• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Siatkarze Trefla Gdańsk po awansie do półfinału PlusLigi. Piotr Nowakowski: Nie jestem mięczakiem

Michał Rudnicki
23 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

Trefl Gdańsk

Piotr Nowakowski w niedzielnym meczu z Jastrzębskim Węglem zdobył 20 punktów. Piotr Nowakowski w niedzielnym meczu z Jastrzębskim Węglem zdobył 20 punktów.

Siatkarze Trefla Gdańsk po dramatycznym, pięciosetowym boju awansowali do najlepszej czwórki PlusLigi. W środę o godz. 17:30 w Ergo Arenie żółto-czarni podejmą PGE Skrę Bełchatów w pierwszym spotkaniu półfinałowym. - Nie awansowaliśmy do półfinału po to, żeby zaprezentować się w nim jako grupa przystojnych facetów, tylko po to, by grać o zwycięstwo - deklaruje Piotr Nowakowski, najlepszy zawodnik niedzielnego meczu z Jastrzębskim Węglem, który cieszy się z powrotu do hali na granicy Gdańska i Sopotu, gdyż nie chce już przeklinać, stojąc w korku.



OCEŃ GRACZY TREFLA GDAŃSK ZA WYGRANĄ Z JASTRZĘBSKIM WĘGLEM

Michał Rudnicki: Sytuacja, w której środkowy zdobywa 20 oczek i jest najlepiej punktującym graczem tak ważnego spotkania, nie zdarza się często. Kiedy ostatnio przytrafił się panu taki mecz?

Piotr Nowakowski: Nie wiem, czy 20 punktów to rekord mojej kariery. Nie liczyło się dla mnie to, ile razy punktowałem, a to, jak gra cała drużyna. A ta niestety falowała. W sobotę nie wykorzystaliśmy sytuacji, kiedy w drugim secie prowadziliśmy różnicą czterech punktów, dziś to samo zrobili jastrzębianie w czwartej partii. Na tie-breaka wyszliśmy naładowani wygraną w poprzedniej partii, ale nagle znów straciliśmy pięć oczek przewagi. To był ostrzegawczy kopniak, który pozwolił nam znów wrócić na właściwe tory.

Tak jak wy weszliście podbudowani na decydującą partię, tak rywale mogli wzmocnić się, odbrabiając straty w sobotnim starciu. Nie baliście się, że w niedzielę będą na zbyt wysokiej fali?

Sobotni mecz wymknął nam się z rąk. Zamiast prowadzić 2:0 i wyluzować po przerwie, daliśmy się przycisnąć rywalom. Później nie potrafiliśmy się im w żaden sposób przeciwstawić. Te dwa sety wyglądały naprawdę kiepsko. Po meczu nie byłem przesadnie zły, wiedziałem, że mamy w zanadrzu jeszcze trzecie spotkanie, ale tego drugiego seta bardzo żałowałem. W niedzielę też podróżowaliśmy z piekła do nieba, ale teraz możemy się tylko cieszyć.

Zawodnik

Piotr Nowakowski

Piotr Nowakowski

ur.
1987
wzrost
205 cm
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


W sobotę był taki moment, kiedy jako zespół wyglądaliście i na bardzo zmęczonych, i na zupełnie bezradnych. Snuliście się po boisku, nie mogąc znaleźć sposobu na rywali. Czego brakowało bardziej - sił czy pomysłu?

To była chyba kwestia głowy, bo nie mieliśmy prawa być zmęczeni fizycznie. Poprzedni mecz graliśmy w środę, zdążyliśmy więc wypocząć. Siedliśmy jednak psychicznie, a bez tego nie mogliśmy nic zdziałać. Kiedy psychika nie funkcjonuje dobrze, to nawet jeśli miałbyś najsilniejsze ramię na świecie, rozbijesz się o najniższy mur.

W KTÓRYM MOMENCIE TREFL STRACIŁ IMPET W SOBOTNIM MECZU? PRZYPOMNIJ SOBIE RELACJĘ

W trzecim meczu przy stanie 1:2 w setach i 16:20 w czwartej partii pojawiła się w waszym zespole myśl, że to koniec szans na miejsce w czwórce?

Przy tamtym wyniku pewnie mieliśmy z tyłu głów myśl, że pracowaliśmy cały sezon, a nie będzie nam dane zagrać o medale. Udało nam się to jednak przezwyciężyć i cieszę się, że na ostatnie mecze w sezonie nie musimy jechać do Rzeszowa. Zadomowiłem się już w tej czołowej czwórce. To siódmy sezon z rzędu, kiedy docieram do półfinału i cieszę się, że mogłem zabrać do strefy medalowej swoją nową drużynę.

Pan kontynuuje swoją serię, a pański poprzedni klub, Asseco Resovia, po raz pierwszy od dziesięciu lat wypadł z najlepszej czwórki. Może to pan był jego amuletem?

Trudno mi powiedzieć, czego zabrakło do awansu rzeszowianom. Raczej nie mnie, bo środkowi spisywali się akurat całkiem dobrze. Cieszę się tylko, że jestem tutaj i że Trefl po roku przerwy znów jest wśród czterech najlepszych drużyn PlusLigi.

PRZECZYTAJ ROZMOWĘ Z KAPITANEM DRUŻYNY, MATEUSZEM MIKĄ

W pierwszym meczu nie pomagała wam również nieznajomość obiektu. Odbyliście w nim tyle samo treningów co Jastrzębski Węgiel, przez co nie mieliście nad nimi przewagi choćby w elemencie zagrywki.

Nie możemy na to narzekać, tak ułożył się kalendarz i musieliśmy sobie poradzić z tą sytuacją. Szerze mówiąc, w moim wykonaniu treningi w Gdyni wyglądały tragicznie. Cieszę się, że trener Anastasi jakoś to znosił i mogłem wystąpić w meczach, bo w nich - zwłaszcza w tym drugim - dałem sobie radę. W niedzielę rano odbyliśmy tu kolejną jednostkę treningową, więc zagrywka też zaczynała wyglądać nieźle. Nie była to dla nas idealna sytuacja, również pod względem logistycznym. Wiadomo, jak wygląda Trójmiasto podczas weekendów z ładną pogodą. Trochę nastałem się w korku, mocno się przy tym wściekając. Moi pasażerowie mówili, bym złą energię i brzydkie wyrazy, które wyrzucałem z siebie podczas jazdy, przełożył na sportową złość i dobrą postawę na boisku. Chyba to poskutkowało.

Nieuprzejmości nie brakowało również pod siatką. Kilkukrotnie ścierali się pod nią z jednej strony Damian Schulz czy Artur Szalpuk, a z drugiej Salvador Hidalgo OlivaMaciej Muzaj. Pan zwykle w takich sytuacjach trzyma się z daleka?

Niektórzy zawodnicy potrzebują takiego nakręcania się. Ja raczej nie uczestniczę w takich wymianach, czasem może spojrzę z góry, jeśli ktoś zasłuży. Są ludzie, którzy twierdzą, że to, że nie biorę udziału w tego typu przepychankach, oznacza, że jestem mięczakiem. Niektórzy eksperci lubią, kiedy iskrzy pod siatką i wymagają od nas takich zachowań, ale ja nie będę się zmieniał dla kogoś. Nie jestem mięczakiem, ale po prostu uważam, że to nie zawsze służy drużynie.

Trenerem Jastrzębskiego Węgla jest Ferdinando de Giorgi. W ubiegłym roku, kiedy ten był selekcjonerem reprezentacji Polski, nie było wam po drodze. Pan zrezygnował z udziału w zgrupowaniu, a szkoleniowiec później też się panem nie interesował. Po tym meczu zamieniliście parę zdań?

Zrezygnowałem z kadry, bo czułem, że będę bardziej potrzebny gdzie indziej. Przy okazji też odpocząłem od siatkówki, co chyba dobrze zrobiło mi przed nowym sezonem. Nie mam do niego żadnych pretensji, ale nie rozmawiałem z nim teraz, bo praktycznie nie znam tego człowieka. Nie mamy wspólnych pasji, zainteresowań, a więc i specjalnych tematów do rozmów.

Wasz półfinałowy rywal, PGE Skra Bełchatów, w pierwszej rundzie play-off miał wolny los. Kiedy oni odpoczywali, wy rozegraliście 13 setów w ciągu czterech dni. Czy świeżość będzie atutem przeciwników, czy mogli oni przez ten czas wypaść z rytmu meczowego?

W skali całego sezonu nie rozegraliśmy większej liczby meczów niż bełchatowianie, którzy przecież długo rywalizowali w Lidze Mistrzów. Czasem mieliśmy długie przerwy, to zmęczenie inaczej się rozkładało, więc nie powinniśmy być wykończeni. Sam jestem za to ciekaw, jak ta przerwa wpłynie na Skrę. Skupiamy się jednak na sobie, bo nie awansowaliśmy do półfinału po to, żeby zaprezentować się w nim jako grupa przystojnych facetów, tylko po to, by grać o zwycięstwo. Cieszę się też, że wracamy do Ergo Areny. Przynajmniej nie będę już musiał przeklinać w korku.

Typowanie wyników

Gdańsk sopot, pl. Dwóch Miast 1
HIT
3 pkt.
TREFL Gdańsk
PGE Skra Bełchatów

Jak typowano

68% 184 typowania TREFL Gdańsk
32% 87 typowań PGE Skra Bełchatów

Twoje dane


Playoff

Ćwierćfinały

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
bezpośredni awans do półfinału
Asseco Resovia 1
Indykpol Olsztyn 2
PGE Skra Bełchatów
bezpośredni awans do półfinału
TREFL GDAŃSK 2
Jastrzębski Węgiel 1

Półfinały

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1
Indykpol Olsztyn 0
PGE Skra Bełchatów 1
TREFL GDAŃSK 0

Finał

Kluby sportowe

Opinie (11)

  • Nie jestem mięczakiem (7)

    no widać i chwała Panu za to !
    niech Pan zostanie w następnym sezonie w Treflu i przekona Panów Mikę, Schulza i Szalpuka aby też zostali

    • 22 2

    • ktoś inny musi przekonać troglodytów z pis, że Lotos i Energa wspierają region a nie kortyto + (6)

      • 8 6

      • (5)

        Sorry ale dlaczego tylko spółki skarbu państwa? Mało to prywatnego biznesu w Gdańsku? Ciekawe dlaczego żaden prywatny inwestor nie chce wejść w tak medialną dyscyplinę?

        • 8 3

        • Zgoda

          Zgadzam się ogólnie z twoim komentarzem, ale nie zapominajmy o małych firmach które pomogły Treflowi w tym sezonie i chwała im za to.
          Nie bardzo jestem w stanie zrozumieć ze np. banki nie garną się do sponsoringu sportowego w Trójmieście znajdziemy dużo firm prywatnych które wydają pieniądze na bzdurne reklamy zamiast reklamować się po przez sport w regionie!

          • 6 0

        • Teraz jest już inna sytuacja (3)

          Jednak nie zapominajmy w jakich okolicznościach i terminie lotos wypiął się na umowę...

          • 1 0

          • (2)

            W jakich? Skończyła się umowa, której Lotos nie zamierzał przedłużać. Ten fakt nie docierał jednak do decydentów w klubie, dalej już wiadomo co było

            • 0 2

            • w takich



              "Wydawało się, że współpraca pomiędzy klubem a głównym sponsorem przebiega pomyślnie i nie będzie problemów z przedłużeniem umowy na kolejny rok. Tak się jednak nie stało i na miesiąc przed początkiem nowego sezonu, mając już skompletowany skład, drużyna została bez niego."

              • 2 0

            • reasumując

              być może tak jak mówisz "lotos" nie zamierzał przedłużać umowy odnawianej co roku, od 2009 r. Mógł jedynie to zasygnalizować z odpowiednim wyprzedzeniem, a nie miesiąc przed sezonem gdy skład i budżet jest już ustalony.

              • 2 0

  • Gratulacje Pit!

    Szacunek za niedzielę a teraz ogień na środę!!!

    • 15 0

  • Prawdziwy LEw. Mam nadzieję do zobaczenia w następnym sezonie!

    • 10 0

  • hihi

    jaki Wersal- pan, panu, pełen szacun, a na facebooku chłopaki sobie czasem cisną jak ta lala :)))

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Trefla

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Renata Koczyńska 34 64 67.6%
2 Radosław Dymkowski 35 63 71.4%
3 Ada Bert 35 63 68.6%
4 Katarzyna Ziembicka 35 63 68.6%
5 Wojteks 23 35 63 65.7%

Tabela końcowa

Siatkówka - PlusLiga mężczyzn
M Z P Sety Pkt.
1 Jastrzębski Węgiel
2 Aluron CMC Warta Zawiercie
3 Projekt Warszawa
4 Asseco Resovia Rzeszów
5 Bogdanka LUK Lublin
6 Trefl Gdańsk
7 PSG Stal Nysa
8 Indykpol AZS Olsztyn
9 PGE GiEK Skra Bełchatów
10 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
11 Ślepsk Malow Suwałki
12 Barkom Każany Lwów
13 GKS Katowice
14 KGHM Cuprum Lubin
15 Exact Systems Hemarpol Częstochowa
16 Enea Czarni Radom
  • Finał (do dwóch wygranych, pierwszy mecz u niżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym):
  • Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel (24 kwietnia)
  • Mecz o 3. miejsce (do dwóch wygranych, pierwszy mecz u niżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym)):
  • Asseco Resovia - Projekt Warszawa (23 kwietnia)
  • O miejsca 5-8, przegrani w ćwierćfinałach play-off, dwumecze według miejsc z tabeli sezonu zasadniczego, pierwszy mecz u niżej klasyfikowanego
  • o 5. miejsce
  • Bogdanka LUK Lublin - TREFL GDAŃSK 3:1 oraz 3:0
  • o 7. miejsce
  • Indykpol AZS Olsztyn - PSG Stal Nysa 1:3 złoty set 13:15 oraz 3:1
  • o miejsca 9-13, dwumecze według miejsc z tabeli sezonu zasadniczego, pierwszy mecz u niżej klasyfikowanego
  • o 9. miejsce
  • Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE GiEK Skra Bełchatów 1:3 oraz 3:2
  • o 11. miejsce
  • Ślepsk Malow Suwałki - Barkom Każany Lwów 3:1 oraz 3:0
  • o 13. miejsce
  • GKS Katowice - KGHM Cuprum Lubin 1:3 złoty set 17:15 oraz 3:0
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 15-16 ustalona na podstawie tabeli z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z PlusLigi: Enea Czarni Radom

Playoff

Ćwierćfinały

Jastrzębski Węgiel 3 3
Indykpol AZS Olsztyn 0 1
Asseco Resovia 3 3
TREFL GDAŃSK 2 1
Aluron CMC Warta Zawiercie 3 3
PSG Stal Nysa 0 2
Projekt Warszawa 3 0*
Bogdanka LUK Lublin 1 3

Półfinały

Jastrzębski Węgiel 3 3
Asseco Resovia 2 2
Aluron CMC Warta Zawiercie 3 3
Projekt Warszawa 0 1

Finał

Jastrzębski Węgiel
Aluron CMC Warta Zawiercie

Ostatnie wyniki Trefla

Bogdanka LUK Lublin
64% TREFL Gdańsk
36% Bogdanka LUK Lublin
Bogdanka LUK Lublin
18 kwietnia 2024, godz. 20:30
72% Bogdanka LUK Lublin
28% TREFL Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane