- 1 Trener Lechii o licencji: Pomyślnie się ułoży (53 opinie) LIVE!
- 2 Będzie najazd kibiców Legii na KSW? (38 opinii)
- 3 Jak Arka radzi sobie z presją? (63 opinie)
- 4 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (258 opinii)
- 5 Derby o finał, Lechia żegna kapitana (6 opinii)
- 6 Trefl jeszcze bez awansu do półfinału (5 opinii)
Sobieraj podpisał dwuletni kontrakt
Arka Gdynia
Krzysztof Sobieraj po czterech latach wraca do Arki. Z Gdyni odchodził w niesławie, gdy w 2009 roku rozwiązano z nim angaż, gdyż został oskarżony w aferze korupcyjnej. Natomiast obecnie klub rozstał się z Markiem Latosem, który był masażystą żółto-niebieskich od dziesięciu lat! Zwolnienie wytłumaczono konieczności oszczędzania.
Sobieraj jest wychowankiem Korony Kielce, ale na dobre ligowym piłkarze stał się w Arce. W Gdyni spędził blisko pięć sezonów. Dla żółto-niebieskich grał już w latach 2004-2008, występując łącznie w 117 spotkaniach w ligowych i pucharowych. Zadebiutował przeciwko Widzewowi Łódź w ówczesnej II lidze w sezonie 2004/2005, który to zakończył się awansem do ekstraklasy i właśnie po tych rozgrywkach klub miał najwięcej zarzutów korupcyjnych.
Po raz ostatni popularny "Sobi" wystąpił w gdyńskim klubie w kwietniu 2008 roku w spotkaniu z Turem Turek. W tym samym sezonie po raz drugi wywalczył z Arką awans do ekstraklasy, ale w trakcie kolejnych rozgrywek pożegnał się z Gdynią. Kontrakt rozwiązano za porozumieniem stron, gdy do sądu wpłynął akt oskarżenie za czyny korupcyjne w gdyńskim klubie, a Sobieraj był w nim wymieniony jako jedyny piłkarz.
Nic mu nie pomogło to, że nie przyznawał się do stawianych zarzutów. (czytaj więcej. W kwietniu 2009 roku został skazany, a w maju 2010 roku wyrok został podtrzymany przez sąd drugiej instancji. Kara to - osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na cztery lata (zobacz pozostałe wyroki, które zapadły w sprawie korupcji w Arce).
Po odejściu z Gdyni piłkarz miał kłopoty ze znalezieniem pracy. Odnalazł się w III-ligowej Lubrzance Kajetów, gdzie próbował sił także jako trener, a następnie trafił do Olimpii Elbląg, z którą w 2011 roku wywalczył awans do I ligi. Minione rozgrywki obrońca spędził właśnie na zapleczu ekstraklasy, ale już w Warcie Poznań, gdzie rozegrał 23 mecze (1 w Pucharze Polski), strzelając 1 bramkę i notując 9 żółtych kartek.
Krzysztof Sobieraj w Arce Gdynia (mecze / bramki):
2004/05 (II liga+Puchar Polski) - 37 / 1
2005/06 (ekstraklasa+baraże) - 21 / 0
2006/07 (ekstraklasa+PP+Puchar Ekstraklasy) - 30 / 0
2007/08 (II liga+PP) - 29 / 0
2008/09 (ekstraklasa) - 0 / 0
Angaż dla Sobieraja może oznaczać pożegnanie z Omarem Jarunem, któremu kończy się kontrakt w Gdyni 30 czerwca lub też kolejne kłopoty zdrowotne stoperów, którzy wiosną nie grali ani razu z powodu kontuzji: Krystiana Żołnierewicza i Mateusza Sieberta. Ważne umowy w Arce na kolejny sezon mają inni stoperzy: Sławomir Mazurkiewicz i Brazylijczyk Wallace.
W przeszłości, gdy zachodziła potrzeba Sobieraj grał również w roli defensywnego pomocnika. Na tej pozycji z pożegnaniem z Gdynią musi się liczyć Piotr Kasperkiewicz, który u schyłku wiosny był pomijany w składzie, a jego angaż też kończy się 30 czerwca.
Arka w związku z ograniczeniem budżetu musi oszczędzać (przeczytaj o ograniczeniu wydatków w klubie o połowę). Redukcję zatrudnienia rozpoczęto od sztabu medycznego. Pracę stracił Marek Latos, który przy pierwszej drużynie miał największy staż z ostatnio z nią pracującymi osobami. Masażystą był od marca 2002!
Wszystko wskazuje na to, że za odnowę biologiczna drużynę obecnie odpowiadać będzie tylko Marek Gaduła, który w poprzednim sezonie pełnił funkcję koordynatora sztabu medycznego.
