• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Siatkówka pokoleń

jag.
29 lipca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Bohaterzy naszego artykuły sprzed tygodnia, Przemysław Marocki i Adam Żbikowski triumfowali w czwartym turnieju z cyklu Ziaja Cup w siatkówce plażowej juniorów. Na czele klasyfikacji generalnej MOSiR Sopot i "Głosu Wybrzeża" utrzymał się Sławomir Wrzosek, który w piątek, wraz z młodszym o rok bratem Piotrem, przegrał w finale po walce na przewagi 20:22.

Z 41 par, które zgłosiły się do rywalizacji w Łazienkach Północnych, osiem z rocznika 1988 skierowano do młodszej grupy wiekowej. Ciekawy duet stworzyli Bartek i Magda Fabiańczykowie, których ojcowie, Jerzy i Wojciech występują od lat w turniejach seniorskich na plaży. Ostatecznie po wygranej z Michałem Martynowskim i Markiem Biesiekierskim 15:11 zajęli trzecie miejsce.

W rozgrywce o najwyższe lokaty tradycyjnie już liczyli się Piotr Ilewicz i Rafał Szymeczko. Tym razem para sopocko-gdyńska zadowoliła się drugą pozycją. W finale uległa Agnieszce Hewelt i Ewelinie Matei (Gdynia).

Ewelina Hewelt i Patrycja Drewa (Gdynia), które wcześniej wygrywały w młodszej grupie wiekowej, tym razem stanęły do rywalizacji ze starszymi. Jednak miały pecha w losowaniu, gdyż od razu trafiły na późniejszych triumfatorów. A tym sukces przyszedł po ciężkiej walce, gdyż wygrali zaledwie 21:18.

W eliminacjach największe emocje były w grupie IX. Każda z trzech par wygrała po jednej grze, a o kolejności decydował stosunek młych punktów. Marcin Chojka (Rumia) i Agnieszka Michalik (Gdańsk) mieli 40:39, Łukasz Walunkiewicz i Michał Dąbrowski (Gdańsk) 39:39, a Wojciech Krzyżanowski i Maciej Szpakowski (Sopot) - 39:40. I taka też była kolejność, a to oznaczało, że dwie ostatnie pary skończą grę.

- Może jakiś baraż zagramy? Umyjemy panu samochód - próbowali namówić na odstępstwo od zasad Józefa Kamińskiego pokonani, ale bezskutecznie.

Chojka/Michalik, podobnie jak inny mikst Konrad Bobiński/Karolina Sochacka (Gdańsk) oraz żeńska para Aleksandra Theis (Rumia)/Iga Klinowska (Reda), odpadli w ćwierćfinałach. W finale Marocki i Żbikowski pokonali 22:20 braci Wrzosków, a trzecie miejsce przypadło Maciejowi Ważnemu (Gdynia) i Ryszardowi Sychowskiemu (Wejherowo), którzy wygrali 21:11 z Jakubem Sipurzyńskim i Danielem Grabowskim (Gdynia).

- Grać w siatkówkę nauczył nas tata, Krzysztof Wrzosek, który był przed laty trenerem Gedanii. Od roku trenujemy w Stoczniowcu. Piotrek, choć jest młodszy o rok, mierzy 192 centymetry, czyli 10 więcej ode mnie, a zatem on ma za zadanie głównie blokować. Ja bronię w polu. W Sopocie chcieliśmy powalczyć. Wyniki są dla nas miłą niespodzianką. Najgroźniejsi są Marocki i Żbikowski, a w dalszej kolejności Grala/Skowroński. O tym, kto wygrywa, decyduje dyspozycja dnia. Z bratem rozumiemy się bez słów, choć, gdy był on na zgrupowaniu w Malborku, to z powodzeniem grałem z Tomkiem Dziurą - mówi 17-letni Sławomir Wrzosek.


Klasyfikacja po czterech turniejach:
1. S. Wrzosek 28 punktów,
2. Marocki 27,
3. Żbikowski 22,
4. P. Wrzosek 20,
5. Ważny i Sychowski po 12.

Tradycyjnie wśród wszystkich grających odbyło się losowanie nagród, które do puli wnieśli: Timex, Velux, Trefl i McDonald's i Siemens. Czwarty turniej siatkarski odbędzie się w najbliższy piątek, ale już jutro zapraszamy do Sopotu amatorów gry w piłkę nożną. Do godziny 10.00 przyjmowane będą zapisy drużyn 4-osobowych do Nata Cup. Górna granica wieku wynosi 16 lat.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane