- 1 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (96 opinii) LIVE!
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (36 opinii) LIVE!
- 3 Kibice Legii na KSW? Tajne ważenie (51 opinii)
- 4 IV Liga. Jaguar liderem, Bałtyk gubi punkty (14 opinii)
- 5 Arka nie będzie świętować w niedzielę (142 opinie)
- 6 Koniec sezonu dla Lechii i kariery kapitana
Pucharowe zwycięstwo Ogniwa
Lechia do meczu przystąpiła w mocno rezerwowym składzie. Na boisku zabrakło kadrowiczów, którzy wyjechali na mecz reprezentacji Polski z Maltą. W zespole gości w składzie zabrakło Mariusza Wilczuka i Łukasza Szostka. W składzie gospodarzy można byłoby tych nazwisk sporo wymienić, ale najważniejszymi nieobecnymi byli Janusz Urbanowicz i Jacek Grebasz. Trener Marek Płonka dał szansę pograć młodym oraz tym zawodnikom, których na co dzień nie oglądamy w rozgrywkach ligowych.
Mecz od pierwszych minut był wyrównany. Już po kilku minutach gry lekką przewagę uzyskała drużyna gości. Sopocianie po jednym z ataków zdobyli przyłożenie, punkty przyklepał Filip Karaś, podwyższenia nie trafił Marcin Pogorzelski (0:5). Od tego momentu zawodnicy gości poczuli że mogą wygrać ten mecz i ruszyli śmielej do ataku. Po jednym z nich po raz drugi punkty położył Karaś. a podwyższył Marcin Pogorzelski (0:12). Kilka minut później sędzia podyktował rzut karny za atak na szyję zawodnika z Sopotu. Na 3 pkt zamienił go Marcin Pogorzelski (0:15).
Drugą połowę goście zaczęli bardzo dobrze. Po szybkim rozegraniu rzutu karnego w okolicy pola punktowego rywala punkty dla Sopocian przyłożył Adam Pogorzelski, a po raz drugi w tym meczu podwyższenia nie trafił jego brat - Marcin (0:20). Od tego momentu jakby spadła "para" z zawodników Ogniwa. Do głosu coraz częściej dochodzili gospodarze co przełożyło się na przeprowadzenie 7-punktowej akcji (7:20). Gdańszczanie poderwali się do ataku i zdobyli kolejne przyłożenie (12:20). Po jednej z akcji nerwów nie wytrzymał łącznik ataku gospodarzy i za nie sportowe zachowanie otrzymał czerwoną kartkę. Od tego momentu Ogniwo grało z przewagą jednego gracza. Jednak zawodnicy nie potrafili tego wykorzystać, skupili się już głównie na grze obronnej. Chcieli dowieźć korzystny wynik do końca. Ostatnie punkty w meczu zdobyła drużyna gospodarzy z rzutu karnego (15:20).
Zmuszeni do defensywy zawodnicy Ogniwa utrzymali korzystny wynik meczu do końca i wygrali 20:15.
Kluby sportowe
Opinie (28)
-
2004-11-06 21:13
tytuły
ZNAWCA RUGBY ZA ROK 2003\04 KORVIN BEEEEE
- 0 0
-
2004-11-06 21:47
Polskie rugby spadło na psy, nie ma emocji, nie ma walki a zawodnicy to mięczaki
- 0 0
-
2004-11-06 22:00
POLSKA MALTA 38-30 Polska liderem grupy
- 0 0
-
2004-11-06 23:39
tytuły
cytat ze strony PZR
* 3 listopada Zarząd Polskiego Zwiazku Rugby, uwzględniając propozycje klubów, Kolegium Sędziów i Wydziału Rugby 7 dokonał wyboru najlepszych w sezonie 2003/2004. W poszczególnych kategoriach najwięcej głosów otrzymali:
- trener 15: Dariusz Komisarczuk i Maciej Stachura /Arka Gdynia/
- trener 7: Krzysztof Folc /Folc AZS Warszawa/
- sędzia: Leszek Kościelniak
- zawodnik 15: Janusz Urbanowicz /Lechia Gdańsk/
- zawodnik 7: Bogdan Wróbel /Bakoma Orkan Sochaczew/
- fair play: Pogoń Siedlce i Bakoma Orkan Sochaczew
Chyba jednak mam racje.
A Ty anonimowy czego krzyczysz?- 0 0
-
2004-11-06 23:40
do Korvina i sezonu 2003/2004
macie racje, wyroznienia sa za sezon 2003/2004, ale czy jest to wychowawcze, rok temu nagrode dostal michigen, ktory wisial przez pol roku.
jesli chodzi o sedziow - to jest waskie grono i zawsze trzeba kogos wyrozniz, bo taki jest zwyczaj. Rok temu nagrode dostal Szostek, to przeciez nie moze dostac dwa razy pod rzad nagrody- 0 0
-
2004-11-06 23:45
do marcello
a Gacek za 7 ;)
masz racje wychowawcze to nie jest, pokazuje mizerie polskiego rugby ale cóż poradzić jest to co co jest i trzeba się cieszyć- 0 0
-
2004-11-07 11:27
Nagrody PZR
Jak co roku na zakończenie rundy jesiennej Zarząd PZR się... ośmieszył!! Podobnie jak w zeszłym roku nagrody - ich część poszły nie tam, gdzie miały. Najpierw nagrody dla zawodników.
Rok temu - nagroda dla Rafała Wojcieszaka - który w ciągu tamtego roku wisiał za 2 czerwone kartki - za kopnięcie i uderzenie - nagroda przyznana tuż po tej drugiej!!
Rok obecny - nagroda dla Janusza Urbanowicz - tuż po tym jak otrzymał czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie, a sezon nie był wcale najlepszy dla Lechii!!
Tylko te dwie nagrody świadczą o:
- braku wizji, jakie postawy w sporcie należy promować
- pomijaniu obcokrajowców - to był ewidentnie rok Stanisława Krieczuna z Arki!
- przyznawaniu nagród za całokszatałt, bo na taką na pewno zasłużył Urbanowicz
- nie oglądaniu spotkań przez kapitułę!!
7-ki
Rok temu - Jurkowski, który prawie w ogóle nie grał w tej odmianie!! Dostał bo go pominięto przy 15-kach
Rok obecny - Wróbel - mógłby mieć tę nagrodę rok w rok!!
Nagrody dla trenerów:
15-tki
Rok temu - nagroda dla trenera Andrzeja Kozaka - pominięcie tych, którzy odnieśli największe sukcesy w tamtym sezonie, czyli Grzegorza Kacały i Mirosława Szczepańskiego
Rok obecny - nagroda dla pary Arki Gdynia - bez komentarza, osiągnęli wielki sukces - jest postęp
Trenerzy Rugby 7
Rok temu - Andrzej Kopyt - podobnie jak u Wróbla
Rok obecny - Krzystof Folc - czerwona kartka na finale Rugby 7!
Te nagrody świadczą o:
- nie rozróżnianiu 15-tek i 7-mek (sic!)
- nie promowaniu nowych ośrodków 7-mek
- pomijaniu niektórych trenerów (nagroda 15-tek 2003)
- promowaniu złych postaw (7-ki 2004)
Sędziowie:
wąskie grono i bardzo mała znajomość ich pracy w zarządzie. Co roku trzeba szukać złotego środka, bo nikt nie wie, kto jest lepszy, a kto słabszy! Brak jakiejkolwiek weryfikacji co powoduje, że nikt nie wie, za co te nagrody są przyznawane!!
Fair Play:
nagrody są przyznawane na podstawie rankingu kartek, a można by przecież, poszukać postaw, które chciałoby się promować - np. atmosfera na meczach, po meczach itp.
Brak nagród dla:
- ludzi pracujących z młodzieżą - wstyd!!
- klubów za organizację spotkań!!
- działaczy, którzy promują rugby!!
To tyle narzekania
Pozdrawiam- 0 0
-
2004-11-07 12:50
do smutasa
W pełni się z Toba zgadzam - bardzo dobry głos
Dopóki Przemysław Szablewski, Henryk Kuczko, Powała-Niedzwiedzki i Borkowski pracują w zwiąku i są w zarządzie brak perpektyw. Ci ludzie nie mają wizji rugby w Polsce a to tego prowadzą małe gierki dla władzy tylko jakiej władzy na JJ i kilku mu podobnymi.- 0 0
-
2004-11-07 17:53
Rugby. Pięć metrów nie pomogło
Trener reprezentacji Australii Eddie Jones skrytykował Szkotów za zwężenie boiska w nocy przed towarzyskim meczem obu drużyn w Edynburgu. - Zmierzyłem boisko i ma ono najwyżej 65 metrów szerokości. Trenowaliśmy tu w piątek i miało ono inne rozmiary. Cóż, do takich sztuczek wobec nas uciekali się już w Nowej Zelandii i Argentynie. Murrayafield jest jednym z najwspanialszym stadionów rugby w świecie i z pewnością można wytyczyć na nim pełnowymiarowe boisko szerokie na 70 metrów - stwierdził Jones.
Szkoci przegrali 14:31, ale dzięki zwężeniu boiska uniknęli bardziej dotkliwej porażki. Łatwiej bowiem było im się bronić przed kombinacyjną grą Australii.
Rzecznik prasowy federacji szkockiej usprawiedliwiał organizatorów meczu: - Nasi zawodnicy będą w tym miesiącu grać jeszcze na McDiarmid Park i Hampden Park, dlatego chcieliśmy w sobotę zagrać na boiskach o zbliżonych rozmiarach.- 0 0
-
2004-11-07 17:55
Zwycięstwo polskich rugbistów w meczu z Maltą
nn, pap 07-11-2004 , ostatnia aktualizacja 07-11-2004 14:28
Reprezentacja Polski w rugby pokonała w La Valetta Maltę 38:13 (31:8) w meczu eliminacyjnym Pucharu Świata 2007.
Było to drugie zwycięstwo polskich rugbistów w eliminacjach. 2 października w Gdyni wygrali ze Szwajcarią 20:15.
W pierwszej fazie eliminacji Pucharu Świata 2007 Polacy wylosowali grupę ze Szwajcarią, Maltą, Serbią i Czarnogórą oraz Bułgarią.
Punkty dla Polski zdobyli: Janusz Urbanowicz - 11, Maciej Maciejewski, Piotr Pietrzyk, Mariusz Wilczuk, Paweł Dąbrowski i Maciej Drażuk po 5 oraz Tomasz Grodecki - 2.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.