Siedemdziesięciu rugbistów trenowało na połączonym zgrupowaniu kadry narodowej seniorów i młodzieżowców w OPO Cetniewo we Władysławowie. Na tygodniowy wypad do Tunezji Jerzy Jumas zabierze 26. Niestety, szeregi biało-czerwonych przetrzebiły kontuzji, a ich... kieszenie - perturbacje na linii PZR - sponsor strategiczny.
Nad morzem tylko przez pierwsze trzy dni rugbiści mogli trenować na otwartym boisku. Udało im się nawet rozegrać mecz kontrolny na przyłożenia, w którym seniorzy pokonali młodzieżówkę 4:2, choć do przerwy przegrywali 0:2.
Potem pod dachy hal przepędziła ich zima.
- Całe szczęście, że w Cetniewie jest wiele obiektów i jakoś się pomieściliśmy. Trenowaliśmy po trzy razy dziennie, a zajęcia oprócz mnie prowadzili trenerzy: Kacała, Hodura i Chludziński. Cieszę się, że objęliśmy zajęciami aż tylu zawodników. Dotychczas po skończeniu wieku juniora zawodnik znikał ze szkolenia centralnego. Jako że mamy trochę kontuzji, młodzi od razu mogą przebić się do pierwszej drużyny - przyznaje trener
Jerzy Jumas.
Z powodu kontuzji do Tunezji nie mogą pojechać m.in:
Rafał Fedorowicz, Jacek Grebasz, Andrzej Potarowicz, Marcin Wilczuk i Waldemar Szwichtenberg. Na tygodniowe tourne'e, w ramach którego odbędą się dwa spotkania, bezpośrednio z Francji przyjedzie
Przemysław Tubielewicz, a z Hiszpanii "nowa twarz" w kadrze,
Piotr Przybyszewski.
- Ma 21 lat. Gra w III linii młyna. Wywodzi się z Olsztyna. Poprzez USA i Anglię trafił do Hiszpanii. Sprawdziliśmy w Internecie - w trzecim zespole tamtejszej ligi osiem z dziewięciu tegorocznych meczów rozpoczynał w pierwszym składzie - mówi Jumas, który niegdyś zamierzał ściągnąć tego rugbistę do Dębicy Lincer.
W kadrze, która udaje się do Afryki, jest aż piętnastu trójmiejskich rugbistów. Lechię reprezentują: Janusz Urbanowicz, Sławomir Kaszuba, Rafał Sajur, Rafał Wojcieszak, Rafał Kochański i Paweł Lipkowski; Ogniwo - Marcin Malochwy, Michał Dembicki, Wojciech Czaja, Maciej Szablewski i Marcin Baraniak; Arkę - Wojciech Ruszkiewicz, Jacek Wojaczek, Dariusz Komisarczuk i Maciej Stachura.
- Chciałbym podziękować kadrowiczom za zaangażowanie. W styczniu i lutym nie otrzymali od związku stypendiów, gdyż ze współpracy ze związkiem prawdopodobnie wycofał się BIG Bank Gdański - podkreśla selekcjoner.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
