Marta Hlavaty nie ma sobie równych w Formule Windsurfing. Deskarka SKŻ Hestia Sopot po raz trzeci z rzędu sięgnęła po złoty medal w mistrzostwach świata. Tym razem 27-latka triumfowała w regatach, które odbyły się na jeziorze Potrerillos w argentyńskiej Mendozie. W regatach mężczyzn piąty był Paweł Hlavaty, a siódmy Przemysław Miarczyński
.
"Zabrakło w tym roku paru dobrych zawodniczek na starcie, ale mam nadzieję, że w najbliższych latach więcej dziewczyn przekona się do Formuły Windsurfing i będzie nas więcej w damskiej flocie. Może więcej dziewczyn z RS:X-a zmotywuje się do tej części windsurfingu, byłoby wesoło. Zachęcam wszystkie dziewczyny, jest to naprawdę dobra zabawa i ciekawa część windsurfingu" - napisała na swojej stronie internetowej Hlavaty.
Dominacja Marty w tej specjalności póki co zniechęca rywalki do podjęcia z nią rywalizacji. W Mendozie do regat kobiecych przystąpiło tylko siedem zawodniczek. Przewaga sopocianki była miażdżąca. Dość powiedzieć, że z 15 wyścigów nasza reprezentantka wygrał aż 13, a w dwóch kolejnych była druga!
Te dwa wyścigi brakujące Hlavaty do kompletu wygrała 16-letnia
Morane Demont. Wywodzi się ona z Martiniqui, a w mistrzostwach startowała w barwach Francji. Mimo, to Polka i tak osiągnęła maksymalną notę, gdyż z końcowego dorobku anulowano aż trzy najsłabsze starty.
Klasyfikacja końcowa medalistek:1. Marta Hlavaty 12 punkty
2. Morane Demont 22
3. Farrah Hall (USA) 35
Niewiele brakowało, aby sopocka ekipa powtórzyła osiągnięcie z ubiegłego roku, kiedy to poza złotem Marty był brąz
Przemysława Miarczyńskiego. W Argentynie popularny "Pont" wystartował nie tylko po treningu windsurfingowym, a tanecznym, bo na wodę przeniósł się niemal z parkietu "Tańca z Gwiazdami" i nie udało mu się zbliżyć co podium.
Natomiast do ostatniego dnia regat szanse na brąz miał
Paweł Hlavaty. Przed trzema finałowymi wyścigami starszy brat Marty tracił do będącego na trzecim miejscu
Rossa Williamsa (W.Brytania) jeden punkt, a miał identyczny dorobek jak
Casper Bouman (Holandia).
Ostatecznie sopocianin na finiszu regat nie dał rady obu tym rywalom i ukończył mistrzostwa na piątym miejscu. Do najniższego stopnia podium, które obsadził Brytyjczyk, stracił zaledwie cztery punkty.
Miarczyński tym razem sklasyfikowany został na siódmej pozycji, tuż za swoim poprzednikiem w... "Tańcu z gwiazdami",
Stevem Allenem, a broniący ubiegłorocznego tytułu wicemistrza,
Wojciech Brzozowski z Warszawy zadowolił się jedenastą lokatą.
Najlepsi w mistrzostwach deskarze;1. Antoine Albeau (Francja) 24
2. Paulo Dos Reis (Brazylia) 51
3. Ross Williams (W.Brytania) 55
4. Casper Bouman (Holandia) 57
5. Paweł Hlavaty (Polska) 59
6. Steve Allen (Australia) 65
7. Przemysław Miarczyński (Polska) 71
11. Wojciech Brzozowski (Polska) 120
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
