- 1 Nowi dyrektorzy w Lechii (22 opinie)
- 2 Klindt zostaje. Jest porozumienie (123 opinie)
- 3 Czy Arka znajdzie argumenty z ławki? (35 opinii)
- 4 Reprezentacja w Gdyni, Szczęsny zaprasza (3 opinie)
- 5 Brały udział w sukcesach polskiej siatkówki
- 6 TLG. Dublet byłego dyrektora Lechii (9 opinii)
Polska z dziurami w obronie w Kiszyniowie
Reprezentacja Polski przegrała pierwszy mecz w Pucharze Europy Narodów edycji 2014-16, a że w Kiszyniowie nic nie dorzuciła do dorobku w tabeli, oddała również prowadzenie w dywizji 1B swoim pogromcom. Biało-czerwoni przegrali z Mołdawią 25:48 (13:31). Wszystkie punkty dla podopiecznych Marka Płonki i Dariusza Komisarczuka zdobyli trójmiejscy rugbiści. Zawodnicy Lechii: Tomasz Rokicki i Robert Kwiatkowski przyłożyli trzy razy, a czterokrotnie celnie kopał Dawid Banaszek, łącznik ataku Arki Gdynia.
Punkty zdobyli:
Oleg Prepelita 20, Mihai Golubenco 6, Dumitru Arhip 5, Vasili Buzgan 5, Gheorghe Gajion 5, Titica Veaceslav 5 (karna piątka), Creig Felston 2 - Tomasz Rokicki 10, Dawid Banaszek 10, Robert Kwiatkowski 5
POLSKA: Rafał Kwiatkowski (57 Chróściel), Bobryk (72 Bartkowiak), Bysewski (41 Buczek) - Karpiński I, Karpiński II - Płonka, Bartoszek, Dąbrowski (43 Mirosz) - Szostek (43 Janeczko) - Banaszek - Rokicki, Szrejber, Rakowski, Robert Kwiatkowski (43 Sirocki), Popławski (57 Przychocki)
W podstawowym składzie mecz rozpoczęło 7 rugbistów Arki i 3 Lechii. Po przerwie na boisku zobaczyliśmy po dwóch rezerwowych z Gdyni i Gdańska, a także zawodnika Ogniwa Sopot. Wówczas jednak biało-czerwoni wysoko przegrywali, ale jeszcze przez kilka minut zdołali postraszyć rywali i dopingujących ich 900 miejscowych kibiców.
Co prawda w 4. minucie Dawid Banaszek z karnego dał Polsce prowadzenie 3:0, ale potem nastąpiło fatalne pół godziny. W tym okresie nasza drużyna straciła więcej punktów niż w dwóch pierwszych meczach tej edycji Pucharu Narodów. Szwecji i Holandii ekipa Marka Płonki i Dariusza Komisarczuka pozwoliła zdobyć 25 punktów. Natomiast w Kiszyniowie przez 30 minut zainkasowała ich aż 31 i pięć przyłożeń!
Rozmiary porażki przed przerwą na 13:31 zmniejszyły: "piątka" Roberta Kwiatkowskiego i podwyższenie Banaszka oraz karny, już w doliczonym czasie, skutecznie bity przez łącznika ataku Arki.
Po zmianie stron Polacy jeszcze mocniej nacisnęli rywali. Tomasz Rokicki w ciągu 4 minut zdobył dwa przyłożenia! Banaszek wykorzystał jedno podwyższenie. Tym samym w 50. minucie zrobiło "tylko" 25:36. Była zatem wielka szansa, aby powalczyć o korzystny wynik, a w najgorszym wypadku o czwarte przyłożenie, które dałoby punkt bonusowy.
Niestety, do końca gry biało-czerwoni nic nie dołożyli do swojego dorobku, a podobnie jak przed przerwą, dali się dwukrotnie zaskoczyć Olegpwi Prepelicie. Mołdawska "8" zakończyła mecz z dorobkiem czterech przyłożeń, a cała drużyna gospodarzy zapisała na swoje konto aż osiem "piątek", co niezbyt dobrze świadczy o jakości naszej defensywy tego dnia.
Tabela dywizji 1B Pucharu Narodów Europy
kolejno mecze zwycięstwa remisy porażki punkty bilans małych punktów
1. Mołdawia 2 2 0 0 10 77:40
2. POLSKA 3 2 0 1 9 63:73
3. Ukraina 3 1 0 2 5 70:54
4. Belgia 1 1 0 0 4 25:10
5. Holandia 1 0 0 1 1 8: 9
6. Szwecja 1 0 0 1 0 17:74
W drugim meczu sobotnim dywizji 1B Belgia pokonała Ukrainę 25:10 (6:7).
Dla Polski był to ostatni pojedynek w tym roku. Natomiast Mołdawia jeszcze 22 listopada ugości Szwecję.
W przyszłym roku rozgrywki wznowione zostaną 21 lutego spotkaniem Holandia - Belgia. Natomiast biało-czerwoni pierwszą grę mają zakontraktowaną na 18 kwietnia w Belgii.
Kluby sportowe
Opinie (14)
-
2014-11-16 11:22
Jak można dostać 8 przyłożeń?! Co oni w obronie spali?
- 22 2
-
2014-11-16 16:33
Wiecznie 2 trener nagle trener reprezentanci polski tak właśnie gramy 2 garnitur. Pozdrowienia
- 14 2
-
2014-11-16 16:40
Kolesiostwo.
Nie powiecie mi chyba, że ludzie którzy grali wczoraj to najlepsi zawodnicy jakich obecnie mamy. Ja przynajmniej co do kilku z nich mam wątpliwości. Zresztą od początku mówiłem, że trener się nie nadaje do prowadzenia drużyny ligowej a co dopiero kadry. Niestety po hurra optymizmie limit szczęścia się skończył i teraz zejdźmy na ziemię.
- 22 3
-
2014-11-16 19:07
(2)
Prepelica to kiedyś nie grał w Arce? Jeśli tak t pamiętam go jako młodego zawodnika.
Kolesiostwo niestety tak ...Bartkowiak to pewnie znowu super pomysł Komisarka, jak to kiedys mawiał Darek do Jumas - chłop fajny to dajmy go do kadry!
Niestety nie tedy droga!- 13 1
-
2014-11-16 20:01
Bartkowiat ok tylko mała dzecina
- 4 3
-
2014-11-17 11:20
W meczu było 8 przyłożeń, po wejsciu Bartkowiaka(72min) jedno, i to jeszcze wjechali moulem autowym-wiec caly mlyn dał d*p..., wiec nie bardzo rozumiem czemu akurat masz obiekcje do tego jednego zawodnika i piszesz o kolesiostwu...Znaczy sie inny zasłużenie powołani...troche im tez nie poszło.
Poprostu Mołdawia dużo lepsze i wyniki odzwierciedla róznice i pokazuje w jakim miejscu jest Polskie rugby...- 2 3
-
2014-11-17 09:34
Marek Płonka najlepszym trenerem jest.
I tyle w temacie.
- 3 13
-
2014-11-17 19:19
(1)
Stachu już przełożył mecz z lechią?
- 2 0
-
2014-11-19 09:32
LLL
Na Grunwaldzkiej posypuja snieg zeby przelozyc ;)
- 3 0
-
2014-11-17 19:41
(1)
Czemu nie gral wilczuk
- 2 2
-
2014-11-20 10:25
bo jest cienki!
- 1 1
-
2014-11-17 22:29
Bzdury!!! (1)
Komentarze wiecznie pisane przez osoby z Sopotu.Wiecznie tylko narzekacie.Mołdawia jest mocna i tyle.Kto miałby niby lepiej zagrać?Napiszcie list do trenera,żeby na nastepny mecz kadry powołał wszystkicz z Sopotu,wraz z całym personelem i zarąbistymi kibolami,potrafią głośno gwizdać.Sukces murowany!
- 9 6
-
2014-11-17 23:34
widać ze Cie boli odradzające się dobre rugby w Ogniwie
- 3 7
-
2014-11-19 00:04
A ile ci gracze szarżowali w meczu?
Bo to wpływa na wynik końcowy.
To jest sport zespołowy.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.