- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (139 opinii)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (28 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (18 opinii)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (191 opinii)
- 5 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (6 opinii)
- 6 Cztery polskie sztafety na igrzyskach (2 opinie)
Rekord świata w triathlonie Ironman Gdynia
Amerykanin Timothy O'Donnell wygrał triathlon Enea Ironman Gdynia 70.3, w którym wystartowało 2220 uczestników. Do tego pobił rekord trasy, który od niedzieli wynosi 3 godziny 47 minut i 40 sekund. Wśród pań najszybsza okazała się Daniela Ryf, która była także siódma w klasyfikacji generalnej. Również Szwajcarka ustanowiła rekord trasy w kategorii kobiet, mało tego, pobiła rekord świata na tym dystansie. Ustaliła go na 3:57:54. Mistrzostwo Polski zdobył Tomasz Brembor z czasem 4:00:01, który dał mu dziewiątą pozycję w generalce.
Przed gdyńskim triathlonem jednym z głównych tematów było to, czy uda się rozegrać pierwszą z konkurencji, czyli pływanie. Wszystko przez sinice, które w ostatnim czasie wpływały na zamknięcie kąpielisk. Na szczęście odpłynęły one przed sobotą i zdecydowano, że triathlon odbędzie się bez zmian.
Następnie, w prognozie pogody pojawiła się burza. Ta jednak trafiła na moment, kiedy część uczestników już biegła, a pozostali jechali na rowerze. Poza sążnistym, chwilowym deszczem, nie była ona groźna, więc rywalizacja na dystansach: 1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze i 21 km biegu toczyła się bez zakłóceń.
Na trasie dominowali faworyci. W czołówce stawki od początku znajdował się Amerykanin Timothy O'Donnell, czyli brązowy medalista mistrzostw świata z 2015 roku. Następnie objął prowadzenie i zaczął stopniowo powiększać przewagę nad resztą stawki. Choć jak dla niego, taki obrót spraw wcale nie był oczywisty.
- Czuję się fantastycznie, choć za mną i żoną długa podróż ze Stanów Zjednoczonych. Do tego mamy małe dziecko, więc w nocy spaliśmy tylko około półtorej godziny. Na szczęście poradziłem sobie z tym - mówi O'Donnell.
Dodajmy, że jego żona, Mirinda Carfrae, czyli trzykrotna mistrzyni świata Ironmana, także brała udział w gdyńskiej imprezie i w klasyfikacji pań zajęła 2. miejsce (czas 4:20:46). Jej mąż spisał się zdecydowanie lepiej. Na mecie pojawił się z rezultatem 3:47:40, co dało mu nie tylko zwycięstwo, ale również rekord trasy.
- Na trasie, podczas jazdy na rowerze miałem problem z odżywianiem. Piłem dużo wody, aby uspokoić żołądek i udało się go unormować. Wiedziałem, że muszę dostarczyć odpowiednią liczbę kalorii, aby utrzymać się w czołówce - dodaje O'Donnell.
Rywalizacja pań także miała jedną faworytkę od początku rywalizacji. Była nią Szwajcarka Daniela Ryf, czyli kolejna, trzykrotna mistrzyni świata.
- Podczas jazdy na rowerze temperatura była całkiem dobra. I nagle, podczas biegu trafiliśmy na ścianę deszczu. Trochę nas to schłodziło, ale później ponownie zrobiło się przyjemnie - mówi Ryf.
Na mecie pojawiała się niemal 23 sekundy przed wiceliderką. Jako pierwsza kobieta zeszła w gdyńskim triathlonie poniżej czterech godzin. Dlatego jej czas 3:57:54 jest nowym rekordem wśród pań nie tylko na trójmiejskiej imprezie, ale również na świecie. Ryf narzuciła tak wysokie tempo, że w klasyfikacji generalnej zmagań zajęła 7. miejsce. Łącznie na trasie pojawiło się 51 kobiet.
