• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Remis w meczu medalistek

jag.
22 października 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 

Piłka ręczna ustąpiła pola komercji. W głównej hali AWFiS rozpoczną się jutro targi, a tym samym już dzisiejszy, zaległy mecz 7. kolejki ekstraklasy pań przeniesiony został do akademickiego obiektu numer XII. Dablex AZS AWFiS Gdańsk zremisował z Interferie Zagłębiem Lubin 29:29 (17:15).



DABLEX: Mikszto, Brzezińska - Knoroz 10, Kowalewska 4, Sawicka, Koniuszaniec 2, Kulwińska 1, Szwed 6, Wojtas, Mielczewska 5, Taczyńska 1.

Kibice oceniają

ZAGŁĘBIE: Czarna, Maliczkiewicz - Niedośpiał 1, Ciepłowska 2, Pielesz 6, Semeniuk 3, Obrusiewicz 2, Gunia 1, Jakubowska 2, Olszewska 1, Jacek 3, Kordić 6, Jochymek 2, Byzdra.

Sędziowie: L. Sołodko (Warszawa) i A. Sołodko (Legionowo).

Obie drużyny potrzebowały trochę czasu, aby zaadaptować się do tych nietypowych już jak na wymagania ekstraklasy warunków. Pierwsza bramka padła dopiero w piątej minucie. Jewgienija Knoroz, aby pokonać bramkarkę potrzebowała karnego i dobitki. Jednak później to na tej rozgrywające aż do stanu 3:3 spoczywał ciężar zdobywania bramek dla gospodyń. Przyjezdne dwa pierwsze trafienia zaliczyły, gdy przyszło im grać w... osłabieniu i co więcej objęły prowadzenie 2:1.

Akademiczkom nowy impuls dało wejście na parkiet Karoliny Szwed. 19-latka, która zastąpiło mocno poturbowaną na początku gry Alinę Wojtas popisała się ładnymi rzutami z dystansu. Dzięki nim gospodynie odskoczyły w 12. minucie na 7:4.

Niestety, w 19. minucie to Jerzy Ciepliński musiał interweniować. Gdański trener poprosił o przerwę, gdy zrobiło się 8:8. Lubińska drużyna zaczęła grać składniej, gdy do drugiej linii weszły znana z występów w elbląskim Starcie, Elżbieta Olszewska oraz 19-letnia Kinga Byzdra, która była już w seniorskiej kadrze na ostatnich mistrzostwach świata.

Rozmowa miejscowego szkoleniowca z podopiecznymi przyniosła spodziewany efekt. Dorota Kowalewska pokazała, że może nie tylko prowadzić grę, ale również skutecznie rzucać. Bardzo dobrą zmianę dała ponadto Aleksandra Mielczewska. To w dużej mierze dzięki zdobyczom tych szczypiornistek gdańszczanki ponownie uciekły, tym razem na 13:10.

W ostatnich minutach Bożena Karkut posłała w bój kolejne rozgrywające z bogatej w indywidualności II linii Zagłębia. Jelenie Kordić i Iwonie Niedośpiał udało się nieco zniwelować straty. Na więcej nie pozwoliły Knoroz i Szwed, które na przerwę schodziły mając po pięć bramek na koncie.

Po zmianie stron trener Zagłębia rzuciła na parkiet już siódmą rozgrywającą. Natalia Ciepłowska, jeszcze pod panieńskim nazwiskiem Wojtala, grała w tej hali w barwach AZS. Nic dziwnego, że szybko znalazła właściwe miejsce do oddawania skutecznych rzutów. W 42. minucie przyjezdne dogoniły remis 21:21, a zaraz potem Klaudia Pielesz dała Zagłębiu prowadzenie 22:21. Trener Ciepliński natychmiast wezwał podopieczne na rozmowę.

Górę zaczęła brać szersza ławka przyjezdnych. W miejscowych szeregach z konieczności na rozegraniu musiała być próbowana nominalna skrzydłowa, Joanna Sawicka. Mimo, że cały czas w bramce bardzo dobrze między słupkami spisywała się Patrycja Mikszto lubianki w 53. minucie prowadziły już 27:23. Z coraz większą łatwością bramki zdobywała mierząca ponad 190 centymetrów Pielesz.

