jag.
2005-03-11 11:50
OGNIWO NIESTETY W MECZU I W BOJCE PRZEGRALO
2004-12-12 14:01
NIE WIELE WIEM NA TEMAT RUGBY,ALE CHCĘ ZAGŁOSOWAĆ NA SPORTOWCA ROKU JAKO KANDYDATURĘ PODAJĘ PANA DARIUSZ KOMISARCZUKA,TRENERA ARKI GDYNIA
2004-12-08 17:49
zawsze bedzie jakas druzyna, która bedzie wrogo nastawiona do np. arki. tylko ze w przypadku arki, chłopaki potrafią sie bronic i nawet poza boiskiem pokazac, ze sa najlepsi.nie na miejscu jest pieprzenie ze to chuligani czy cos w tym stylu. jezeli sa takimi chuliganami i nie potrafią grac, to czemu sa obecnie mistrzami polski? pobili wszystkich i nikt nie wysloczyl do walki? nie sadze, zeby polscy sedziowie byli az tacy tepi. pomyslcie zanim zaczniecie jechac na arkowców, co zdobyli swoja walką, a nie pieprzcie ze nie nadaja sie do rugby:)
2004-12-01 18:24
Wyrazam duzy podziw co do twojej wypowiedz... jest naprawde dobrze zinterpretowana do do srodowika rugby. Pomimo tego ze jestem mlody wlasnie dla tego imponuje gra w rugby, ze wlasnie z przeciwnikiem mozna podyskutwac czy jak mowisz wypic piwo( tego chyba nie w zadnym inny sporcie)
2004-11-30 18:56
to co sie dzieje w tym siwatku rugby i to co kazdy wie albo slyszla od kolegi ktory tez gdzie uslyszal to neich zostawi dl asiebie bo nie trzeba o tym calemu swiatu mowic.jak ktos bierze jego sprawa.
2004-11-30 18:54
top rzuc nazwiskiem jak mowis zo ogbniwie a jak nie wies zto nie gadaj glupot
2004-11-24 10:02
lEPIEJ SPRAWDZCIE WYROSNIETYCH JUNIOROW NP.OGNIWO-TAM DOPIERO JEST PIES POGRZEBANY...
2004-11-23 21:39
BRAWO BRAWO!!! zgadzam sie z przedmówcą!!
Wiekszosc klubów sie szanuje i po meczu piją piwo nawet jesli były jakies spięcia na boisku. Tylko niektóre druzyny/zawodnicy odstępują od reszty, ale to margines.
Najsmieszniejsze jest to ze nikt z zawodników sie nie skarzy tylko obserwatorzy, spece cholera jasna.
2004-11-23 19:53
Nie często zabieram głos na trójmieście.
Grałem w rugby, może nadal jestem z tym sportem związany.
Boli mnie, że właśnie często na Trójmieście udzielają się debile i ludzie którzy nie znają tej dyscypliny.
Bo rugby można poznać i zrozumieć po co najmniej 20 latach.
Gówniarze - nie zabierajcie głosu po meczach gdzie były awantury.
Kto w tych burdach wygrał Ogniwo czy Arka?.
To tylko w piłce nożnej jest ważne - nie w rugby.
Zacznijcie solidnie trenować, jeżeli się nie boicie, walnij mocną szarżę przeciwnikowi lub posadź go na dupę broniąc się przed szarżą - to jest rugby, a nie jakieś ustawki i partyzanty dla przeciwnika.
Po meczu wypijesz piwo ze swoim przeciwnikiem.
Wtedy zrozumiesz co to jest rugby.
I nie będziesz robił szkody w swoich wypowiedziach o tej dyscyplinie.
2004-11-23 15:44
mysle ze ma bardzo duze znaczenie i ze jesli wyeliminowaloby sie tzw koksiarzy,to to pomoze naszemu sportowi,chociazby dlatego ze mlodzi zolni dobrze zapowiadajacy sie zawodnicy beda mniej narazeni na kontuzje po kontakcie z 30-paro letnim sterydem.wiadomo ,ze kontuzje sie zdarzaja ale trzeba wyeliminowac je do minimum.a chyba wiadomo jak wplywa np roczna przerwa spowodowana kontuzja w rozwoju kariery.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Kierownik sekcji:
Stanisław Zieliński
Największe osiągnięcia:
w 1999 roku IV miejsce drużyny kadetów w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży,
w 2000 roku zdobycie Pucharu w Memoriale w rugby "7" im. E. Hodury- seniorów,
w sezonie 1999/2000 zdobycie III miejsca w Mistrzostwach Polski seniorów,
w 2000 roku zdobycie Pucharu Polski przez drużynę seniorów,
w 2001 roku II miejsce w Mistrzostwach Polski w kategorii juniorów w rugby "7".
