miejsca 6-8 w serii A I ligi. W kolejnych rozgrywkach, po wzmocnieniu dwoma klasowymi zawodniczkami, zaatakują 4. pozycję.

- Rada ma określić cel sportowy, kontrolować prawidłowość procesu szkoleniowego, zgromadzić środki finansowe oraz czuwać nad zasadnością ich wydatkowania. Formuła nie jest zamknięta. Liczymy, że dołączą do nas następne firmy - mówi Zdzisław Stankiewicz, prezes Gedanii.

Szefem Rady Sponsorów Energi Gedanii został Waldemar Bartelik, prezes Energi, a wiceszefem - Tadeusz Zakrzewski, prezes Naftoportu. Obaj to byli sportowcy - siatkarz i wioślarz. "Głos" zapytał, czy kierował nimi sentyment do sportu, czy też przeważył interes.

- Miałem przyjemność grać w siatkówkę w czasach, gdy Polska była najlepsza na świecie. To były wspaniałe lata, a zatem sentyment jest zrozumiały. Ale nie był to jedyny bodziec. Gedania to chyba ostatni klub w Gdańsku, w którym można uratować jeszcze drużynę z wielkimi tradycjami. Ponadto nie chcę, aby Energa była jedynie firmą, która dzieli i przesyła energię. Uważam, że mamy obowiązek podzielić się finansową nadwyżką - twierdzi prezes Bartelik. - Dla nas to pierwsze kroki na niwie sportowej. Najpierw rozpoczęliśmy współpracę z wioślarzem Adamem Korolem. Teraz czas na Gedanię. Chcemy wspomagać przedsięwzięcia tego warte, mające przyszłość, a jednocześnie budować pozytywny wizerunek firmy - przekonuje prezes Zakrzewski.

Do rady weszło wiele znanych osobistości z innych firm: Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos, Edward Gwoźdź, wiceprezes Pomorskiej Specjalnej Stefy Ekonomicznej, a także: Jan Zacharewicz, Andrzej Szulc, Juliusz Komorowski i Artur Chmura.

- Gedania jest wyjątkiem na sportowej mapie Polski. Nie ma chyba drugiej drużyny ligowej, w której grałoby tyle wychowanek. I mnie najbardziej do przekonania trafia właśnie aspekt wychowawczy klubu. Sam próbowałem sił w hokeju. Uważam, że osoby, które we wczesnym okresie życia zetknęły się ze sportem, są później nie tylko zdrowsze, ale także i mądrzejsze - deklaruje prezes Gwoźdź.

W tym sezonie gdańskie siatkarki mają utrzymać się w ekstraklasie. Przed następnym sezonem do Izabeli Bełcik mają dość kolejne klasowe zawodniczki. Prezes Bartelik dzisiaj wspomina o możliwości powrotu Mileny Rosner, czy też pozyskaniu na przykład Kamili Frątczak.

- Muszą to być zawodniczki tej klasy. Powiem więcej nie wyłożyłbym na to przedsięwzięcie ani złotówki, gdyby chodziło tylko o utrzymanie miejsca w serii A. Wchodzimy do klubu, bo chcemy, by walczył w niedalekiej perspektywie o duże cele. Pamiętam, że gdy jako zawodnik wchodziłem do ligi, to nasze mecze w Hali Stoczni oglądało trzy tysiące widzów. Na Gedanii widownia jest dziesięć razy mniejsza. Trzeba to zmienić. Ponadto na pewno sekcję uatrakcyjniłoby powołanie męskiej drużyny, która za 3-4 lata także znalazłaby się w ekstraklasie - przekonuje prezes Energi.

- Od dawna są plany rozbudowy hali do 1500 miejsc. Zawsze brakowało pieniędzy - usprawiedliwia się prezes Stankiewicz. Czy teraz to się zmieni? Jakie pieniądze wyasygnują sponsorzy?

- Do końca roku w każdej firmie konstruowany jest budżet na nowy rok. Jakimi pieniędzmi będzie dysponowała Gedania, więcej można będzie powiedzieć w styczniu - deklaruje prezes Zakrzewski.


WITOLD JAGŁA - I trener; w ubiegłym sezonie zdobył złote medale mistrzostw Polski z młodziczkami i juniorkami, co tylko powiększyło jego kolekcję z tej rangi imprez. Jej rozmiarów sam zainteresowany nie jest w stanie określić. Drużynę seniorek poprowadzi po raz czwarty. W sezonie 1998/99 wprowadził Gedanię do serii A I ligi, a w następnych zdobył w ekstraklasie piąte miejsce. Przed wakacjami nie było już tak dobrze. Skończyło się dziewiątą pozycją i obroną miejsca w krajowej elicie po barażach.
IZABELA BEŁCIK - rocznik 1980, 188 cm, nr 4 na koszulce, rozgrywająca, kapitan zespołu, mistrzyni Europy seniorek, aktualna reprezentantka Polski. W meczach kadry udowodniła, że potrafi grać także kombinacyjnie, a nie tylko wystawiać wysokie piłki na skrzydła. Bardzo wysoka jak na średnią krajową na tej pozycji. Atuty: blok i zagrywka. Szkopuł w tym, że w okresie przygotowawczym trenowała z klubowymi koleżankami zaledwie około dwóch tygodni.
DOMINIKA KUCZYŃSKA - 1981, 196 cm, 1, środkowa bloku, najwyższa zawodniczka polskiej ekstraklasy, bardzo skoczna. W ataku uderza piłki na pułapie aż 316 centymetrów, gdyby tylko ten element decydował o kadrowych powołaniach, otrzymałaby je. W jej przypadku największym problemem jest psychika. Jeśli się odblokuje, a wreszcie jest w pełni sprawa, to może mile zaskoczyć.
AGNIESZKA DRZEWICZUK - 1982, 188 cm, 3, środkowa bloku. talent wychowanki gdyńskiej szkoły siatkówki i absolwentki SMS Sosnowiec systematycznie się rozwija, Pierwszy sezon w postawowym składzie w ekstraklasie dodał jej pewności. Jest wzorem pracowitości na treningach, bardzo dobrze przygotowana motorycznie, poczyniła widoczny postęp w ataku, systematycznie poprawia się także w w obronie i bloku. Dysponuje regularną zagrywką z wyskoku.
MARGERITTA SZYJANOWA - 1980, 192 cm, 9, skrzydłowa, jedyny gdański nabytek w przerwie letniej. Ukraińska siatkarka spodobała się ze względu na szybkość w ataku, w okresie przygotowawczym miała lepsze i gorsze chwile, toteż nie może czuć się pewnie w podstawowym składzie. Ponadto musi uczyć się nowych dla siebie obowiązków w przyjęciu zagrywki. Gdyby w trakcie sezonu udało się kogoś kupić na lewe skrzydło, to mogłaby zmienić pozycję.
ALEKSANDRA KRUK - 1984, 184 cm, 12, skrzydłowa. Wychowanka Truso Elbląg myślała o przeprowadzce, ale bardzo dobrze, że została w Gdańsku. Ucieszyła nie tylko klub, ale przede wszystkim kibiców, których jest ulubienicą. Po Emilii Reimus ma przejąć pałeczkę najlepiej punktującej zawodniczki drużyny. Od dawna problemów nie miała w ataku i z zagrywką z wyskoku, ciągle pracuje nad przyjęciem zagrywki i grą w obronie.
JOANNA WIŚNIEWSKA - 1984, 191 cm, 16, atakująca. Ma zastąpić Alicję Szajek, choć wcześniej grała jako środkowa bloku. Poza nowymi obowiązkami w ataku spadnie na nią przede wszystkim gra w II linii, z której w poprzednim sezonie była zwalniana przez libero. Trener liczy na jej warunki fizyczne, przygotowanie motoryczne, dobrą grę blokiem oraz zagrywkę.
MARTA SIWKA - 1986, 167 cm, 18, libero. W poprzednim sezonie była trzecią zawodniczką, na którą postawił trener na tej pozycji. Wygrała rywalizację ze szczecińskim desantem, z każdym meczem zyskiwała na pewności, dzisiaj jest... tą jedyną. Dobry duch zespołu, niesłychanie ambitna, systematycznie poprawia techniczny repertuar, usilnie pracując nad dogrywaniem piłek palcami.
ANNA SOŁODKOWICZ - 1984, 184 cm, 7, skrzydłowa. W najgorszym wypadku ponownie przypadnie jej rola pierwszej wchodzącej. Największa konkurentka dla Szyjanowej, a być może i dla Kruk. Lepiej od nich broni i przyjmuje, ale z uwagi na specyficzny - jak zwykł mawiać trener - atak, mniej skuteczna w ofensywie. Potrafi punktować serwisem, może być przydatna w II linii.
JUSTYNA ORDAK - 1984, 176 cm, 2, rozgrywająca. Mistrzyni Europy i brązowa medalistka mistrzostw świata juniorek. W klubie nie chciała być dublerką Bełcik, zamierzała rozgrywać nawet w niższej klasie, ale jeszcze na sezon dała się namówić na grę w macierzystmy klubie. W przeszłości była próbowana w ekstraklasie, zresztą z dobrym skutkiem, jako libero. Na razie, nie myśli o tej pozycji, choć dobrze czuje się w obronie.
BERENIKA TOMSIA - 1988, 187 cm, 11, środkowa bloku. Przeszła już do historii polskiej siatkówki, debiutując w ekstraklasie jako 14-latka. W minionym sezonie zdobyła złote medale na mistrzostwach Polski młodziczek i juniorek oraz brąz w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży, grała w reprezentacji Polski kadetek na mistrzostwach Europy i świata, w seniorkach ceniona głównie za predyspozycje do gry w bloku.