Gdańszczanki pierwszą bramkę od siedmiu minutach zdobyły dzięki rezerwowej skrzydłowej Marcie Taczyńskiej. Gdy Knoroz trafiła po raz ósmy i zrobiło się 25:27, trener Karkut wzięła "czas". Nic nie osiągnęła. Dablex wyrównał na 27:27, a w końcówce każda z drużyn miała szanse na wygraną. Ostatecznie decydowały karne. Na 30 sekund przed końcem trafiła Kordić, a na 10 sekund Knoroz.

Remis nie krzywdzi żadnej ze stron, choć szkoda straconej piłki przy remisie, kiedy gdańszczanki grały w podwójnej przewadze. Z drugiej strony w ostatniej akcji meczu sędziowie mogli z powodzeniem odgwizdać faul na Joannie Obrusiewicz i podyktować karnego przeciwko miejscowym...

- Też mi się wydaje, że był tam faul. Ale nie chce patrzyć na ten mecz przez pryzmat tej sytuacji. Spodziewałam się ciężkiej przeprawy, bo aż sześć moich zawodniczek było na reprezentacji, dwie wróciły z kontuzjami, a pierwszy trening w pełnym składzie odbyłyśmy dopiero wczoraj - mówiła trener Karkut. - To był super mecz w naszym wykonaniu. Wszystkie zawodniczki zasłużyły na pochwałę. Zremisowaliśmy grając praktycznie osiem przeciwko czternastu. Siła kadrowa rywalek jest wielka. Każda z tamtych zawodniczek miałaby miejsce u nas w podstawowym składzie - podkreślał trener Ciepliński.

Tabela po 7 kolejkach

Piłka ręczna - Orlen Superliga kobiet
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 SPR Asseco BS Lublin 7 7 0 0 239:158 14
2 Piotrcovia Piotrków 7 6 1 0 204:152 13
3 Interferie Zagłębie Lubin 7 5 1 1 204:170 11
4 Łączpol Gdynia 7 5 0 2 218:171 10
5 Zgoda Ruda Śląska 7 5 0 2 201:184 10
6 Start Elbląg 7 4 0 3 229:222 8
7 Politechnika Koszalin 7 4 0 3 162:179 8
8 Dablex AZS AWFiS Gdańsk 7 2 2 3 302:180 6
9 Carlos-Astol Jelenia Góra 7 1 0 6 194:220 2
10 Ruch Chorzów 7 0 1 6 137:183 1
11 Słupia Słupsk 7 0 1 6 155:228 1
12 AZS AWF Warszawa 7 0 0 7 171-269 0
Tabela wprowadzona: 2008-10-22
jag.

Opinie (33)

  • Skandal (1)

    Jakies zakichane targi spowodowaly, ze dziewczyny graly w tym kurniku (sala XII). Ciekawe czy taka sama sytuacja bylaby gdyby mial grac Trefl ??? Niedobrze sie dzieje w AZSie skoro takie cyrki sie odbywaja. Widac nowe wladze to i nowe standarty, tylko czemu na niekozysc sportu ???

    • 0 0

    • Może jestem gorzej poinformowany co do sytuacji w klubie, ale jeśli to jednorazowe przenosiny do mniejszej hali, to póki co nie dorabiałbym do tego teorii spiskowej - no chyba że mecze z Warszawą i Elblągiem też mają się tam odbyć. Wcześniej już kilka razy się zdarzało, że drużyna męska lub żeńska musiała zagrać na hali XII, bo w głównej akurat odbywała się jakaś duża impreza (choćby 3 lata temu w półfinale play-off z Zagłębiem).

      • 0 0

  • no prosze pamiec Grega absolutna (1)

    Greg chyba ci sie w mozgu pokielbasilo, skoro uwazasz sie za alfe i omege gdanskiego sczzypiorniaka
    czytaj ze zrozumieniem i poszpoeraj sobie

    dla ulatwienia dodam jeszcze ze wowczas razem z Wojtala przyszla do AZS Marzena Kot ze Szczecina i Anna Mosakowska (jesli w ogole ci ktos taki mowi co) ze Startu...

    a jak znow sie zdziwisz dostaniesz kolejna wskazowke

    • 0 0

    • Do mało konkretnie podpisanego

      Ok, Wojtala i Kot faktycznie grały tutaj w końcówce sezonu 1995/96, ale zbyt krótko, abym mógł je wtedy dobrze skojarzyć. Na ręczną chodzę kilkanaście lat, czyli od połowy lat 90. i Mosakowską akurat kojarzę, choć bardziej dzięki grze w Starcie - wszystkie wymienione były tutaj na tyle krótko, że próżno szukać o nich informacji choćby w skarbach kibica.

      • 0 0

  • NO BRAWO gRIEG (1)

    widzisz kto czyta nie błądzi

    a teraz jeszcze jedno magiczne słowo i będzie już wszystko naprawdę cacy

    • 0 0

    • Gdyby tak jeszcze bez złośliwości i pod bardziej konkretnym nickiem, to juz byłoby bardzo cacy ;). No ale dzięki za podpowiedź.

      • 0 0

  • Natalię zniechęcił Ciepliński

    mogłeś Natalii nie zauważyć, bo Ciepliński całą trójkę (Kot, Moskowska) ściągnął wówczas z II ligi, bo chciał zdobyć medal, ale zamiast nimi grać to trzymał na ławie, medalu oczywiście nie zdobył, a wszystkie one już miały serdecznie dość AZS, że uciekły po dwóch miesiącach gdy skończyło się wypożyczenie

    • 0 0

  • (2)

    targi, ale czego?

    • 0 0

    • (1)

      marudny jesteś
      rolnictwa czy budownictwa co za znaczenie z czego jest kesz

      • 0 0

      • marudny ,bo zapytałem? gratuluje dobrego samopoczucia

        • 0 0

  • :)

    Bravo dziewczyny! Remis z Lubinem to ogromny sukces:) Teraz tylko musicie wygrać z Jelenią Górą!! powodzenia

    • 0 0

  • (2)

    wszyscy do Jeleniej Góry!

    • 0 0

    • (1)

      no to dawaj - ruszamy jutro o 21.45 z Wrzeszcza

      • 0 0

      • narazie Wrocław

        no i jakoś się nikt nie przyłączył (no chyba że nie zauważyliśmy)

        • 0 0

  • od kiedy dzieli się punktami?

    • 0 0

  • Gratulacje dla zawodniczek AZS (2)

    To ważny punkt dla zwodniczek AZS, które z meczu na mecz lepiej grają.Zgadzam się z tym,że mecz powinien się odbyć na nowej hali...a jak się gra i pracuje w trudnich warunkach to najlepiej wiedzą zawodniczki z Gdyni.Zapraszamy w niedzielę o 13.00 do Rumi na mecz Łączpolu Gdynia z Ruchem Chorzów!Trzymamy też kciuki za Dablex...Trójmiasto Górą!!!

    • 0 0

    • nareszcie ktoś mądrze pisze

      • 0 0

    • kto wie może ekipa jadąca za AZSem do Jeleniej Góry w drodze powrotnej wpadnie na mecz Łączpolanek - tak czy tak ktos z Gdańska będzie na pewno.

      • 0 0

  • mnie troche zdziwiła tak długa obecność

    Kasi Koniuszaniec na parkiecie. Kasia ewidentnie (i mądrze) oszczędzała kostkę i AZS nie biegał do kontr tak jak mógł z pomocą Marty Taczyńskiej i z uporem maniaka pchał się środkiem.
    Wielki szacunek dla Żeni za skuteczność i Ali za waleczność.
    A krótka ława spowodowała że zawodniczki AZS pod koniec meczu oddychały juz rękawami. Apeluję o więcej zmian w trakcie meczu !!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk

 

Największe osiągnięcia:
Mistrzostwo Polski w sezonie 2003/04;
II miejsce w Ekstraklasie w sezonie 2004/05 oraz 2007/08;
III miejsce w ekstraklasie w sezonach: 2001/02, 2002/03, 2005/06;
Puchar Polski w sezonie 2004/05;

Siedziba:
Ul. Astronomów 9
80-299 Gdańsk

Hala:
Hala AWFiS Gdańsk, pojemność 2500
ul. Górskiego 1

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Relacje LIVE

Najczęściej czytane