Pod nieobecność wiosną na boiskach ekstraklasy Piotra Wiśniewskiego i Mateusza Bąka zaledwie 23-letni Rafał Janicki stał się piłkarzem o najdłuższym stażu w Lechii. Jak podkreśla obrońca już po raz trzeci otarł się z gdańskim klubem o europejskiej puchary. - Myślę, że tego co stworzyliśmy, nie można tak łatwo rozwalić. Jesteśmy takim zespołem, że patrząc w perspektywie kolejnego sezonu, zmiany będą zapewne jedynie kosmetyczne. Nasza gra wiosną w większości zadowalała - podkreśla środkowy defensor, który zakończył szósty sezon w biało-zielonych barwach.
żadnego, góra jednego, trzeba zgrywać tych co grali wiosną
10%
2-3, bo zgadzam się z Janickim, że potrzeba jedynie kosmetycznych zmian
62%
4-5, gdyż kilka zawodników podstawowego składu może grać już tylko gorzej
19%
6-8, skoro ci co byli nie potrafili zdobyć podium, to trzeba sprowadzić lepszych od nich
3%
całą lub prawie całą "11"
6%
Marcin Dajos: Czy można powiedzieć, że w tym sezonie Lechia wreszcie zaczęła stanowić drużynę?Rafał Janicki: Już podczas pierwszego spotkania w Turcji trener
Piotr Nowak podkreślał, że mamy umiejętności. Stwierdził jednak, że najpierw chce dotrzeć do naszych głów, stworzyć dzięki temu zespół i myślę, że mu się to udało. Trzymaliśmy się razem tak na boisku, jak i poza nim. Widać to na każdym kroku i z tym szły wyniki w rundzie wiosennej.
NIEGROŹNA KONTUZJA JAKUBA WAWRZYNIAKA. MÓGŁ POJECHAĆ NA ZGRUPOWANIE REPREZENTACJIDobra atmosfera w zespole sprawia, że nawet porażka na koniec sezonu nie może zatrzeć dobrego wrażenia, jakie pozostawiliście po sobie w rundzie wiosennej?Myślę, że tego co stworzyliśmy nie można tak łatwo rozwalić. Jesteśmy takim zespołem, że patrząc w perspektywie kolejnego sezonu zmiany będą zapewne jedynie kosmetyczne. Nasza gra wiosną w większości zadowalała wszystkich w około - mam na myśli prezesów, kibiców, czy nas piłkarzy. Dlatego spodziewam się paru wzmocnień, a to pozwoli w przyszłym sezonie pójść za ciosem.
Nie patrząc na tabelę, jak ocenia pan grę Lechii na tle innych drużyn ekstraklasy?Na pewno w rundzie wiosennej była ona jedną z lepszych na tym poziomie rozgrywek. Pokazywaliśmy efektowny i efektywny futbol. Ustawienie, które trener przekazał nam na początku stycznia zdaje egzamin w stu procentach i oby tak dalej.
LECHIA ZNÓW O KROK ZA EUROPĄPo raz kolejny nie udało się panu wejść do europejskich pucharów, a było do nich najbliżej w biało-zielonych barwach.Rzeczywiście, był to już trzeci raz, kiedy mogłem wejść z Lechią do europejskich pucharów. Niestety najpierw był mecz z Zagłębiem Lubin w 2011 roku, dwa lata temu kilka niepotrzebnie straconych punktów, a teraz porażka z Cracovią na koniec sezonu. Wcześniej byliśmy jednak uzależnieni od wyników innych meczów, teraz mieliśmy wszytko we własnych rękach. Mam nadzieję, że końcu uda się mi zagrać w europejskich pucharach w biało-zielonych barwach.
Lechia z rundy wiosennej była najlepszą w jakiej pan grał?Pod względem piłkarskim zdecydowanie tak. Tak dobrych zawodników w Lechii chyba jeszcze nie było. Takiej gry także nie było, choć za trener
Tomasza Kafarskiego, na początku jego przygody w roli pierwszego szkoleniowca, wszyscy chwalili Lechię za fajny styl. Teraz było jednak trochę lepiej, co odzwierciedliła pozycja w tabeli.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Można powiedzieć, że gdyby trener Nowak był z wami od początku sezonu, to nie musielibyście martwić się o europejskiej puchary do ostatniej kolejki, ponieważ wcześniej mielibyście do nich kwalifikację?PUCHARY UCIEKŁY PO PORAŻCE Z CRACOVIĄ. ZAGŁOSUJ i OCEŃ 5. MIEJSCENie ma co gdybać. Byli inni trenerzy, ale na szczęście parę rzeczy udało się nadrobić i grać o stawkę do ostatniej kolejki. Nie jest powiedziane, ze z trenerem Nowakiem zagralibyśmy pierwszą rundę tak jak wiosenną. Dlatego skupmy się na tym, co udało się zrobić w ostatnim czasie.
Czy miał pan nadzieję na pojawienie się w szerokim składzie kadry na Euro 2016? W końcu wcześniej zdarzało się panu pojechać na zgrupowanie kadry.Nic takiego nie było. To nie ta forma, aby myśleć teraz o kadrze. Powołania, które wysłał trener Nawałka są trafne i to się sprawdzi we Francji.
A jak przeżył to Sebastian Mila?Trudno wypowiadać się za niego. Na pewno jest to dla niego duże rozczarowanie. Ma już trochę lat i mógł być to dla niego ostatni wielki turniej w karierze. Myślę jednak, że da sobie z tym radę i zagra bardzo dobrze w kolejnym sezonie.
DWÓCH PIŁKARZY LECHII W SZEROKIEJ KADRZE NA EURO 2016Jak wypadnie Polska na mistrzostwach Europy?Mamy w składzie kilku zawodników na bardzo wysokim, światowym poziomie i myślę, że pokusimy się o miano czarnego konia turnieju.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
