- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (140 opinii)
- 2 Lechia nie bierze remisu w derbach (19 opinii)
- 3 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (68 opinii)
- 4 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (42 opinie)
- 5 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (92 opinie)
- 6 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (1 opinia)
Rewanż coraz bliżej
Energa Wybrzeże - żużel
W Gdańsku chyba nie ma nikogo, kto nie wierzyłby w odrobienie strat przez podopiecznych Grzegorza Dzikowskiego. Najwięcej będzie zależało od postawy Adama Fajfer i Kai Laukkanena. W Tarnowie zdobyli w sumie sześć "oczek", przy czym połowę tej zdobyczy przywiózł Fin w wyścigu trzynastym. Ten dorobek mógłby być równie dobrze większy i mniejszy. "Faja" zyskał na defekcie Janusza Kołodzieja, a Kai stracił pewny punkt kilkadziesiąt metrów przed metą. Obu zawodnikom nie można było jednak odmówić ambicji. Próbowali walczyć, ale niestety bez powodzenia.
- Nie mogłem się zabrać ze startu, a na dystansie nie udawało się przedrzeć do przodu - stwierdził "Faja". - Po rozebraniu silnika stwierdziliśmy, że krzywka miała wadę. To nie jest żadne tłumaczenie. Miałem dobry sprzęt, który na dystanie spisywał się bardzo dobrze. Zdaję sobie sprawę, że z Kai zawaliliśmy sprawę. Ten mecz było do wygrania. Bardzo dobrze pojechali Chrzanowski, Kościecha i Karger. Mogliśmy już w Tarnowie przesądzić sprawę. Po meczu byłem zły na siebie. Wynik uzyskany na tarnowskim torze jest bardzo dobry. Sześć punktów to nie dużo i powinniśmy to odrobić - dodał wychowanek gnieźnieńskiego Startu.
Fajfer ma najdłuższy staż w gdańskiej drużynie. Nad morzem spędza już piąty sezon. Z gdańskim zespołem przeszedł już praktycznie wszytsko. Zdobył medal, spadł, awansował, toczył zwycięskie baraże... - Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mieli przegrać. Przegranych baraży nie biorę pod uwagę. Przeszedłem wszystko i raczej nie planuję dodać do tej listy nowego doświadczenia. Teraz wszystko zależy od nas. Atutem powinien być tor, który raczej niczym nas nie zaskoczy. Solidnie przygotowujemy się do rewanżu. Będziemy trenowali w sobotę, a może i niedzielne przedpołudnie. Nie dopuszczam takiej możliwości, żebyśmy spadli - dodał "Faja". Warto przypomonieć, że Adam w decydującej fazie rozgrywek ma jeden bardzo dobry mecz. Dwa lata temu zdobył dziesięć "oczek" w wygranym meczu w Rybniku. Przed rokiem był jednym z bohaterów rewanżowego meczu ze Startem w Gdańsku. Nie mielibyśmy nic przeciwko powtórce w niedzielę.
Przekonany, że wyjdziemy zwycięsko z barażu jest również Laukkanen. - W Tarnowie jechałem pierwszy raz i nie mogłem się spasować z torem - przyznał Kai. - Przez cały mecz dokonywałem zmian w silniku. Udało się trafić dopiero na ostatni wyścig. Żałuję, że odniosłem tylko jedno zwycięstwo. Wynik jest bardzo dobry. Mogliśmy przegrać wyżej. Taka strata jest do odrobienia. Na swoim torze na pewno wygramy większą ilością punktów i pozostaniemy w ekstralidze - dodał Fin.
Sześć punktów wydaje się mało, ale żużel to dyscyplina, w której nie tylko ludzie decydują o wyniku. Ważny jest sprzęt o czym boleśnie przekonał się w Tarnowie Janusz Kołodziej. Nie należy zapominac również o pogodzie. W Tarnowie odjechaliśmy piętnaście biegów. W Gdańsku aura może spłatać figla i nie wiadomo czy mecz odbędzie się w pełnym wymiarze.
Przed rokiem gdańszczanie zdołali odrobić osiem punktów straty do Startu Gniezno, chociaż pierwszy wyścig wygrali goście 5:1. Co ciekawe bardzo dobrze pojechał wówczas w gnieźnieńskiej drużynie... Laukkanen.
Kluby sportowe
Opinie (49)
-
2003-10-17 14:56
Daytona...
... czyżby jeden z tych przedstawicieli wsi tarnowskiej?
- 0 0
-
2003-10-17 15:31
Daytona dostał kamykiem od swoich w głowę
i tak mu się stało. dobrze że będzie zamknięty w klatce, o ile mama pozwoli mu pzryjechać
- 0 0
-
2003-10-17 15:32
Daytona urwał się z naszego cyrku
złapcie go i oddajcie
- 0 0
-
2003-10-17 16:10
czemu jeszcze tyle trzeba czekać ):):):):):
- 0 0
-
2003-10-17 16:26
M.Cieślewicz olewa wszystko ale...
...pare meczy na naszym torze pojechał bardzo dobrze.np.mecz z gwiazdami z torunia.w jednym biegu pokonal nie byle kogo Jasona Crumpa.
Powinno mu się dać szanse pokazania z dobrej strony.najważniejsze jest to co pokazuje na torze!- 0 0
-
2003-10-17 16:42
ale oczym ty stary mowisz ---jaka szanse --on mial szanse juz od 2-giego meczu z Polonia w Pile--teraz to on moze jedynie narty smarowac na zime bo jak tylko sie pokaze na meczu on i jego brat to w pape dostanie ciul jeden
- 0 0
-
2003-10-17 17:03
GKS do boju
najlepszy jest oczywiscie GDANSKI GKS
- 0 0
-
2003-10-18 21:17
do am@la
To ze Pita nie pomaga Adamowi to ja wiem ale jesli jestes tak dobrze zorientowana to napisz co sie z nim dzieje, gdzie jest (nie prosze o adres ani telefon). A jego brata wole nie pytac bo te jego przerazone oczy...:) odpisz
- 0 0
-
2003-10-19 11:42
Unia Pany
Dostanienie w d***** i będziecie jezdzić w Ostrowem w 1 lidze buahahaa. Jeśli Rempały nie zawala dszisiejszego występu to Karlsson i spółka nawet moga wygrac ten wasz mecz a wy lepiej idzcie na browara i płaczcie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.