- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (188 opinii)
- 2 Sportowiec i na świadectwie średnia 6.0 (22 opinie)
- 3 Fuzja piłkarskich klubów w Gdyni (4 opinie)
- 4 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (63 opinie)
- 5 Zmora żużlowców i bohater w Anglii (143 opinie)
- 6 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (7 opinii)
Rozstania i... podwyżki
Lechia Gdańsk
Łożyński trafił do Lechii przed rokiem. Wiosną zagrał w trzech meczach i ówczesny szkoleniowiec z niego zrezygnował. Jednak latem obrońca nie zamierzał ruszać się z Gdańska i nie przystał na wcześniejsze rozwiązanie kontraktu. I co zrobił Tomasz Borkowski? Pod koniec sierpnia przywrócił piłkarza do kadry pierwszej drużyny. 25-latek wystąpił jesienią w ośmiu meczach ligowych i w jednym pucharowym. Kubicki aż sześciokrotnie wystawiał go w pierwszej "11" zanim przywrócił do łask Pawła Pęczaka. Teraz Łożyński ma odejść, bo kończy mu się roczny kontrakt.
31 grudnia wygasa również umowa z Cetnarowiczem, który został pozyskany dwa lata temu z Tura Turek. Napastnik też został... skreślony latem, ale dobrze się stało, że ostatecznie został. "Cetnar" jesienią strzelił sześć goli, a przy sześciu kolejnych asystował. Nic zatem dziwnego, że w środę dostanie, to co chciał w czerwcu, czyli nowy kontrakt na 1,5 roku.
Niespodzianką nie jest rozstanie z Kalkowskim. Przed sezonem pomocnik zrezygnował z funkcji kapitana. Potem trapiły go kontuzje. Jesienią w II lidze pojawił się na boisku trzykrotnie, ale tylko na 26 minut. Ostatnie spotkanie za kadencji Borkowskiego okupił urazem i gdy przyszedł Kubicki, na "Kalkę" nie stawiał. 33-latek, jeśli rozwiąże obowiązującą do końca sezonu umowę, może zimą dołączyć do... Sławomira Wojciechowskiego, który gra w V-ligowym klubie i kształci się na trenera w Koeln.
Kubicki dokonał remanentu w letnich zakupach. Nie był kurtuazyjny. Speichlerowi decyzję, że ma szukać sobie nowego pracodawcy, ogłosił w dniu... urodzin piłkarza. Pomocnika, który jeszcze przez rok ma ważny kontrakt w Gdańsku, nie uratowało 11 meczów ligowych (gol z Polonią w Warszawie) i jedna gra pucharowa. 27-latek trafił na listę transferową, bo szkoleniowiec potrzebuje pomocników, którzy nie tylko rozgrywają piłkę, ale i potrafią bronić. A w odbiorze piłki popularny "Szpeja" jest przeciętny. Zresztą na środku II linii zrobił się duży tłok, bo do gry kandydują: Arkadiusz Miklosik, Piotr Kasperkiewicz, Marcin Szałęga, Marcin Pietrowski, a ostatnio w tej roli jest próbowany także Karol Piątek. Na rozegraniu z pewnością poradziliby sobie także Jacek Manuszewski i Andrzej Rybski.
Speichlera Lechia już nie chce, ale dwóch innych piłkarzy zakupionych latem, dowartościowuje. Kasperkiewicz i Hubert Wołąkiewicz, który wystąpił w 20 z 21 meczów jesiennych w pełnym wymiarze czasu (wolne miał tylko w Jarocinie), otrzymali podwyżki. Ponadto klub zadeklarował, że w Gdańsku wiosną zostanie również Piotr Rafalski (jesienią po jednym meczu ligowym i pucharowym), choć mówiło się o jego odejściu do Kołobrzegu.
Kluby sportowe
Opinie (33) ponad 10 zablokowanych
-
2007-11-28 09:51
a teraz jego
nie pakuje worek i do wronek
- 0 0
-
2007-11-28 09:54
KALKA DZIEKUJEMY!!!!
- 0 0
-
2007-11-28 09:56
Tabaka...
Niebezpieczne zabawy młodych sportowców
Tomasz Osowski, Bartosz Tobieński TVP Gdańsk2007-11-27, ostatnia aktualizacja 2007-11-27 20:30
Przez kilka tygodni na portalu internetowym You Tube można było obejrzeć film, na którym piłkarze jednej z grup młodzieżowych gdańskiej Lechii wciągają rurką tabakę przez nos. - Jeśli robią to dzieci, sprawa jest poważna, a reakcja konieczna - uważają specjaliści
Fot. Damian Kramski / AG
Trening młodych sportowców na gdańskiej Lechii
RAPORTY
Patrol reporterów 94 84
Na nakręconym komórką filmie kilku nastolatków za pomocą tabaki usypuje napis Lechia, a potem po kolei wciągają do nosa po jednej literce za pomocą rurki. Działo się to podczas wyjazdowego turnieju piłkarskiego. Gdy o istnieniu filmu dowiedziały się władze gdańskiego klubu oraz trenerzy grupy, wydali oświadczenie: "Chociaż tabaka jest ogólnodostępna, to zastanawiające jest, jak młodzi chłopcy weszli w jej posiadanie. Samą inscenizację oceniamy negatywnie. Wobec uczestników obozu oraz trenera zostaną wyciągnięte konsekwencje. Decyzje zostaną podjęte po zapoznaniu się ze szczegółami. Musimy przeprowadzić rozmowy z uczestnikami, opiekunem, rodzicami i koordynatorem grup młodzieżowych. Żyjemy w takich czasach, że nawet w kreskówkach prezentowane są sceny bójek czy morderstw. Trudno wymagać od czternastoletnich chłopców pełnej świadomości czynu. Kreowanie pozytywnych wzorców to jednak rola nie tylko klubów sportowych, ale także mediów, autorytetów, szkoły i Kościoła."
O skutki zachowania pokazanego na filmie zapytaliśmy psychologa-terapeutę Katarzynę Sarzałę: - Przede wszystkim nie należy wpadać w panikę. Fakt nagrania zdarzenia i umieszczenia go w internecie świadczy o tym, że chłopcy chcieli zwrócić na siebie uwagę, zaszokować. Ponieważ to jeszcze dzieci, trzeba podejść do problemu ze zrozumieniem. Trzeba wyjaśnić, dlaczego takie zachowanie jest naganne i jakie mogą być konsekwencje. Tu wielka rola trenerów, opiekunów i rodziców. Zażycie tabaki wprowadza ich w odmienny stan, jeśli im się to spodoba, w przyszłości ta używka może nie wystarczyć. A wtedy problem staje się poważniejszy - podkreśla psycholog.
Dziekan wydziału wychowania fizycznego gdańskiej AWFiS, Stanisław Sawczyn dodaje: - Najgorszym rozwiązaniem jest ukarać winnych i zapomnieć o sprawie. Oczywiście chłopców trzeba zganić, ale przede wszystkim rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać. Świat sprzyja, a czasami popycha do podobnych zachowań, jakie widzieliśmy na filmie. Dlatego młodym trzeba przedstawiać pozytywne wzorce zachowań i edukować. Sport nadaje się do tego idealnie.
Profesor Jacek Jassem, kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii Akademii Medycznej: - Tabaka niesie ze sobą pewne ryzyko i stanowi zagrożenie, także onkologiczne, nawet dla dorosłych, a co dopiero dla czternastoletnich dzieci. Zażywanie tabaki przez tak młodych ludzi jest bardzo niebezpieczne i może narobić w organizmie duże spustoszenie. W końcu jest to używka zawierająca substancje toksyczne. Może powodować, szczególnie u tak młodych ludzi, zmiany zapalne w błonach śluzowych, obrzęki, uczulenia czy alergie. Szybciej niż u dorosłych wywołuje też nudności czy zawroty głowy. Poza tym częste zażywanie tabaki może doprowadzić do nawyku, a nawet uzależnienia.- 0 0
-
2007-11-28 10:10
Maciek Kalkowski przechodzi do Bałtyku Gdynia.
- 0 0
-
2007-11-28 10:42
PRAWDA JEST TAKA ZE KUBICKI MUSI UPCHAC PILKARZY ZE SWOICH STAJNI....I ZOBACZYCIE ZE TAK BEDZIE PRZEKONACIE SIE
- 0 0
-
2007-11-28 10:56
a kogo to obchodzi? wazne zeby zaczeli wygrywac
- 0 0
-
2007-11-28 12:17
do Pilkarza
co,to znaczy niech zaczna wygrywac!przeciez wygrywaja!wszystkiego,to nikt nie wygrywa..piknikowym kibicom mowimy stanowcze NIE!
- 0 0
-
2007-11-28 12:29
Maciek...
...dzięki Ci za wszystko!! Szczególnie za pamiętny tekst z Torunia ;))) Bedzie mi brakowało zwodów "na nożkę" :)
Jeśli odejdziesz zostanie nam tylko jeden Lechista z krwi i kości. Bączek wracaj do zdrowia!!
Powodzenia w dalszej karierze!- 0 0
-
2007-11-28 13:39
ARESZT PEWNY
A KUBICKI DO ARESZTU KIEDY MOWIA ZE NA SWIETA TAK MACHLOJA MOWIMY N I E
- 0 0
-
2007-11-28 14:29
Arka Gdynia i Policja
Najdluzsza zgoda w Polsce!
Tylko Arka Gdynia! Policja jest debest!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.