• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozmowa z Tomaszem Michalskim o sytuacji Lechii-Polonii

star.
17 stycznia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
O sytuacji Lechii-Polonii rozmawiamy z Tomaszem Michalskim, wychowankiem Polonii i piłkarzem spółki od początku jej istnienia.

- Jeśli sytuacja nie jest beznadziejna, to na pewno bardzo ciężka. Od pół roku gramy za darmo, czyli jesteśmy amatorami. Nawet przed świętami nie otrzymaliśmy kieszonkowego na prezenty.

- Czy masz kontrakt z klubem?

- Szczerze mówiąc, nie pamiętam, kiedy podpisywałem ostatni kontrakt. Mam zwykłą umowę o pracę z wpisaną tam, jak to zwykle bywa, kwotą miesięcznej pensji. Sumę tę znam tylko z papieru.

- Pewnie żyjesz nadzieją, że klub opłaca twoje ubezpieczenie.

- To założenie czysto teoretyczne. Nie otrzymałem dotąd żadnych dokumentów, które uspokoiłyby mnie, że chociaż pod tym względem jest OK. Dlatego od września jestem nauczycielem wuefu w podstawówce na Chełmie. Wiadomo, że etat w oświacie nie zwala z nóg, ale zawsze jestem zabezpieczony.

- Czyli skończyłeś już studia.

- Pozostał mi jeszcze jeden semestr studiów uzupełniających. Tytuł trenera II klasy już posiadam. Teraz uczę się na magistra.

- Rodzina...

- Mam żonę i córeczkę, która ma już dwa i pół roku. Mieszkamy u moich rodziców, których pomoc jest po prostu nieoceniona. Tak właśnie egzystuje większość lechistów. Bez rodziców i bez pracy - pomijając młodszych kolegów, którzy się uczą - i nas nie byłoby tutaj.

- Ile pieniędzy otrzymałeś od klubu w tym sezonie?

- Trzy, a może cztery premie za zwycięstwa w III lidze. Licząc od lipca, to zarobek miesięczny poniżej 500 złotych. Zastanawiam się, czy przepisy PZPN nie dałyby mi w tej chwili wolnej ręki w zmianie klubu bez konieczności opłacenia odstępnego.

- A gdyby szefowie spółki zaproponowali wam amatorstwo. Gdyby zapewnili obóz, boisko i autokar na wyjazdy...

- Prawdopodobnie większość zawodników zrezygnowałaby z gry. Jeśli mam być amatorem, to muszę pracować zawodowo. Ja akurat, a także Tomek Borkowski, jestem nauczycielem i pracuję przed południem, ale ktoś inny może pracować do siedemnastej. To wyklucza solidny trening. Tak się można bawić w IV lidze. Zaproponowany układ nie miałby sensu. Historia Lechii nie pozwala, aby na szczeblu ogólnopolskim firmowała klub drużyna amatorów.

- Zrezygnowałbyś?

- Z grania na pewno nie, bo nie mógłbym żyć bez futbolu. Nie przypadkiem studiowałem na AWF. Ewentualnie poszukałbym innego klubu, chociaż na Wybrzeżu nie ma ich wiele. Mam na myśli II i III ligę. Mam dopiero 25 lat i uważam się za osobę ambitną. Chciałbym jeszcze pograć w piłkę.

- Czy Lechia-Polonia mogłaby awansować do II ligi?


- Zdecydowanie tak! Gdyby naszej pracy nie torpedował zakaz transferów, bylibyśmy liderami po rundzie jesiennej. Pan Stachura skompletował mocny skład.

- Nie ma nadziei?

- Czarno to widzimy. Niby powstał BKS Lechia, lecz nie ma ludzi, którzy zechcieliby działać pod nowym szyldem. Upada futbol, słabo przędą koszykówka i piłka ręczna, w kryzysie jest żużel. Zaraz kibic z Gdańska będzie zmuszony oklaskiwać drużyny z Gdyni i Sopotu. Nie rozumiem, dlaczego tak się dzieje.

- Po tych wszystkich aferach dziwisz się, że nikt nie chce zainwestować w piłkę?

- Raczej nie. Wiem, że długi spółki odstraszają ludzi. A ci, którzy są w klubie od dawna, mimo chęci, nie są w stanie nic zrobić. Słyszymy od nich tylko obietnice.

- Czy jest ktoś w klubie, komu ufacie?
- Tylko trener.
Głos Wybrzeżastar.

Kluby sportowe

Opinie (5)

  • rozwiązać tą hybrydę

    rozwiązać tą hybrydę, a zawodników do a-klasy, i co sezon wyżej

    • 0 0

  • Popielaż i Borowczak to złodzieje

    Palanty nie płacą piłkarzą a sprzedawali by ich za potężne pieniądze. Co wy sobą reprezentujecie.

    • 0 0

  • popi szacunek za prace dziennikarska

    szkoda ze popi pare lat temu zaprzestal pracy dziennikarskiej, jako kibic chcial cos zrobic i nie udalo mu sie a teraz sytuacja jest taka a nie inna i niestety sa na nim psy wieszane, szkoda.... choc jego postawa w ostatnim okresie troche burzy ten wizerunek....
    a co do pana borowczaka to niech sp.....la jak najdalej od Traugutta 29

    • 0 0

  • już mówiłem

    do pieca z tą bandą!!!!

    • 0 0

  • Lechia - Lechią! Polonia - Polonią!

    Ta drużyna powinna nazywać się Polonia Gdańsk i grać na Marynarki Polskiej! Hybrydowa nazwa oraz nieudolne działania tylko odstraszają wiernych sympatyków futbolu. Niech Polonia wróci do drugiej ligi,a Lechia wspina się z A-klasy, a może za pięć lat w Gdańsku zobaczymy przynajmniej II-ligowe derby.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane