• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopocianki wpadły na faworytki Ligi Mistrzyń

jag.
19 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Alessandro Chappini i jego podopieczne nie mieli szczęścia w losowaniu 1/8 finału Ligi Mistrzyń. Alessandro Chappini i jego podopieczne nie mieli szczęścia w losowaniu 1/8 finału Ligi Mistrzyń.

To chyba było najgorsze z możliwych losowań dla siatkarek Atomu Trefla. Sopocianki w 1/8 finału Ligi Mistrzyń zmierzą się z ubiegłorocznymi zwyciężczyniami klubowych mistrzostw świata, a ponadto czeka ich długa, a co za tym idzie kosztowana wyprawa do Azerbejdżanu. Na przełomie stycznia i lutego w Ergo Arenie, a tydzień później na wyjeździe podopieczne Alessandro Chappiniego zagrają z Rabitą Baku. Rywal jest wręcz skazany na awans, gdyż to on będzie gospodarze Final Four, a trudno wszak sobie wyobrazić taki turniej bez miejscowej drużyny

.

W poprzedniej edycji Ligi Mistrzyń po fazie grupowej europejska federacja (CEV) od razu awansowała gospodarza Final Four do decydującej rozgrywki. Tym razem jednak zasady są inne. Aby znaleźć się w gronie czterech najlepszych klubowych zespołów Europy należy przejść dwie rundy play-off i gospodarz nie jest z nich zwolniony.

Final Four odbędzie się w właśnie w Baku, z którego to miasta jest aż dwóch uczestników 1/8 finału. W tym kraju w ostatnich latach znalazły się duże pieniądze na siatkówkę. W Rabicie stworzono drużynę, która już jest najlepsza na świecie, a ma być także na kontynencie, gdyż rok temu w Lidze Mistrzyń zajęła "tylko" drugie miejsce, przegrywając w finale z VakifGunes Stambuł 0:3. Pół roku później, w finale klubowych mistrzostw świata, w katarskiej Dausze to ekipa z Azerbejdżanu była już lepsza od tureckiej, wygrywając 3:0.

W tym sezonie Ligi Mistrzyń Rabita trafiła do grupy B. Zajęła w niej drugie miejsce, gdyż o jednego seta okazała się słabsza od Fenerbahce Stambuł. U siebie z turecką drużyną azerska drużyna wygrała 3:1, a wcześnie w Turcji przegrała 0:3. Pozostałe mecze, zarówno w roli gospodarza jak i gościa z niemieckim Dresdener SC i francuskim ASPTT Mulhouse zostały wygrane bez straty seta.

Sopocianki - jak pamiętamy były - również drugie, ale w drugie C, w dodatku z dużo gorszym bilansem (dwóch przegranych z Dynamem Kazań oraz punktów stracony w wygranych meczach po tie-brekach z Volero Zurich).

Zasady losowania 1/8 finału były nieco skomplikowane. CEV tak ustawiła pary, aby do Final Four nie weszło więcej niż dwa zespoły z tego samego kraju. Dlatego Turcy i Włosi, którzy do 1/8 finału wprowadzili aż po trzy ekipy, będą mieli rodzime dwumecze. Ponadto przyjęto zasadę, że drużyny, które grały ze sobą w grupie, nie mogły zmierzyć się w play-off. Dlatego od razu było wiadomo, że Atom Trefl uniknie ponownych starć z Dynamem, Volero i Modranską Prostejov. Co ciekawe właśnie z "sopockiej" grupy jako jedynej z pięciu do dalszej fazy awansowały wszystkie drużyny!

Zgodnie z przepisami sopocianki mają wyznaczyć mecz u siebie z Rabitą między 31 stycznia a 2 lutego. Rewanż odbędzie się tydzień później w Azerbejdżanie. Do 1/4 finału awansuje zwycięzca dwóch meczów. Gdyby obie drużyny wygrały to jednej grze dojdzie w rewanżu do tzw. złotego seta, który wskaże lepszą drużynę w dwumeczu. Zwycięzcy 1/8 finału pogrupowani zostaną w kolejne pary, w których dopiero wygrani awansują do Final Four, który odbędzie się w Baku.

Pozostałe pary 1/8 finału Ligi Mistrzyń
Bank BPS Fakro Muszynianka - RC Cannes (Francja)
Dresdner SC (Niemcy) - Dynamo Kazań (Rosja)
Volero Zurych (Szwajcaria) - Azerrail Baku (Azerbejdżan)
Modranska Prostejov (Czechy) - Fenerbahce Stambuł
Eczacibasi VitrA Stambuł - Vakifbank TTelekom Stambuł (wszystkie Turcja)
Volley Bergamno - Scavolini Pesaro
MC-Carnaghi Villa Cortese (wszystkie Włochy) - Dynamo Moskwa (Rosja)
jag.

Kluby sportowe

Opinie (41) 1 zablokowana

  • (1)

    No to co?!, wszycy na atom , zróbmy siatkarskie święto jak na Lś, może uda sie pobić rekord lm w damskiej siatkówce , niech o nas na świecie , usłyszą,!

    • 6 2

    • I tak nie pójdziesz

      będziesz siedział i odrabiał lekcje.

      • 1 3

  • W siatkówce żeńskiej nigdy nie można powiedzieć z całą pewnością kto wygra.Oczywiście Baku u siebie będzie lepsze,ale za to w Sopocie? czy może już chyba w Ergo Arenie przy naszym gorącym dopingu coś się uda.Przeciwnik jest naprawdę wysokiej klasy i w razie niepowodzeń Trefla nie ma co lać krokodylich łez.Najważniejszą będzie w tych meczach postawa zespołu,waleczność,koncentracja w grze i ofiarność w obronie. Tego naszym zawodniczkom życzmy.

    • 3 1

  • Tak jak pisałem, liczyłem że zagramy z RC Cannes (Cardullo !), ale wyszło jak wyszło. Trzeba się spiąć dziewczyny i dać z (4)

    siebie wszystko. Marzy mi się u nas pełna hala i zwycięstwo 3-2 po wielkich emocjach. A w rewanżu np. porażka 3-2, ale awans jednym małym punktem :) To byłoby coś :)

    • 3 1

    • 3-2 (2)

      Ale masz piękne sny.

      • 0 3

      • Po prostu uważam że nie ma co się poddawać przed meczem. (1)

        a przy okazji - pamiętasz EURO 2008 w piłce nożnej ? Stawiał ktoś na Greków ? I co ?

        • 2 0

        • 2004 oczywiście, błąd

          reszta się zgadza :)

          • 1 0

    • A ode mnie masz plusa.

      Bo grunt to wyobraźnia, bez niej cywilizacja nie ruszyła by z miejsca. ;)

      • 3 1

  • No a dziś na meczu pewnie z 300 osób.

    W TV skoki i piłka ręczna.

    • 1 1

  • Ból i męka w meczu z organiką

    Proponuje wziąść przykład z mineralnych szybko łatwo i przyjemnie z pałacem. U atomu nic z tych rzeczy męki i to z organiką gdzie przepaść miedzy dróżynami powinna być widoczna a tu lipa po pierwszym secie w plecy no zobaczymy dalej do boju ATOM ole!!!.

    • 1 1

  • więcej optymizmu bo umiejętności są

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane