Rozgrywki I ligi zakończą się 4 lub 5 czerwca, ale piłkarze Arki Gdynia nawet blisko miesiąc wcześniej mogą cieszyć się z awansu do ekstraklasy. Wystarczy, że żółto-niebiescy utrzymają obecną przewagę nad trzecią drużyną tabeli, a korki od szampanów wystrzelą w Gdyni już 11 maja, czyli na cztery kolejki przed finiszem sezonu. W piątek o godzinie 18 podopiecznych Grzegorza Nicińskiego i Grzegorza Witta czeka jedna z najtrudniejszych przeszkód, które jeszcze pozostają do pokonania - mecz wyjazdowy z Miedzią Legnica. Szczególnie na dobrym występie zależy Yannickowi Kakoko Sambei, który jesienią w tamtym klubie został skreślony przez Ryszarda Tarasiewicza.
MATEUSZ SZWOCH LIGOWCEM MARCA. MOŻESZ ZADAĆ PYTANIE PIŁKARZOWI ARKI, KTÓRE ZNAJDZIE SIĘ W OKOLICZNOŚCIOWYM WYWIADZIE
Relacja LIVE
-
MIEDŹ
8 kwietnia 2016, godz. 18:00
Typowanie wyników
8 kwietnia 2016, godz. 18:00
3 pkt.
Miedź Legnica
ARKA Gdynia
Jak typowano
| 10% |
43 typowania |
Miedź Legnica |
|
| 30% |
135 typowań |
REMIS |
|
| 60% |
266 typowań |
ARKA Gdynia |
|
Czy dojdzie do powtórki sprzed 40 lat? Wówczas Arka objęła prowadzenie na 10 kolejek przed końcem sezonu i już go nie oddała. Awans zapewniła sobie po 9. zwycięstwie z rzędu w przedostatniej serii gier.
TEGO NIE BYŁO W ARCE OD BLISKO 40 LATTeraz powrót do krajowej elity gdynianie mogą zagwarantować sobie nawet szybciej. Pamiętamy, że w przedostatniej serii gier otrzymają 3 punkty walkowerem za mecz, który mieli rozegrać z Dolcanem w Ząbkach. Oznacza to, że wystarczy utrzymać obecną przewagę nad trzecią drużyną (10 punktów), aby z awansu cieszyć się już po 30. kolejce i spotkaniu z Bytovią w Gdyni.
- Mamy trzy zwycięstwa z rzędu, ale na tym nie zamierzamy poprzestać. Do Legnicy też jedziemy, aby wygrać. Miedź to mój były klub, ale obecnie najważniejsza jest dla mnie Arka. Chciałbym zagrać w piątek, ale nie po to, by komuś coś udowodnić. Nie traktuję tego meczu w kategoriach osobistych. Do nikogo nie mam tam żalu. Obecnie jestem w Gdyni, co mi wyszło tylko na dobre - mówi Yannick Kakoko Sambea, który zimą przeniósł się do Gdyni właśnie z Legnicy. KAKOKO SAMBEA JUŻ W STYCZNIU MÓWIŁ NAM: ARKA JEST NAJSILNIEJSZA W I LIDZE. PRZECZYTAJ CAŁY WYWIADMecze w 25. kolejce drużyn, które gonią Arkę:
Wisła Płock (1 punkt straty) - Olimpia Grudziądz (wyjazd, piątek godzina 18)
Zawisza Bydgoszcz (10) - Rozwój Katowice (wyjazd, sobota 12)
GKS Katowice (12) - Sandecja Nowy Sącz (wyjazd, sobota 16)
Zagłębie Sosnowiec (12) - GKS Bełchatów (wyjazd, niedziela 12:45)
MIROSLAV BOŻOK: NIE MOŻEMY SIĘ NIKOGO BAĆPomocnik w Miedzi przestał być podstawowym piłkarzem po przyjściu do klubu 24 sierpnia
Ryszarda Tarasiewicza. Wcześniej przez niewiele ponad rok w pierwszej drużyni uzbierał 39 oficjalnych, strzelił 3 gole. Po zmianie szkoleniowca zagrał tylko 5 razy, a zimą pożegnał się z Legnicą.
W Arce 26-latek ma również 5 występów, choć rozgrywki trwają dopiero od miesiąca. Na inaugurację wyszedł do gry za pauzującego za żółte kartki
Antoniego Łukasiewicza, a od dwóch kolejek gra w "11" kosztem
Michała Nalepy.
- Cieszę się, że wróciłem do "11". Gdy gram więcej to i forma rośnie. Czuję wsparcie trenera, co daje mi jeszcze większą pewność siebie. Najważniejsza jest jednak drużyna, chcę jej pomagać na boisku, nieważne czy gram cały mecz, 30 czy 15 minut. Każdy z zawodników musi dawać z siebie wszystko, ja wkładam w spotkanie 100 procent - dodaje pomocnik urodzony i wychowany w Niemczech, ale posiadający także obywatelstwo RD Kongo. Nawet w reprezentacji tego ostatniego kraju grał jego ojciec.ŁUKASZ KOWALSKI OCENIA OBECNĄ ARKĘ I ZESPOŁY, KTÓRE ZDOBYWAŁY DLA GDYNI EKSTRAKLASĘ W 2005 I 2008 ROKU. SPRAWDŹ, KTÓRY JEGO ZDANIEM BYŁ NAJLEPSZY
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
DARIUSZ FORMELLA: GRA DLA DRUŻYNY, A NIE POD SIEBIEWejście Sambei do podstawowego składu jest najlepszym potwierdzeniem słów
Grzegorza Nicińskiego, że kadra Arki jest silna i wyrówna, a szkoleniowiec z jej zasobów zamierza korzysta, nawet gdy oznacza to pozycje rezerwowych dla niedawno kluczowych graczy. M.in. w Suwałkach
Paweł Abbott opuścił boisko już w przerwie, a w ostatniej kolejce podobna przykrość spotkała
Marcusa.
- Mamy w kadrze naprawdę dużą liczbę zawodników. Jeśli ktoś schodzi z boiska, to nie ma być dla niego kara, nie może czuć się odsuwany. Zmiany często są taktyczne, tak jak w ostatnim meczu. Marcus zszedł nie dlatego, że grał tragiczny mecz. Natomiast w Suwałkach zdjąłem Abbotta, bo m.in. okazało się, że nie jest to boisko dla niego. Przecież na ławce siedzą też dobrzy piłkarze. W tej wyrównanej kadrze jest rywalizacja sportowa i właśnie o to chodzi, gdyż ona podnosi poziom zespołu - wyjaśnia trener Niciński.SZALONY MECZ MIEDŹ - ARKA NA 4:4W Legnicy Arkę czeka jeden z najtrudniejszych pojedynków z tych, które pozostały do końca rozgrywek. Miedź od kilku sezonów systematycznie wzmacnia się doświadczonymi piłkarzami, z byłymi reprezentantami Polski włącznie. Ma też byłych zawodników gdyńskiego klubu:
Tadasa Labukasa,
Bartosza Ślusarskiego i
Błażeja Telichowskiego. Na razie nie przekłada się to jednak na wysokie miejsce w tabeli, ale w każdej chwili ta drużyna "może odpalić".
W poprzednim sezonie gdynianie z tym rywalem dwukrotnie grali na remis (4:4 wyjazd, 0:0 u siebie), a jesienią wygrali w Gdyni 2:0 po golach
Rafała Siemaszki i Abbotta.
DRAMATYCZNY MECZ W LEGNICY. ARKA ZDOBYŁA AWANS DO PÓŁFINAŁU PUCHARU POLSKI 2014 PO ZWYCIĘSKIEJ DOGRYWCEKibice z pewnością też pamiętają zaciętą walkę w ćwierćfinale Pucharu Polski wiosną 2014 roku. Po remisie przy Olimpijskiej 1:1, taki sam rezultat padł w Legnicy. Sędzia zarządził dogrywkę, w której żółto-niebiescy triumfowali 3:2, a zwycięskiego gola strzelił
Piotr Tomasik. Tamtego pojedynku miło nie wspomina jedynie Marcus, któremu złamano nogę i musiał później pauzować przez pół roku.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
