- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (91 opinii)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (54 opinie)
- 3 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (3 opinie)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (20 opinii)
- 5 Niższe ligi. Rekordowy wynik (46 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Sośnica - Nata AZS AWF
1 marca 2003 (artykuł sprzed 21 lat)
Na wyjazdach zagrają w 24. kolejce wybrzeżowe piłkarki ręczne. Nata AZS AWF Gdańsk w grupie drużyn walczących o miejsca 1-6 w ekstraklasie wystąpi w Gliwicach, a Start Elbląg, który jest w drugiej połówce tabeli, zamierza wziąć rewanż za mecz sprzed trzech tygodni w Lubinie.
Akademiczki, po szwajcarsko-jeleniogórskich wojażach wróciły do Gdańska w środę o czwartej rano. W piątek kilka minut po dwudziestej zamienią autobus na pociąg i wyruszą na Śląsk. W domu nie dane im będzie oddać się błogiemu lenistwu. Trener Jerzy Ciepliński zarządził bowiem trzy treningi. Na szczęście nie ma nowych kontuzji, a do gry pali się już rekonwalescentka, Małgorzata Sadowska.
W sezonie zasadniczym Nata grała z Sośnicą ze zmniennym szczęściem. U siebie wygrała 30:29, a na wyjeździe uległa 26:29.
- Bezpośrednio po meczu w Gliwicach reprezentantki narodowej młodzieżówki stawią się w Gdańsku na krótkiej konsultacji. Z naszej drużyny powołania otrzymały: Daria Bołtromiuk, Karolina Kudłacz, Katarzyna Zimna i Beata Piłatowska - informuje Piotr Sibiga, kierownik Naty.
W gronie drużyn walczących o miejsca 7-12 dojdzie w sobotę do meczu potencjalnych liderów. Przed trzema tygodniami Zagłębie pozbawiło elblążanki szans na awans do finałowej szóstki, a tydzień później przegrywając w Gliwcach samo straciło szansę na obronę tytułu wicemistrzowskiego.
- Pałamy chęcią rewanżu. Pierwszą połowę wygraliśmy wówczas pięcioma bramkami, a mecz - delikatnie mówiąc - w dziwnych okolicznościach przegraliśmy, też pięcioma bramkami. Co prawda, nie możemy wystawić najmocniejszego składu, ale ostatnia porażka Zagłębia w Rudzie Śląskiej wskazuje, że w tej drużynie nie dzieje się najlepiej - mówi Janusz Serwadczak, kierownik Startu.
W Lubinie Zdzisław Czoska nie będzie mógł skorzystać z usług aż trzech kontuzjowanych zawodniczek: Olgi Radkiewicz, Anny Pałgan i Izabeli Zwiewki. Po tygodniowej przerwie do gry ma wrócić Aleksandra Kańduła.
Akademiczki, po szwajcarsko-jeleniogórskich wojażach wróciły do Gdańska w środę o czwartej rano. W piątek kilka minut po dwudziestej zamienią autobus na pociąg i wyruszą na Śląsk. W domu nie dane im będzie oddać się błogiemu lenistwu. Trener Jerzy Ciepliński zarządził bowiem trzy treningi. Na szczęście nie ma nowych kontuzji, a do gry pali się już rekonwalescentka, Małgorzata Sadowska.
W sezonie zasadniczym Nata grała z Sośnicą ze zmniennym szczęściem. U siebie wygrała 30:29, a na wyjeździe uległa 26:29.
- Bezpośrednio po meczu w Gliwicach reprezentantki narodowej młodzieżówki stawią się w Gdańsku na krótkiej konsultacji. Z naszej drużyny powołania otrzymały: Daria Bołtromiuk, Karolina Kudłacz, Katarzyna Zimna i Beata Piłatowska - informuje Piotr Sibiga, kierownik Naty.
W gronie drużyn walczących o miejsca 7-12 dojdzie w sobotę do meczu potencjalnych liderów. Przed trzema tygodniami Zagłębie pozbawiło elblążanki szans na awans do finałowej szóstki, a tydzień później przegrywając w Gliwcach samo straciło szansę na obronę tytułu wicemistrzowskiego.
- Pałamy chęcią rewanżu. Pierwszą połowę wygraliśmy wówczas pięcioma bramkami, a mecz - delikatnie mówiąc - w dziwnych okolicznościach przegraliśmy, też pięcioma bramkami. Co prawda, nie możemy wystawić najmocniejszego składu, ale ostatnia porażka Zagłębia w Rudzie Śląskiej wskazuje, że w tej drużynie nie dzieje się najlepiej - mówi Janusz Serwadczak, kierownik Startu.
W Lubinie Zdzisław Czoska nie będzie mógł skorzystać z usług aż trzech kontuzjowanych zawodniczek: Olgi Radkiewicz, Anny Pałgan i Izabeli Zwiewki. Po tygodniowej przerwie do gry ma wrócić Aleksandra Kańduła.
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2003-03-01 17:50
*****
Nata wyrała 28-25, Gratulacje!!!!!!
- 0 0
-
2003-03-01 18:38
Natalki są najlepsze
:)
- 0 0
-
2003-03-01 20:47
Montex sie podlozyl, ale to ostatni rok kiedy Dróżkowski rozdaje karty!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.