Dwa medale zdobyli łyżwiarze figurowi Stoczniowca Gdańsk w mistrzostwach Polski seniorów, które odbyły się w... słowackich Koszycach. Igor Rezniczenko sięgnął po złoto wśród solistów, a para taneczna Justyna Plutowska i Jeremie Flemin wywalczyła srebro. Szanse na wyjazd na igrzyska olimpijskie ma już tylko duet, ale te aspiracje musi potwierdzić od 15 do 21 stycznia podczas mistrzostwa Europy w Moskwie. Ponadto zawodnik z Francji wciąż czeka na obywatelstwo naszego kraju.
MEDALE MISTRZOSTW POLSKI DLA STOCZNIOWCA ZDOBYLI TEŻ PANCZENIŚCI
Mistrzostwa Polski obyły się w ramach zawodów Pucharu Czterech Narodów. Poza naszymi reprezentantami w Koszycach rywalizowali Słowacy, Czesi i Węgrzy. Igor Rezniczenko wygrał rywalizację solistów zarówno w obsadzie krajowej jak i międzynarodowej. Podopieczny trenera Sarkisa Teweniana zgromadził notę 200.21 punktów. To jego najlepszy wynik w tym sezonie, a zarazem drugi w karierze. Następny w klasyfikacji - Czech Jiri Belohradski uzbierał 189.92 punktów, a wicemistrz Polski - Krzysztofa Gała poprzestał 177.97 pkt.
Ze srebrem wrócili z Koszyc Justyna Plutowska i Jeremie Flemin. Para taneczna Stoczniowca uzyskała notę 143.56, ulegając Natalii Kaliszek i Maksymowi Spodyriewowi (Axel Toruń), którzy zdobyli 162.16 pkt. W klasyfikacji 4Nations gdańszczanie zajęli 3. miejsce. Dla podopiecznych Barbary Fusar-Poli to najlepszy wynik w karierze. Poprzednio ocenę poprawili o 12,5 punktu.
Najważniejszą imprezą bieżącego sezonu będą oczywiście zimowe igrzyska olimpijskie, które odbędą się w koreańskim Pjongczang od 8 do 25 lutego. W łyżwiarstwie figurowym na kwalifikacje składały się wyniki z dwóch zawodów: ubiegłorocznych mistrzostwa świata w Helsinkach oraz jesiennego Nebelhorn Trophy, który odbył się w Obersdorfie. Na tej podstawie przydzielono po 30 miejsc dla solistów i solistek, 20 dla par sportowych i 24 dla pary taneczne. Na razie są to nominacje dla państw, a nie poszczególnych zawodników. Polsce udało się zdobyć tylko jedną przepustkę do startu w parach tanecznych.
- Rezniczenko w Obersdorfie, w stawce 26 zawodników musiał zająć miejsce w pierwszej "7", by pojechać na igrzyska. Był dziesiąty - przypomina Maciej Turnowiecki, zastępca prezesa Stoczniowca Gdańsk.
Natomiast w rywalizacji o igrzyska są nadal Plutowska i Flemin, choć ważne zawody w Koszycach właśnie przegrali.
- Nasza para o przepustkę rywalizują z Kaliszek i Spodyriew. Decydujące dla kwalifikacji będą wyniki mistrzostw Polski oraz mistrzostw Europy. Podczas zawodów otwarcia sezonu w Oświęcimiu, we wrześniu gdańska para okazała się o punkt lepsza od rywali w programie obowiązkowym - dodaje Turnowiecki.
Jednak rywalizacja w tej konkurencji odbywała się nie tylko na gruncie sportowym. W toruńskim duecie startuje naturalizowany w naszym kraju Ukrainiec, a w barwach Stoczniowca jeździ Francuz. Maksym już otrzymał polskie obywatelstwo, a zatem, jeśli otrzyma nominację, może reprezentować nasz kraj na igrzyskach.
- W toku jest kwestia polskiego obywatelstwa dla Flemina. Łyżwiarz zgodnie z zapisami ISU może reprezentować Polskę na mistrzostwach Europy i świata, ale do startu w igrzyskach musi mieć obywatelstwo. Niezbędne dokumenty, z załączonymi opiniami ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Polskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego, zostały złożone w Pałacu Prezydenckim. Trwa procedura - zapewnia zastępca prezesa gdańskiego klubu.
Przypomnijmy, że w przyszłym roku minie dokładnie 30 lat od ostatniego olimpijskiego startu łyżwiarzy figurowych Stoczniowca w igrzyskach olimpijskich. W 1988 roku, w kanadyjskim Calgary para taneczna Honorata Górna - Andrzej Dostatni zajęła 17. miejsce.