Gdyby, któraś siatkarka z powyższej "10" uległa kontuzji to do zespołu mogą dołączyć: Agnieszka Lewandowska (1977, 180 cm, 10, rozgrywająca), która jest także drugim... trenerem drużyny, Małgorzata Jeromin (1985, 177, 8, rozgrywająca) bądź Natalia Nuszel (1989, 177, 5, skrzydłowa).


Kiedy i z kim
Tytułu mistrzowskiego broni BKS Stal Bielsko-Biała. Jedynym nowicjuszem jest MKS Muszynianka Muszyna. W serii A I ligi wystąpi ponownie 10 zespołów. Najpierw zagrają każdy z każdym, mecz i rewanż. Osiem najlepszych drużyn zakwalifikuje się do play off, gdzie nastąpi podział na dwie grupy. Czołówka walczyć będzie o pozycje 1-4, a pozostałe zespoły o miejsca 5-8. Zmiana podyktowana jest zmniejszeniem liczby ligowych terminów z uwagi na starania reprezentacji o kwalifikację olimpijską.

Dwie najsłabsze drużyny rundy zasadniczej zagrają ze sobą o utrzymanie. Przegrany zostanie zdegradowany, a zwycięzca bronić będzie miejsca w ekstraklasie w meczach z wicemistrzem serii B I ligi.

MECZ ENERGI GEDANII W SEZONIE ZASADNICZYM:
I runda
: 22.11 AZS AWF Poznań (dom), 29.11 Winiary Kalisz (d), 13.12 Telenet Polska Autopart Mielec (wyjazd), 20.12 Nafta Gaz Piła (d), 17.01 GCB Adriana Gazeta Pomorska Bydgoszcz (w), 24.01 ZEC ESV Gwardia Wrocław (d), 31.01 Skra Warszawa (w), 7.02 Muszynianka (w), 10.02 Stal (d).
II runda: 14.02 AZS AWF (w), 21.02 Winiary (w), 28.02 Telenet (d), 6.03 Nafta (w), 13.03 Adriana (d), 20.03 Gwardia (w), 27.03 Skra (d), 3.04 Muszynianka (d), 7.04 Stal (w).

* Wszystkie mecze w Gdańsku mają rozpoczynać się o godzinie 17.00.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (10)

  • Kolejne pytanie

    Niestety, ni udało mi się dodzwonić do klubu, więc proszę ludzi odwiedzających tę stronę o odpowiedź:
    1)Czy wie ktoś w jakiej cenie są bilety na sobotni mecz?
    2)Czy można je kupić bezpośrednio przed meczem, czy trzeba jakąś rezerwację?
    Tylko proszę o poważne odpowiedzi...
    Z góry dziękuję

    • 0 0

  • Do wiecznie uśmiechniętej Poznanianki

    Ala nie gniewaj na nas się że my wygramy a Ty nie!!!

    • 0 0

  • Brawa dla p. Bartelika

    Tak trzymać dobrze ,że jest ktoś kto wbrew opini władz miasta nie chce zaorać Gedani i wyciągnął pomocną rękę .
    Na sali już cieplej i można naprwdę trenować. A zachartowane "dziewczyny" dzięki działaniom innych działaczy i władz miasta pod wodzą trenera Jagły zagrają dobrze i sprawią niejedną niespodziankę . Zapraszamy wszystkich na Gedanię w sobotę o 17.oo. Zobaczmy Mistrzynię Europy w akcji w Gdańsku bo inne imprezy dzięki władzom Gdańska już nie dla nas( liga światowa, itp)

    • 0 0

  • do rudego

    ceny biletów normalnych 6 zł
    ulgowych 3 zł
    karnet 60 zł
    karney ulgowy 30 zł
    wstęp na mecz inauguracyjny z AZS AWF Poznań bezpłatny fundowany przez sponsorów

    • 0 0

  • Gucio czyli kto?

    Ciekawa jestem kto jest tym tajemniczym Guciem który jest bardzo pewny zwycięstwa?;))
    PS.jestem pewna ze kiedys wygracie i zycze Wam tego z całego serca.ale nie jutro....zwycięstwo w sobote należy do nas!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • To będzie wielki bój o wielką flachę Michele Angelo!!!

    • 0 0

  • Meska druzyna

    To by bylo extra gdyby wreszcie jakis madry czlowiek zabral sie za zebranie zawodnikow z calego trojmiasta. W/g mnie moznaby wejsc do 1B o wlasnych silach a potem dalej rozbudowac druzyne

    • 0 0

  • Czy nie lepiej byłoby zbudować silną drużynę żeńską? Zrómy jedną rzecz porządnie zamiast łapać dwie sroki za ogon.

    • 0 0

  • męska drużyna II

    Też jestem za tym żeby w końcu zebrać chłopaków z całego trójmiasta i zainwestować w męski zespół, z tego co wiem dobrych zawodników chętnych do gry jest naprawdę dużo

    • 0 0

  • Kilka uwag!

    Przede wszystkim- dodaliście Izie chyba 4 cm wzrostu! Skowrońska ma 187 (188-zalzeży od zródeł) a gołym okiem w TV widać, ze Iza jest niższa!! Inna kwestia- Dominika Kuczynska! W jej profilu na linku rankingu idoli zasięg ataku/ bloku to 313/303 cm! Mniej mi chodzi o te kika centymerow- to rzecz zmienna! Przy taki wzroscie takie parametry skoczności to zadna rewelacja!!! Wspomniana Skowrońska ma podobny zasieg, Świeniewicz tez" łapie" w ataku powyzej 310cm a o ile są niższe!! Tym bardziej tylko 10 cm przewyższenia w ataku nad blokiem dobitnie dobitnie potwierdza to co widac na parkiecie- na sza środkowa z trudem odrywa sie od parkietu!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane