- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (193 opinie) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (51 opinii) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (121 opinii) LIVE!
- 4 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (13 opinii)
- 5 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (5 opinii)
- 6 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (26 opinii)
Stal Rzeszów - Lechia Gdańsk 4:2. Polecieli, a nie dojechali. Świętowanie odłożone LIVE!
27 kwietnia 2024
(193 opinie)Rewolucja kadrowa Tomasza Kafarskiego w Krakowie. Lechia przegrała z Wisłą 0:3
Lechia Gdańsk
Aż siedmiu zmian dokonał w dzisiejszym składzie w porównaniu z "11" ze środy Tomasz Kafarski. Długo wydawało się, że nos szkoleniowca nie zawiedzie. Niestety, rewolucja kadrowa ostatecznie zakończyła się klęską. Gdańszczanie zupełnie pogubili się w ostatnich minutach w Krakowie i przegrali z Wisłą aż 0:3 (0:0). Oby tylko siły, które zaoszczędzili niektórzy piłkarze przydały się we wtorek, gdy biało-zieloni będą walczyć o półfinał Pucharu Polski. Poniżej zapis relacji, która bezpośrednią prowadziliśmy z dzisiejszego spotkania.
Typowanie wyników
Jak typowano
75% | 175 typowań | Wisła Kraków | |
17% | 39 typowań | REMIS | |
8% | 18 typowań | LECHIA Gdańsk |
Bramka:
Marcelo 65, Jirsak 86, Boguski 87
WISŁA: Pawełek - Alvarez, Głowacki, Marcelo, Junior - Kirm (62 Łobodziński), Ba (62 Jirsak), Sobolewski, Piotr Brożek (77 Boguski) - Paweł Brożek, Małecki.
LECHIA: Kapsa - Bąk, Kożans, Wołąkiewicz, Mysona - Pietrowski, Bajić (77 Surma), Nowak - Rogalski (68 Lukjanovs), Zabłocki (64 Dawidowski), Wiśniewski.
Sędzia: Lyczmański (Bydgoszcz). Żółta kartka: Wołąkiewicz (Lechia).
Kibice oceniają
Tego nikt się nie spodziewał. Co prawda trener Kafarski zabrał do Krakowa 20 piłkarzy, aby mieć możliwość rotacji w składzie, ale zostawienie tylko czterech piłkarzy w "11" (Kapsa, Kożans, Wołąkiewicz, Bąk) to szok. Do podstawowego składu zostali m.in. wystawieni Maciej Rogalski, który wiosną ani razu wcześniej nie siedział nawet na ławce oraz Marko Bajić i Jakub Zabłocki, którzy w ostatnich dwóch meczach byli w ogóle poza "18"!
- Byliśmy zaskoczeni takim składem. Jednak trener powtarza, że ma wyrównanych 20 graczy i dlatego takiego ustawienie - nie ukrywał przed kamerami Orange Sport Piotr Wiśniewski, który przed przerwą miał najlepszą okazję na gola.
Niewiele brakowało, aby już w 5. minucie Lechia objęła prowadzenia. Mariusz Pawełek zbyt daleko wyszedł od bramki i Jakub Zabłocki, który dostał piłkę od Pawła Nowaka około 20 metrów od celu powinien przelobować golkipera gospodarzy. Niestety, gdański napastnik nie zdołał podnieść piłki i tym samym wylądowała ona w rękach Pawełka.
W 11. minucie na listę strzelców mógł się wpisać Rogalski, ale chyba zabrakło mu ogrania w tej rundzie, bo strzelił sprzed pola karnego, ale niemal prosto w Pawełka. Na zakończenie inauguracyjnego kwadransa był jeszcze strzał nad bramką Wiśniewskiego.
W 20. minucie Paweł Kapsa uratował Lechię, wygrywając pojedynek z Pawłem Brożkiem. Kłopot bramkarzowi sprawiło niefortunne podanie Bajicia.
W odpowiedzi w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Wiśniewski. Pod nogi Piotra piłka trafiła po zablokowanym strzale Zabłockiego. Gdański skrzydłowy kapitalnym zwodem minął Piotra Brożka, ale uderzył obok słupka. Kilka minut później ten ostatni mógł zaskoczyć Kapsa. W dobrej sytuacji strzelił obok słupka.
Dobiegała szósta godzina gry Wisły w tym roku bez gola, gdy Hubert Wołąkiewicz w groźnej sytuacji dobrze zablokował strzał Patryka Małeckiego. Czym bliżej końca pierwszej połowy, tym coraz groźniej było na przedpolu Lechii. W dobrej sytuacji strzelał Małecki, ale był tylko róg, bo kierunek lotu piłki odważnym wślizgiem zmienił Bajić.
Druga połowa nie zmieniła obrazu gry. Wisła miała piłkę, ale niewiele z tego wynikało. Gdy krakowianie narzekali, że do dobrego dośrodkowania Piotra nie doszedł jego brat Paweł Brożek, w 55. minucie Wiśniewski zakręcił trzema wiślakami w środkowej strefie boiska. I to było wszystko co ciekawe w inauguracyjnym kwadransie po zmianie stron.
W 62. minucie z dystansu uderzył Bajić celnie, ale zbyt lekko. Trener Kasperczak odpowiedział zaś na tę akcję podwójną zmianą w drugiej linii. A Lechia dwa minuty później wzmocniła ofensywę. Na boisko wszedł były... wiślak, Tomasz Dawidowski.
Niestety, gola zdobyła Wisła. Po wątpliwym rzucie wolnym (sędzia uznał, że Arkadiusz Mysona faulował Wojciecha Łobodzińskiego) dośrodkował Małecki, piłkę głową przedłużył Paweł Brożek, a do siatki wpakował ją Marcelo. Co ciekawe Brazylijczyk strzelił też ostatnią bramkę dla krakowian jesienią. Wisła przełamała się po 392 minutach bez gola.
- Powinien być aut dla Wisły, ale sędzia liniowy się zdrzemnął. Znów po straconej bramce zeszło z nas powietrze. Tylko we Wrocławiu potrafiliśmy odbić wynik. Szkoda wyniku, bo do przerwy z klasową drużyną, jaką jest Wisła prowadziliśmy wyrównaną walkę - podsumował mecz w Orange Sport Dawidowski.
Lechia przy 0:1 jeszcze nie zamierzała kapitulować, przynajmniej kolejna zmiana nastąpiła w ataku. Na niespełna kwadrans przed końcem do gry wszedł jeszcze Łukasz Surma.
W 81. minucie niemal kopia bramkowej sytuacji dla Wisły. Ponownie faulowany był Łobodziński, dośrodkował Małecki, a tym razem Marcelo składał się do strzału głową i niewiele zabrakło mu, aby dojść do piłki.
W 83. minucie Lechia miała wolnego 30 metrów od bramki Wisły. Mysona wrzucił w pole karne, ale strzał Wiśniewskiego został zablokowany. Po chwili rozpędzał się z piłką Dawidowski, ale zatrzymał go Junior Diaz. Kolejny rajd Wiśniewskiego zakończył się podaniem do Ivansa Lukjanovsa i zablokowanym strzałem Łotysza.
Gdy wydawało się, że gdańszczanie do końca będą walczyć o remis, zupełnie się pogubili i skończyło się wysoką przegraną! Najpierw niefortunne zagranie Mysony głową zmusiło Kapsę do piąstkowania niemal na linii "16", aby ubiec Rafała Boguskiego. Piłka spadła pod nogi Tomasa Jirsaka, który precyzyjnym strzałem przelobował bramkarza i obrońców Lechii. Futbolówką odbiła się od poprzeczki, potem ziemi i wyszła przed bramkę, ale sędzia słusznie gola uznał.
Natomiast po chwili nastąpiła szybka akcja Wisły na 3:0. Paweł Brożek wyłożył piłkę Rafałowi Boguskiemu, który głową z bliska wepchnął piłkę do siatki.
Tabela po 21 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Wisła Kraków | 21 | 14 | 2 | 5 | 34:15 | 44 |
2 | Lech Poznań | 21 | 12 | 6 | 3 | 36:18 | 42 |
3 | Legia Warszawa | 21 | 11 | 6 | 4 | 25:11 | 39 |
4 | Ruch Chorzów | 21 | 12 | 3 | 6 | 28:19 | 39 |
5 | GKS Bełchatów | 21 | 10 | 5 | 6 | 24:18 | 35 |
6 | Lechia Gdańsk | 21 | 8 | 7 | 6 | 21:20 | 31 |
7 | Polonia Bytom | 21 | 7 | 7 | 7 | 21:18 | 28 |
8 | Śląsk Wrocław | 21 | 6 | 7 | 8 | 22:22 | 25 |
9 | Zagłębie Lubin | 21 | 6 | 6 | 9 | 19:27 | 24 |
10 | Cracovia | 21 | 6 | 5 | 10 | 18:27 | 23 |
11 | Korona Kielce | 21 | 5 | 7 | 9 | 24:34 | 22 |
12 | Arka Gdynia | 21 | 5 | 6 | 10 | 17:23 | 21 |
13 | Jagiellonia Białystok | 21 | 7 | 9 | 5 | 22:20 | 20 |
14 | Piast Gliwice | 21 | 5 | 5 | 11 | 24:34 | 20 |
15 | Odra Wodzisław | 21 | 5 | 4 | 12 | 17:29 | 19 |
16 | Polonia Warszawa | 21 | 4 | 5 | 12 | 15:32 | 17 |
Pozostałe wyniki 21. kolejki:
Arka Gdynia - Cracovia 2:0 (0:0), Ruch Chorzów - PGE GKS Bełchatów 1:0 (0:0), Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa 2:0 (0:0), Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 1:1 (1:0), Korona Kielce - Odra Wodzisław 1:1 (1:0), Piast Gliwice - Polonia Bytom 1:0 (1:0), Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0).
Kluby sportowe
Opinie (564) ponad 100 zablokowanych
-
2010-03-20 16:45
Wisła Krakowa to Lechii druga połowa
oj bedzie się działo, będzie sie działo na danzigu
- 11 4
-
2010-03-20 16:48
upss
- 6 1
-
2010-03-20 16:54
Lechia miała więcej celnych strzałów
- 7 3
-
2010-03-20 16:56
1 w światło bramki. buhuhuhuhaaa (1)
- 4 2
-
2010-03-20 17:05
2 strzały w światło bramki a nie 1, ośle
- 1 2
-
2010-03-20 17:00
2 strzały w światło bramki a nie 1, ośle
- 2 2
-
2010-03-20 17:04
A Irys to jest kwiatek czy cukierek?
Ale w Gdyni mają groźne ksywki!
Na Świętojańskiej jak usłyszą że Irys nadchodzi to wymiata wszystkich z ulicy.- 3 6
-
2010-03-20 17:04
ale mecz barca nawet tak nie gra super.Arena bedzie pelna jak bedzie grac Rogalski,Bajic i inni kopacze pa
- 6 5
-
2010-03-20 17:05
Arkowcy zamiast sie napinac niech napisza ile Lecha pojechalo z LKSem do Plocka,a ilu przybylo wczoraj do Gdyni:)
- 4 7
-
2010-03-20 17:06
No i niech sie pochwala ile bylo Craxy na wielkim zgodowym meczu
- 6 7
-
2010-03-20 17:07
licze ze na Arenie bedzie max 10 tys ludzi na tych kopaczy
- 10 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.