Kluby sportowe
Opinie (173) ponad 20 zablokowanych
-
2014-06-05 19:41
- 0 0
-
2014-06-05 11:30
2014
2014 30% . 2014
- 0 0
-
2012-06-08 10:15
troszke wstyd oszczędzać na sztabie medycznym, skazani na zaplecze. (1)
- 2 1
-
2012-06-10 14:30
Latos to... i trzymali go z litości
teraz trudne czasy to i powód się znalazł
- 0 0
-
2012-06-08 11:17
Nie rozumiem was,wraca do drużyny człowiek,który tak wiele dla Arki zrobił,a wy narzekacie.Należy mu się miejsce w drużynie choćby nie był w formie,przecież w Arce i jej środowisku wszyscy wiedzą,że nie o umiejętności piłkarskie w piłce chodzi.Liczy się pełna koperta i huliganka.:))Za to Arkę kochamy.
- 0 2
-
2012-06-08 11:05
Trener całujący ręce panom...
Trener głęboko umoczony w korupcję ( co jest tajemnicą poliszynela) wraca do Lechii.
- 1 0
-
2012-06-08 10:29
Hańba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie dość że graja jak grają bez sukcesów to jeszcze nam sprzedawczyk potrzebny
co za durny zarząd!!!!!!!!!!!!!!- 4 0
-
2012-06-06 16:18
Krzysiu Sobieraj witaj w Arce. Super (1)
Arkowiec z krwi i kości.
- 93 23
-
2012-06-08 09:10
handlarz meczowy arkowiec z krwi i kości
- 0 0
-
2012-06-08 07:03
Arka grała wtedy słabo i po pierwszej połowie przegrywała z beznadziejnym Radomskiem 1:2. Krzysztof S. postanowił ratować skórę kolegom i zaproponował kasę sędziemu. Ten piłkarz to prawdziwy spec od pertraktacji z arbitrami. W innym, równie głośnym, meczu Arki z MKS Mława biegał za sędzią Andrzejem K. i natarczywie dopytywał się: "Panie sędzio, kiedy k... ten karny?!"
W spotkaniu z Radomskiem gdynianie wygrali ostatecznie 3:2. Po meczu kasę w pubie Ameryka wręczył arbitrowi tylko kierownik drużyny Wiesław K. W kopercie było umówione 5 tysięcy złotych. Piotr A. razem ze swoimi asystentami noc spędził w hotelu Olimp w Gdyni. Rano poprosił do siebie kierownika drużyny Arki. "Gdzie jest kasa od piłkarzy?" - zapytał. Wiesław K. nic nie wiedział o tej propozycji. Wezwał z treningu, który odbywał się na boisku przy ulicy Olimpijskiej, ówczesnego kapitana drużyny Mariusza Woronieckiego i w obecności arbitra zapytał go o kasę. "Ja nic temu panu nie obiecywałem i nic nie dam" - powiedział piłkarz.
"To ja was załatwię. Pogadam z kolegami i będą przeciwko wam prowadzić spotkania" - zagroził sędzia z Radomia. Słysząc to Wiesław K. wpadł w panikę i zaczął ratować sytuację. Wiedział, że piłkarze złamali jedną z zasad rządzącą układem mafijnym w polskiej piłce nożnej. Jak obiecujesz kasę, to musisz się z tego wywiązać. Choć A. był tylko słabym sędzią w II lidze, to jednak mógł zaszkodzić Arce i trzeba mu było szybko zapłacić. Woroniecki poszedł do szatni porozmawiać z kolegami, w tym z Krzysztofem S. Ten przyznał się, że zaoferował sędziemu pieniądze. Piłkarze próbowali zrobić zrzutkę, ale nie mieli takiej kwoty przy sobie. Wtedy po raz kolejny pomógł im kierownik drużyny, który poszedł po pieniądze do wiceprezesa do spraw finansowych Grzegorza G.
Ten od razu zrozumiał, że sprawa jest poważna. Dołożył z sejfu do łapówki dla Piotra A. 4 tysiące złotych. Pieniądze do pokoju hotelowego zanieśli sędziemu Wiesław K. i kapitan drużyny Woroniecki. Piotr A. zadowolił się niepełną kwotą od zawodników. Spakował manatki, nie zapłacił za hotel i pojechał do domu. Arbiter z Radomia kilkakrotnie zmieniał wyjaśnienia i nie przyznał się do winy. Podobnie zresztą jak Krzysztof S., który twierdzi, że żadnych pieniędzy nie wręczał. On jednak odpowie za udzielenie obietnicy korzyści majątkowej. Woroniecki nie ma zarzutów, bo opowiedział o zdarzeniu.- 5 2
-
2012-06-07 08:42
Hipokryzja portalu (4)
Od dawna widać, że redaktorzy z tego portalu kibicują Lechii i mają mało wspólnego z obiektywizmem. Kiedy do Lechii przymierzany był na trenera Kubicki to portal zapomniał wspomnieć o tym jak w niesławie odchodziła z Gdańska z zarzutami korupcyjnymi.
A pamiętacie mecz barażowy pomiędzy Lechią a Ruchem, w sezonie 86/87. W 13 minucie Jojko wrzucił sobie piłę do bramki i Lechia awansowała do ekstraklasy.- 16 11
-
2012-06-07 13:31
Ile razy jeszcze mamy pisać ci marna szprotko (3)
Tak redaktorzy tego portalu jak i 99 % pomorskich mediów kibicuje Lechii. Nie byliśmy, jesteśmy i nie będziemy obiektywni i co nam zrobisz ??? Nie lubimy Arki, traktujemy ja jak mniejszość seksualna i piszemy o niej tylko z obowiązku.
- 11 7
-
2012-06-07 15:34
A PISZ ILE CHCESZ Ty BETONIE (2)
99% pomorskich mediów za tym klubikem HAHAHA a teraz rymy dla ciebie i tobie podobnych cementów Koko Koko lechia ZAWSZE J----A W TRÓJMIEŚCIE W KAKAOWE OKO I TYLE W TEMACIE.
- 3 7
-
2012-06-08 06:57
kto ci szwie wszystkich szwów kazał być kiszką z arki?
miałeś wybór a wlazłeś w kakao falustyczny przyglupie
- 1 2
-
2012-06-07 16:07
ten na torbie- oczywiście
- 5 1
-
2012-06-06 20:38
betonowa normalność (10)
jeśli Arka jest tak prowincjonalnym klubem, czemu zawsze na jej temat najwięcej mają niedowartościowane betony? Zajmijcie się swoim klubem, tam wypisujcie komentarze i tyle. Wystarczy spojrzeć na artykuły o poszczególnych klubach - wasze wypociny częściej można spotkać pod artykułami o Arce niż o Lechii. Powiem otwarcie - żenada. Jestem mieszkańcem Gdyni, kibicuję Arce, ale zawsze sprawdzam wyniki i Lechii i Bałtyku. Dla mnie mocna piłka w Trójmieście to jest to. A i jeszcze jedno - Bałtykowcy - gdybyście mieli trochę rozumu - może inaczej byłoby w Gdyni. Ujadacie a później macie pretensje.
- 19 12
-
2012-06-08 06:52
Każdy Lechista was olewa śledziuchu tępy
wchodzą tu aby się z was pośmiać i po szydzić bo z kogo jak nie z Arki? dla śmiechu się wpisują tyle że jesteś za głupi żeby to zauważyć.
- 0 0
-
2012-06-06 20:41
(8)
Arkowcy, gdybyście mieli trochę rozumu, zatrzymalibyście swój stadion na Ejsmonda i nie pajacowali teraz na stadionie Bałtyku.
- 12 7
-
2012-06-06 21:09
(7)
czy o tym pisałem? a tak naprawdę podaj mi kto i kiedy dał ten stadion Bałtykowi? I może jeszcze kibice Bałtyku ten nowy wywalczyli? To tak jakby ktoś napisał, że PGE ARENA jest Lechii.............
- 5 7
-
2012-06-06 21:26
Synku, ten stadion był kiedyś własnością stoczni, a Bałtyk był stoczniowym klubem. Wystarczy baranie ! (6)
- 10 7
-
2012-06-06 21:48
(4)
o ten stadion na Marchlewskiego ci chodzi tatku ?
- 4 0
-
2012-06-06 22:55
Synku, nawet nie wiesz, że obiekt na Olimpijskiej wybubowała stocznia i rozbudowała go, gdy Bałtyk awansował wtedy do I ligi. (2)
Był to 100% obiekt Bałtyku. Tak, tak syneczku.
- 6 5
-
2012-06-07 12:32
a czemu nie walczyles o ten stadion jak go rozwalali?
Pytam sie gdynianinie.Dzięki aArce jest taki stadion jak teraz
- 2 0
-
2012-06-06 23:22
KW tatku KW
- 2 1
-
2012-06-06 22:03
tow gdyni sa 2 stadiony?, myslalem ze stadion i korty
- 2 2
-
2012-06-06 22:28
nie pisz do mnie synku, bo pewnie jestem starszy........... poznaj historię staruszku. A tak naprawdę to nic nie rozumiesz. nie próbuję nikomu dokopywać ani nikogo obrażać owieczko. Nie jestem zakompleksionym i zaślepionym burakiem. Jak chcesz wiedzieć zdarza mi się bywać na meczach Bałtyku i wcale się nie cieszę,ze spadł..............
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.