- Podczas zawodów nie skupiam się na czasie. Po prostu staram się być niedaleko męskiej czołówki. I to przynosi całkiem niezły efekt. Za mną solidne pływanie, bardzo dobry rower. Wiedziałam także, że podczas biegania mogę dobrze finiszować. To starałam się wykonać i jestem bardzo szczęśliwa, że się udało. Oczywiście, zawsze miło jest pobić rekord i z tego też jestem zadowolona - twierdzi Ryf.
- Nie sądzę, aby kiedykolwiek udało mi się pokonać wszystkich mężczyzn. Dobrze jest trzymać się tych najsilniejszych i dzisiaj właśnie tak robiłam. To pozwala przekraczać limity i utrzymywać przewagę nad drugą w klasyfikacji kobietą, a także nie za dużą stratę do czołówki rywalizacji - dodaje.
Wypadek rowerzysty na trasie Ironmana.
W Gdyni poznaliśmy także mistrza Polski w Ironmanie. Został nim Tomasz Brembor. Najszybszy z biało-czerwonych wykręcił czas 4:00:01. Dało mu to 9. pozycję w klasyfikacji generalnej.
- Jestem zmęczony, trochę bolą mnie nogi, ale jednocześnie jestem bardzo zadowolony. Co do trasy i pogody, to bardziej lubię chłód, a nawet deszcz. Na szczęście na drugiej pętli nieco nas zmoczyło i przyniosło mi to ulgę - mówi Brembor.
- Na co dzień przygotowuje się do krótszych dystansów, głównie olimpijskiego. Dlatego też czterogodzinna rywalizacja przychodzi mi bardzo ciężko, ale na szczęście udało się wywalczyć złoto. Jest to mój pierwszy seniorski medal - dodaje.
Podczas gdyńskiej imprezy, która trwała od piątku, odbyły się również zawody dla dzieci w pięciu kategoriach wiekowych z podziałem na płeć. Były połączone z celem charytatywnym. Kilkaset dzieci z całej Polski wzięło udział w zawodach na rzecz rówieśników. Z każdej opłaty startowej wynoszącej 60 zł, na akcję UNICEF przekazane zostanie 10 złotych. Uzyskane w ramach biegu pieniądze zostaną przeznaczone na zakup i instalację pomp wodnych w tych regionach Afryki, gdzie dostęp do czystej wody pitnej jest utrudniony.
Natomiast w sobotę wystartowali uczestnicy konkurencji sprint: 750 m pływania, 20.6 km jazdy rowerem i 5 km biegania, która została rozegrana także w sztafetach. Najszybszy okazał się Piotr Ławicki z Polkowic, który na dotarcie do mety potrzebował godziny i 28 sekund. Wśród pań triumfowała Małgorzata Wąsik z czasem 1:05:59.
Wydarzenia
Opinie (186) 3 zablokowane
-
2018-08-06 18:38
Rekordem świata
jest odcięcie połowy miasta bez alternatywnej drogi od możliwości wjechania i wyjechania z domu. Brawo Szczurek. Szczyt ignoranctwa.
- 1 3
-
2018-08-06 11:12
Bankiet (1)
Jako zespół kibiców jednego z zawodników udalismy się na bankiet powitalny. Koszt dla jednej osoby 45 zl. Na bankiecie zaserwowano kubek rozgotowanego makaronu + puszkę bezalkoholowego piwa + paczkę orzeszków. Żenujące.
- 2 2
-
2018-08-06 18:26
Rzeczywiście żenujące. Po co się do tego przyznajesz?
- 1 1
-
2018-08-06 07:33
(1)
mysle ze ten kompletny brak zainteresowania impreza / z roku na rok coraz mniejsza widownia swiadczy o tym co Gdynianie mysla o imprezie. Te nieliczne grupy na mecie to krewni znajomi statrtujacych i turysci. To smieszne ale w godzinach startu, konferansjer krzyczał / bo nie byló to komentowanie imprezy, ale jej zakrzyczenie/ tylko do siebie bo nikogo nie bylo.
- 10 5
-
2018-08-06 18:20
Ta impreza interesuje tylko wąskie kółko wzajemnej adoracji. Taka prawda. Reszta mieszkańców i turystów cierpi.
- 1 0
-
2018-08-06 06:02
w tym roku było wszystko idealnie zorganizowane (2)
Informacja o imprezie była szczegółowa, wystarczyło sobie tak zaplanować dzień by w korkch nie stać
- 7 11
-
2018-08-06 18:19
Czyli siedzieć w domu albo wyjechać na cały weekend. Bo przecież Gdynia nie jest dla 240000 Gdynian, tylko dla 2000 sportowców i ich rodzin (nikogo innego te zawody specjalnie nie interesują).
- 1 1
-
2018-08-06 17:57
Korki
Chyba Cię porąbało!!!
- 0 1
-
2018-08-05 19:23
(10)
Przez ten sriatlon spędziłam 2 h w korku aby dojechac do domu na kamiennej górze, masakra jakaś.
- 51 41
-
2018-08-05 20:31
Miasto dla ludzi (3)
Nie samochodów
- 21 9
-
2018-08-05 21:47
Mamy dość tych komercyjnych imprez pseudosportowych (2)
Miasto dla mieszkańców i turystów, nie tylko dla "sportowców".
- 12 18
-
2018-08-05 22:12
Mieszkancy u turyści też biegli, geniuszu (1)
Wlasnie sportowych turystów bylo bardzo dużo. I to nie tacy, co przyjadą pośmiecić na plaży i zjeść obiad w riwierze
- 12 4
-
2018-08-06 18:08
Tak. 2000 biegło, 200000 przez 2 dni było ich zakładnikami w sparaliżowanym mieście.
- 0 1
-
2018-08-05 19:26
Może trzeba było wysiaść z auta ten jeden dzień w tygodniu. (1)
Dotleniłbyś sie, chociaz z 5.000 kroków zrobił...
- 23 18
-
2018-08-06 13:43
Co to to nie. Ja moim Mercem GLK podjeżdżam wprost pod drzwi, dom, urząd, sklep i nikt mi nie będzie rozkazywał...
żeby chodzić pieszo. Jak trzeba będzie to i na I. piętrze w Urzędzie zaparkuje, żeby nie chodzić daleko.
- 0 0
-
2018-08-05 20:56
Oh ah dom na kamiennej górze, matkobosko! (2)
Pieszo z kamiennej po schodkach 5 min. No, ale szlachta musi smrodem wszędzie, jakoś na szoping trzeba dotrzeć
- 15 11
-
2018-08-05 21:08
Schody w remoncie. Szczurek nie radzi sobie z takimi sprawami. (1)
- 5 11
-
2018-08-05 21:28
To ulicą też mogła zejść.
Albo darmową kolejką zjechać, jak już takie inwalidztwo samochodowe.
- 9 2
-
2018-08-05 20:53
A wystarczyło trochę ruszyć główką oraz ruszyć swoje 4 litery.
Ale nie, trzeba wozić d*psko.;)
- 16 6
-
2018-08-05 17:52
mistrz Polski mezczyzn przegral z kobieta (15)
- 47 17
-
2018-08-05 19:31
Tylko dla żalosnego człenia-seksisty (5)
"Przegranie" z kobietą czymkolwiek się rózni od przegranej z mężczyzną
- 9 18
-
2018-08-05 21:52
(2)
On nie napisał, że przegranie z kobietą różni się od przegrania z mężczyzną. Ty to sugerujesz.
- 6 2
-
2018-08-05 22:09
"Heheheh" (1)
Nie no wcale
- 3 2
-
2018-08-06 18:05
"mistrz Polski mezczyzn przegral z kobieta"
Gdzie tu widzisz jakieś heheheh? Suchy fakt, nic więcej. Ale widać co komu w duszy gra.- 1 0
-
2018-08-05 20:59
Zgadzam się.
Zwłaszcza w triatlonie. Obecne tu Dżanusze wygrywają co najwyżej konkurs w jedzeniu parówek i opróżnianiu harnasiów na czas.
- 6 4
-
2018-08-05 19:47
Widzę minusuje jakiś wielbiciel konserwatywnych wartosci
Kobieta moze wygrac z mezczyzna tylko w myciu naczyń na czas!
- 5 9
-
2018-08-05 18:09
Pewnie trenowal w Gdyni i pyl weglowy ograniczyl mu pojemnosc pluc (1)
W Szwajcarii maja lepsze powietrze niz w zanieczyszczonej Gdyni
- 5 14
-
2018-08-06 13:24
W Szwajcarii w życiu nie byłeś, a się wypowiadzasz. No chyba że w szwajcarii kaszubskiej.
Czyli trasa Kartuzy, Parchowo, Kościerzyna, Żukowo, takie Pendolino miałeś.
- 1 1
-
2018-08-06 11:52
bo ona trzyma się szybkich facetów ;)
szacunek dla wszystkich startujących
- 3 0
-
2018-08-06 07:36
Co twoja męskość przeżywa kryzys? Twój świat męski upadł, a światopogląd runął? Że kobieta pokonała faceta.
- 3 2
-
2018-08-05 17:55
(4)
No wiesz, z nie byle jaką kobietą.
- 25 6
-
2018-08-05 23:21
no nie byla to kobieta w zaawansowanej ciazy
- 0 0
-
2018-08-05 21:03
no ok
ale nawet ona wyglada jak facet ;)
- 2 6
-
2018-08-05 18:07
hehe (1)
Hehehehehe
Tyle w temacie.
Pro triathlonisci za dyche :) pokazali wam miejsce w szeregu.- 6 14
-
2018-08-05 20:28
Ty byś co najwyżej 20 metrów przebiegł.
No, ale na szczęście nie startujesz, więc wstydu nie ma.
- 7 7
-
2018-08-05 16:31
(3)
Drogi dla kierowcow,a nie co chwila zamykaja,bo komus chce sie bawic!Wspolczuc mieszkancom!
- 16 29
-
2018-08-06 14:46
Nie komuś tylko to impreza Rangi Światowej
Poza tym znaczna część dróg które były wykorzystywane na trasie rowerowej były częściowo otwarte (czyli zamknięty np jeden pas ruchu!
- 2 0
-
2018-08-06 11:09
(1)
Napisał tłuścioch siedzący w samochodzie i wcinający Big Maca popijając colą, szukający miejsca aby zaparkować jak najbliżej pączkarni aby za daleko tyłka nie ruszać.
- 10 3
-
2018-08-06 13:19
Nie, to napisał portalowy troll, stały punkt programu na trójmiasto.pl.
Nie lubi biegów, imprez kolarskich, przy okazji napisze coś o zamykaniu miasta, coś na Szczurka, żeby go skrytykować. Komentarz motywowany tylko politycznie.
- 2 0
-
2018-08-05 21:51
Gratulacje dla wszystkich, którzy dotrwali do mety. Nie mogłem dojechać samochodem, by (4)
kibicować, więc wsiadłem na rower i pomknąłem obok ścieżką rowerową. Nawet kilometra nie wytrzymałem w takim tempie! A oni mieli za sobą pływanie i 80 km jazdy. Szacunek.
- 15 9
-
2018-08-06 11:12
(1)
90km
- 0 2
-
2018-08-06 14:08
Bez sensu. Właśnie mieli za sobą 80 km, bo 10 zostało do mety wyścigu kolarskiego.
W tym momencie mnie mijali. Nie na mecie.
- 2 0
-
2018-08-06 11:41
90km
- 0 2
-
2018-08-05 22:01
Nic dziwnego. Jesteś Polakiem. Wszyscy polscy Iron Mani przerżnęli z dziewczyną ze Szwajcarii.
- 9 3
-
2018-08-06 13:57
Zniesmaczona
Zostawiają tylko syf, zakorkowane miasto - banda decydentów
- 3 2
-
2018-08-05 20:14
Nie głosuję już na Szczurka! (1)
- 29 16
-
2018-08-06 13:57
A jaki jest związek z Ironmanem?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.