• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozmowa z Mirosławem Draganem, nowym trenerem Arki

Stanisław Rajewicz
30 czerwca 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 

Arka Gdynia

- Pewnie w tej chwili zaprząta pańską głowę wyłącznie kompletowanie składu...
- Dziś mam w kadrze 11-12 ludzi, czyli mało, ponieważ potrzebujemy co najmniej 20. Pozycji do obsadzenia jest sporo, kuleje nie tylko II linia. Naprawdę trzeba dużo zmienić. Pracujemy nad tym, telefon się grzeje. Do sparingów chciałbym mieć gotowy skład. Temat jest trudny, ponieważ mamy opóźnienie. Gross zawodników podpisało już nowe umowy. Po fakcie - bo dzisiaj mieliśmy otrzymać odpowiedzieć i tak się zresztą stało - mogę zdradzić, iż na pozycji lewego obrońcy, czyli miejscu Siary, widziałem Marcina Drajera. Zawodnik Widzewa wybrał ofertę stołecznej Polonii. Wykorzystuję własne kontakty, przebieram w piłkarzach, z którymi pracowałem bądź o których mam dobrą opinię. Na rynku jeszcze tacy pozostają i myślę, że każdego dnia, począwszy od środy-czwartku, po jednym nazwisku będziemy dokładać. Z tego względu, że nie trenujemy i nie planuję zajęć indywidualnych, będziemy brać piłkarzy sprawnych, zdrowych i w moich oczach wartościowych.
- Słyszymy o Sasinie, którego menedżer, Kołakowski, proponował Lechowi.
- Szczerze pozozmawiałem z tym chłopakiem, ale nie jesteśmy po żadnych ustaleniach. Oprócz Lecha jeszcze jeden klub zabiega o niego, ale powiedzmy sobie jasno - to żadna rewelacja. Gdyby tak było, to wziąłbym Sasina do Polkowic. Udał mu się ten sezon, szczególnie końcówka i nie ma pewności, czy to trwała tendencja. Taki młody już nie jest. Rynek jest bardzo ubogi, więc ligowcy rzucają się na co lepsze kąski jakby chodziło o Lubańskiego. Arka nie będzie wariować. Tu nie ma Ameryki, znam drugoligowców, na których nie byłoby nas stać.
- Ponoć nie skończyły się jeszcze cięcia kadrowe.
- Nie zostanie nikt, kto traktuje klub jako przechowalnię i miejsce łatwego zarobku, nie zostanie nikt, kto nie biega na boisku. W poniedziałek odpadło dwóch doświadczonych zawodników i na pewno na tym się nie skończy. Porządkujemy też sprawy finansowe, bo wydaje mi się, że niektórzy arkowcy za dużo zarabiali. Czy 6-7 tysięcy złotych to dużo? Nawet bardzo. Piłkarze nie żyją w kosmosie, więc nie ma powodu, aby pobierali kosmiczne pensje... Słyszę, że ktoś jest niezrównoważony, słyszę o jakichś incydentach, a tak być nie może. Przede wszystkim porządek. Żadnego awanturnictwa czy pijaństwa. Jeśli ktoś podpada, wyleci nawet mimo bardzo dobrej gry. Arkowcy usłyszą moją opinię na ich temat. Zawodnik musi pogodzić się z tym, co mówi trener i z tym, co przeczytają w gazetach. On jest tylko wykonawcą, dodatkiem do klubu. Pokora będzie niezbędna moim podopiecznym. Moim prawem jest ich oceniać w prasie i telewizji, a oni muszą siedzieć cicho, bo tak mają napisane w kontraktach. Zawsze mówię szczerze i myślę, że obiektywnie. Poza tym piłkarz musi znać prawdę, odrzucić mrzonki, którymi być może karmił się dotychczas. Dwumecz ze Śląskiem pozwolił mi wysnuć sporo wniosków. Kogo nie zdążyłem rozpoznać, i tak rychło przejrzę. Kto był słaby, dowie się o tym. Postęp będzie zależał tylko od niego. Jeżeli weźmie się w garść, będzie dobrze, jeśli nie - będzie po nim. No, chyba, że wcześniej wyrzucą mnie. Albowiem bywa i tak, że trener trafia na materię nie do pokonania.
- To brzmi bardzo groźnie.
- Wiem, ale jednocześnie nie chciałbym dodprowadzić do sytuacji, która wywoła komentarze w stylu: "Przyszedł facet, wymienił szesnastu, powyrzucał miejscowych i wcisnął swoich z Koszalina." Mógłbym przewrócić wszystko, lecz nie chcę, ba, zależy mi, aby w drużynie byli ludzie, których kibice uważają za swoich. I niekoniecznie muszą to być gracze, którzy są kluczowymi postaciami na boisku. Chciałbym również, aby zawodnicy wiedzieli, iż każdy ma u mnie równe szanse i czystą kartę. Nie powinni myśleć, iż pryszedł Dragan, ale i tak będzie rządził prezes Milewski. Decyzje personalne będą wyłącznie moją domeną.
- Panie trenerze, wybaczy pan, będzie wesoło...
- (śmiech) Lubię, gdy jest wesoło. Nie boję się odpowiedzialności. Za to będę brał pieniądze. Ja sobie poradzę z każdą sytuacją. Trener, którego wszyscy lubią - a pan wie, że nie wszyscy piłkarze darzą mnie sympatią - to żaden trener. Jeśli szkoleniowiec jest dobry dla każdego bez wyjątku, to znaczy, że kogoś oszukuje.
- Niepełny, ale jednak szkielet drużyny pan ma: Krupski, Woroniecki, Murawski, Pudysiak, Dymkowski...
- Na kimś należało się oprzeć. Daleko mi jednak do stwierdzenia, że od tych nazwisk będę rozpoczynał wypisywanie protokołu meczowego. Chociaż po sobotnim spotkaniu mógłbym powiedzieć, iż Woroniecki jest u mnie pierwszy do gry w obronie. W świetle tego, co wyprawiali po bokach Siara oraz zagubiony jak dziecko we mgle Kowalski, to on był ojcem sukcesu. Ale słyszałem o Mariuszu różne opinie. Ponoć zdarzają mu się momenty dekoncentracji, mówią, że nie jest za szybki. Jeśli tak, to nigdy jego, obok Siary, Kowalskiego i jeszcze kogoś, nie ustawiłbym czwórką w linii. To byłoby samobójstwo. Na razie jedno wiem na pewno - Woroniecki potrafi grać bardzo dobrze i nie pozwolę mu, aby schodził poniżej tego poziomu. Moja w tym głowa.
- Kim w klubie będzie pan Wąsikiewicz. Straszakiem na Dragana?
- To nie jest tak, że ja go zastąpiłem. Było uzgodnione, że zaczynam pracę od lipca. Z Wojtkiem może nie znam się bardzo dobrze, ale się znam. Uważam go za porządnego człowieka i mam nadzieję, iż będzie nam się układała współpraca. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś w klubie ciągnął wózek w inną stronę niż ja. Nikt nie chciał i nie chce mnie straszyć. Szefowie klubu chcieli być eleganccy w stosunku do trenera, który utrzymał zespół w lidze, a że od dawna był potrzebny dyrektor, więc wszystko fajnie się zbiegło. Wydaje mi się, że gładko się dogadamy, ponieważ Wojtek nie jest despotą. To raczej ja nim będę. Nie mam zwyczaj wielu rzeczy wypuszczać z rąk. Nie jestem trenerem, który zajmuje się tylko taktyką i zieloną trawą. Mnie wszystko obchodzi, w wiele spraw ingeruje, choćby w wysokość premii, transfery. Zresztą w Gdyni będę miał wiele czasu i zamierzam uważnie rozejrzeć się dookoła, przypilnować rezerw, sprawdzić juniorów. Na pewno rozpoznam kadry klubów z regionu. Futbol to więcej niż 90 procent mojego życia. Prawdopodobnie myślę o nim nawet wtedy, gdy śpię... Trzymam zespół w garści i nie puszczam. Nie zgodziłbym się na rolę osoby odpowiadającej za mikrocykl treningowy i akceptującej podejmowane przez innych ważkie decyzje. Owszem, chętnie skorzystam z konsultacji, wysłucham rad, wezmę je pod uwagę, ale ostatnie słowo należy do mnie. Przecież na końcu to ja odpowiem za wynik. Wojtek jest taką postacią, która pogodzi się z moim charakterem. Można rzec, że on ma bardziej ludzką twarz. Poza tym co dwie głowy to nie jedna. Wcale nie jestem najmądrzejszy i nie mówię, że reszta się nie niczym nie zna. Równie dobrze - póki mogłem to uczynić - mogłem zaoponować. Oświadczyć, że nie dogadam się z Wąsikiewiczem.
- Nie unika pan deklaracji.
- Nie unikam, ponieważ pragnę mówić o Arce jako o moim klubie, trzecim w życiorysie. Pan wie, że rzadko zmieniam kluby, w Polkowicach spędziłem siedem lat. W Gdyni chyba tyle nie dam rady, ale chcę zżyć się z Arką i zrobić dla niej coś dobrego.
Głos WybrzeżaStanisław Rajewicz

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (8)

  • Jestem za

    Sensowny koleś...

    • 0 0

  • trener

    tego jeszcze nie bylo,tak trzymac

    • 0 0

  • No !

    Wreszcie ktoś weźmie za mordy te rozleniwione księżniczki!!! Wyniki przyjdą same, jestem pewien.

    • 0 0

  • Nie zapeszałbym

    ale ktoś taki z charyzmą może przyćmi pozycję prezesa M, no i może coś zacznie się kręcić. Chyba że się pozagryzają.... M ma zawsze ostatnie słowo bo jest prezesem.... Poczekajmy na wyniki bo w gadce widać że Dragan to nie byle jaki tam trener

    • 0 0

  • Oby

    ten gość (z głową i charakterem) nie okazał się za mądry dla "prezesa" J.M. Oby!

    • 0 0

  • oK

    JEĄELI GOŚCIU NAPRAWDĘ JEST TAKI JAK MÓWI TO WIDZĘ KOLEJNEGO KANDYDATA NA PRAWDZIWEGO ARKOWCA .MOŻE NARESZCIE KTOS POUKŁADA WSZYSTKIE SPRAWY W KLUBIE NA SWOJE MIEJSCA .MYŚLE, ŻE BĘDZIE OK.

    • 0 0

  • Ludzie

    wy się tak nie nastawiajcie, bo was wykiwają i znowu będziemy na szarym końcu

    • 0 0

  • śmiech

    koles odwaga nie grzeszy tylko ze troche go ponioslo i nie kuma ze nie jest juz na wsi tylko wrescie przyjechal do miasta.daj mu jedna runde szczyt to dwie i bedzie rezygnacja z powodow osobistych.:)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Zagłębie Sosnowiec
93% ARKA Gdynia
4% REMIS
3% Zagłębie Sosnowiec

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 33 65 63.6%
2 Sławek Surkont 34 56 55.9%
3 Mariusz Kamiński 34 55 52.9%
4 Marek Dąbrowski 34 55 52.9%
5 Izabela Dymkowska 33 54 54.5%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 31 19 5 7 53:26 62
2 Arka Gdynia 31 17 8 6 50:31 59
3 GKS Katowice 32 16 8 8 62:33 56
4 Wisła Płock 31 14 9 8 44:39 51
5 GKS Tychy 32 16 3 13 42:40 51
6 Wisła Kraków 31 13 11 7 57:38 50
7 Motor Lublin 32 14 8 10 44:40 50
8 Górnik Łęczna 31 12 13 6 31:26 49
9 Odra Opole 31 13 7 11 36:31 46
10 Miedź Legnica 31 10 12 9 40:33 42
11 Stal Rzeszów 31 12 6 13 45:55 42
12 Znicz Pruszków 32 11 6 15 32:41 39
13 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 31 8 11 12 45:47 35
14 Chrobry Głogów 31 9 8 14 31:48 35
15 Polonia Warszawa 31 7 10 14 38:46 31
16 Resovia 31 8 6 17 35:55 30
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 31 4 11 16 24:50 23
18 Zagłębie Sosnowiec 31 2 10 19 20:50 16
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 32 kolejki

  • Wisła Kraków - LECHIA GDAŃSK (sobota, godz. 17:30)
  • ARKA GDYNIA - Zagłębie Sosnowiec (niedziela, godz. 12:40)
  • Motor Lublin - Znicz Pruszków 3:3 (1:2)
  • GKS Tychy - GKS Katowice 2:3 (2:1)
  • sobota
  • Chrobry Głogów - Resovia
  • Stal Rzeszów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza
  • niedziela
  • Odra Opole - Wisła Płock
  • Polonia Warszawa - Górnik Łęczna
  • poniedziałek
  • Miedź Legnica - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Ostatnie wyniki Arki

Podbeskidzie Bielsko-Biała
3 maja 2024, godz. 20:30
8% Podbeskidzie Bielsko-Biała
12% REMIS
80% ARKA Gdynia
93% ARKA Gdynia
4% REMIS
3% Resovia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane