• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sponsor jest, stadion będzie

jag.
11 października 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 

Arka Rugby

Przerwę w rozgrywkach ligowych RC Arka wykorzystał na wzmocnienia organizacyjne. Gdynianie pozyskali sponsora, który przeznaczy dla drużyny swoje produktu o wartości 60-70 tysięcy w ciągu najbliższego roku. Systematycznie posuwają się też pracę nad koncepcją wybudowania przy ul. Olimpijskiej specjalistycznego stadionu do rugby.

- Od dawna nie miałem przyjemności podpisać umowy sponsorskiej. Cieszę się tym bardziej, że sponsor się sam do nas zgłosił - przyznaje Jerzy Zając, prezes RC Arka. Mecenasem "Buldogów" została firma Trec Nutrition, zajmująca się produkcją odżywek. - To nie była spontaniczna decyzja. od dłuższego czasu obserwowaliśmy klub. Byliśmy pod wrażeniem zaangażowania zawodników. Nie stawiamy przed zespołem konkretnych zadań wynikowych. Jednak nie będziemy mieli nic przeciwko temu, gdy nasze produkty pomogą gdynianom odzyskać tytuł mistrzów Polski. Będziemy się cieszyć tym bardziej, gdyż jesteśmy gdyńską firmą - deklaruje Maciej Brzezicki, przedstawiciel sponsora. - Z roku na rok poprawiamy organizację naszego klubu. odżywki były stosowane, ale na pewno nie na taką skalę, jak to teraz będziemy mogli robić. Dzięki temu można intensywniej trenować - przyznaje Maciej Stachura, trener Arki.

Nowy sponsor zadowoli się miejscem dla swojego logo na rękawkach koszulek rugbistów, bo nadal startegicznym mecenasem klubu pozostaje Prokom. Z klubem nowy darczyńca będzie rozliczał się w barterze, czyli przekaże dla rugbistów swoje produkty. Żartobliwie można powiedzieć, że ta pomoc zostanie... przejedzona. - Choć nie dostaniemy "żywej" gotówki, to możemy mówić o zyskach i natury finansowej. Na odżywki dotychczas przeznaczaliśmy około 20-30 tysięcy rocznie. Teraz pod tym kątem będziemy mieli 100-procentowe pokrycie za darmo. Pieniądze zostaną zatem w klubowej kasie i będzie można je skierować na inne cele - dodaje prezes Zając.

Trec gwarantuje, że ich produkty mają wszelkiego rodzaju atesty i są wolne od środków znajdujących się na listach dopingowych zabronionych dla sportowców. - Organizm sportowca potrzebuje dziesięciokrotnie więcej witamin niż zwykłego śmiertelnika. Gdyby chcieć podawać to w postaci owoców, to trzeba byłoby zjadać ich 4-5 kilogramów dziennie. Do tego produkty zawierające białko, weglowodany... My to wszystko dostarczamy w tabletkach. Nasz produkty nie zawierają sterydów - zapewnia dyrektor Brzezicki. Bardziej intensywny trening, to zapewne i lepsze wskaźniki siłowe drużyny oraz poszczególnych zawodników. - Choć w rugby nie grają kilogramy, to zapewne dzięki tym produktom trochę nas... przybędzie - śmieje się trener Stachura. - Następną umową sponsorską będzie kontrat z firmą odzieżową, bo nasi zawodnicy będą musieli wymienić garderobę na większe rozmiary - pół żartem pół serio mówi Adam Gaszkowski, dyrektor RC Arka.

W tym sezonie rugbiści rozgrywają swoje mecze na bocznym boisku GOSiR. Od ubiegłego roku, kiedy to wrócili z Klubowym Pucharem Europy, mają obiecane od władz miasta, że powstanie w Gdyni specjalistyczny obiekt do rugby. - Odbyłem w tej sprawie szereg spotkań, ostatnio z marszałkiem województwa pomorskiego. Obecnie sprawdzamy źródła finansowania, które można byłoby uruchomić przy tej inwestycji, tak krajowe jak i unijne czy międzynarodowej federacji rugby. Po pomyślnym sfinalizowaniu tych prac do czasu wybudowania stadionu mógłby upłynąć nie więcej niż rok - deklaruje prezes Zając.

Specjalistyczny stadion do rugby miałby postać na bazie jednego z boisk piłkarskich GOSiR, położonego najbliżej Geana. Największą inwestycją byłoby wybudowanie wokół niego krytych trybun na około 3-tysiące miejsc, w których pomiesciłyby się pomieszczenia socjalne. Marzeniem jest również położenie sztucznej trawy. Pojawiła się nowa odmiana, która mogłaby być dopuszczona do rozgrywek krajowych i międzynarodowych.
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (49) 2 zablokowane

  • tabela po rundzie pierwsza czwórka

    1. Łódz wszystko do końca do przodu
    2. Posnania (ogra folca i arke porazka z łodzią)
    3. Orkan wygrywa juz do konca wszystkie mecze zaległy z arka tez!
    4. Folc

    • 0 0

  • Moim zdaniem

    1.Łódź
    2.Arka
    3.Orkan
    4.Lechia
    5.Posnania
    6.Folc
    7.Ogniwo
    8.Juwenia
    9.Skra
    10Lublin

    • 0 0

  • Połknięci Budowlani 15.10.2006
    W dzisiejsze popołudnie odbył się mecz w ramach VI kolejki 1 ligi rugby.
    Do Sochaczewa przyjechała drużyna Budowlanych Lublin zajmująca odległe 9 miejsce w tabeli.

    Chwile po godzinie czternastej Budowlani rozpoczeli kopem na naszych zawodnikow walke o ligowe punkty.
    Spotkanie dla Sochaczewskich rugbistów zaczęło się wyśmienicie gdyż już w 2 minucie uzyskali prowadzenie, które dał im Maciej Brażuk Wykorzystując nieuwagę przeciwników i po młynie dyktowanym na piątym metrze Budowlanych zdecydowanie wbiegł bez większych problemów na pole punktowe przykładając jajo w słupach. Chwile później Banaszek pewnie podwyższa i już na samym początku wynik brzmi 7:0 dla Orkana.
    Na następne punkty publiczność zgromadzona na Sochaczewskiej Marakanie nie musiała czekać zbyt długo, gdyż Tomasz Stańczak po pięknej solowej akcji przykłada następne punkty, niestety są one bez podwyższenie i wynik 12;0.
    Po świetnym początku Orkan odpuszcza na kilka chwil oraz popełnia kilka drobnych błędów, gdyż Budowlani w 7’ po przodzie jednego z naszych zawodników zgłaszają próbę kopu na słupy. Na szczęście Janeczko nie zdoła wykorzystac szansy.
    Następne minuty to wyrównana gra na środku boiska i błędy niewykorzystane po obu stronach. W 17 minucie tracimy obrońcę Mariusza Śmielaka, ponieważ w jednym z kontaktów nabawił się niegroźnej kontuzji, co było efektem zejścia z boiska i wejścia na plac gry Tomasza Szymańskiego.
    21' to Piękna akcja w wykonaniu Orkana. Po wygranym aucie zawodnicy z młyna związują mola, po czym Piłka trafia w ręce Młodego Dawida Banaszka, który wykonuje kilka imponujących zwodów wbiega na pole punktowe przykładając w słupach, chwile później podwyższając wynik na 19:0.
    Późniejsze minuty to kontynuacja ataków Sochaczewskich Rugbistów, oraz rozpaczliwa obrona Budowlanych, którzy nie umieją znalesc sposobu na przeniesienie gry na połowę przeciwnika.
    W 31 minucie z dobrej strony pokazał się Irakli Gvinilija, który po samotnym rajdzie pięknym padem znów umieszcza piłkę miedzy słupami, a Dawid Banaszek celnym kopem ustala wynik pierwszej połowy 26:0.

    Druga połowa to dalsze ataki oraz składne akcje naszych zawodników.
    Cztery minuty po rozpoczęciu Luka Kchahirashwili mijając rywali wbiega na pole punktowe rywali. Banaszek minimalnie chybił i wynik brzmi 31:0
    Podobnie jak w pierwszej połowie dwa przyłożenia zdobyte są w ciągu kilku chwil. Tym razem po wygranym aucie przez Macieja Brażuka i zwianiu mola, pięć punktów zdobywa Seklecki Jakub. Luka Kchahirashwili nie podwyższa. Wynik 36:0
    Chwile po zdobyczy punktowej z boiska schodzi bardzo dobrze spisujący się w tym spotkaniu Irakli Gvinilija a zmienia go Tomasz Jabłoński. W tym momencie następuje mała roszada w składzie gdyż pozycje łącznika młyna zajmuje Szamański Tomasz a na obronę wchodzi Jabłoński.
    Niestety w 52’ tracimy łącznika Ataku Dawida Banaszka który szarżuje przeciwnika w niedozwolony sposób, za co zostaje ukarany żółta kartka oraz musi opuścić boisko na 10 minut.
    Na boisko pojawiają się z ławki rezerwowych Łukasz Syperek oraz Adamiak Artur, którzy zmieniają schodzących Zatorskiego Roberta oraz Polakowskiego Michała.
    Po zmianach w naszym zespole, Orkan nie może przebić się przez obronę przyjezdnych, układając wszelakie akcje którym brakuje wykończenia oraz odrobinę szczęścia.
    W 58’ po składnej akcji do zdobycia pięciu punktów brakuje zaledwie trzech metrów, gdyż Luka Kchahirashwili zostaje złapany tuz przed polem przez łącznika ataku Budowlanych.
    Chwile później Zdzisław Szczybelski decyduje się na zmiany. Z boiska schodzi Zurab Korkotadze, Luka Kchahirashwili oraz Łukasz Śmielak a zmienia ich Kamil Dybiec, Tomasz Malesa oraz debiutujący w pierwszej lidze Emil Kowalewski.
    Po bezbarwnej grze Orkana na plac wraca „ Szatan „ Dawid Banaszek, co jest skutkiem radykalnej zmiany gry. Minutę po wejściu Dawida swoje drugie punkty w tym spotkaniu zdobywa Tomasz Stańczak, lecz Banaszek minimalnie przestrzela. Wynik 41:0.
    Siedem minut później po świetnej kontrze i solowym rajdzie na skrzydle Kamil Dybiec przykłada swoje pierwsze punkty w tym spotkaniu. Niestety i tym razem Banaszek kopie niecelnie utrzymując wynik 46:0.
    W 76 minucie po wrzucie do autu i związaniu mola przykłada Łukasz Syperek oraz Dawid Banaszek celnym kopem spod autu ustala wynik spotkania na 53-0.

    Cieszy postawa zawodników Zdzisława Szczybelskiego, gdyż widać znaczna różnice gry u naszych rugbistów.
    Przypomnę, ze w poprzednim sezonie po dwóch wyrównanych meczach Orkan schodził z boiska tylko z minimalna przewaga punktowa nad Budowlanymi 12-10 oraz 20-10.

    Punkty Zdobywali:
    Banaszek 13, Stańczak 10, Dybiec, Brażuk, Syperek, Seklecki, Kchahirashwili, Gvinilija po 5 pkt

    Zagraliśmy w składzie:
    1.Zatorski
    2.Dobrowolski
    3.Polakowski
    4.Sieklicki
    5.Korkotadze
    6.Seklecki
    7.Kościelewski
    8.Brażuk
    9.Gvinilija
    10.Banaszek
    11.Śmielak. Ł
    12.Kchahirashwili
    13.Stańczak
    14.Pisarek
    15.Śmielak. M

    Rezerwa:
    Emil Kowalewski
    Kamil Dybiec
    Tomasz Malesa
    Łukasz Syperek
    Tomasz Jabłoński
    Artur Adamiak
    Tomasz Szymański

    Trener: Zdzisław Szczybelski
    Kierownik: Grzegorz Morawski

    Następny mecz ligowy nasi Rugbiści zagrają juz za tydzien na goracym terenie przeciwnika w Sopocie

    • 0 0

  • Dwie wygrane trójmiejskich drużyn rugby

    Adam Mauks
    Lechii nie udało się zatrzymać mistrzów Polski. Arka wygrała z wicemistrzem, a Ogniwo w Krakowie

    Biało-zieloni zagrali odważnie i ambitnie. Mobilizować swoich graczy trenerzy Janusz Urbanowicz i Marek Płonka specjalnie nie musieli, bo do Gdańska przyjechali mistrzowie Polski z Łodzi. Goście wiedzieli, że Lechia gra ostatnio dobrze, więc i oni rozpoczęli mocno. Zdobyli przyłożenie, ale lechiści nie rezygnowali z odrobienia strat. Jeszcze przed przerwą Lechii udało się przyłożyć, ale w drugiej połowie biało-zieloni już punktów nie zdobyli. Zdobyli je za to łodzianie i to za sprawą drugiego przyłożenia, którego autorem był... gdańszczanin Rafał Sajur, wypożyczony z Lechii do Budowlanych. Gospodarzom nie udało się dogonić mistrzów Polski, choć mieli na to szansę. Słabszy dzień miał bowiem kopacz Lechii Bakuri Chubinidze. Usprawiedliwia go jednak obolały mięsień czwórgłowy. Młody Gruzin siedział po meczu osowiały, ale koledzy z Lechii nie mieli do niego pretensji.

    - Zagraliśmy niezły mecz, ale to było jeszcze za mało, by pokonać Budowlanych, którzy wygrali zasłużenie - powiedział po meczu Urbanowicz.

    Lechia Gdańsk 5 (5)

    Budowlani Łódź 15 (7)

    Punkty dla Lechii: Paweł Lenartowicz 5

    Dla Budowlanych: Maciej Maciejewski, Rafał Sajur po 5, Tomasz Grodecki 3, Tomasz Stępień 2

    Rugbiści Arki odnieśli czwarte zwycięstwo w rozgrywkach i obok Budowlanych z Łodzi są jedyną niepokonaną drużyną w lidze. Mecz prawdy tych drużyn już w nadchodzący weekend w Łodzi. W sobotę Arce ciężko było zwłaszcza w końcówce pierwszej połowy. Gdynianie zaczęli jednak od dwóch efektownych przyłożeń Krzysztofa Korbolewskiego i podwyższeń Marcina Maconia. Później punkty zdobywali goście, ale pierwszą połowę "Buldogi" z Olimpijskiej wygrały 14:13. Arka skutecznie zagrała także na początku drugiej części meczu, kiedy to m.in. efektowną akcję przekopem nad obroną Folca przyłożeniem zakończył łącznik gdyńskiego młyna Dariusz Komisarczuk.

    Arka wygrała z wicemistrzem Polski w pełni zasłużenie. Na szczególne pochwały zasłużyła formacja młyna z autową włącznie Arki, choć punkty zdobywali gracze ataku.

    Arka Gdynia 30 (14)

    Folc AZS Warszawa 16 (13)

    Punkty dla Arki: Krzysztof Korbolewski 10, Marcin Macoń 7, Łukasz Szostek i Dariusz Komisarczuk po 5, Stanisław Krieczun 3

    Dla Folca: Adam Pałyska 11, Tomasz Gołąb 5

    Niespodziankę sobie i swoim kibicom sprawili rugbiści Ogniwa. Sopocianie wygrali w Krakowie z obchodzącą jubileusz 100-lecia Juvenią, która również niedawno pozyskała sponsora firmę Salwator. Te argumenty okazały się za słabe na drużynę trenera Jerzego Jumasa, która prowadziła w Krakowie już 13:0. - Między 60. a 70. minutą oddaliśmy im pole i Juvenia trochę nas postraszyła, ale ostatecznie udało nam się dowieść wygraną do końca - powiedział "Gazecie" Jumas.

    Do Ogniwa po długiej przerwie wrócili Adam Pogorzelski i Wojciech Czaja. Obaj zagrali dobrze, ale pierwszoplanową postacią w Ogniwie był Marcin Malochwy. Popularnego "Hasana" trener chwalił przede wszystkim za ilość i jakość wykonywanych przez niego szarż.

    Salwator Juvenia 18 (3)

    Ogniwo Sopot 19 (13)

    Punkty dla Ogniwa: Robert Rogowski 9 oraz Dariusz Wantoch-Rekowski i Marcin Malochwy po 5

    • 0 0

  • cos nie tak

    2 posty wyżej :D
    ....gdyż Budowlani w 7’ po przodzie jednego z naszych zawodników zgłaszają próbę kopu na słupy... chyba coś mnie omineło w przepisach :D pozdro

    • 0 0

  • Lublin

    my i tak idziemy na miszcza bo mamy piramidę szkoleniową

    • 0 0

  • do lublin

    to chyba narazie zjezdzacie w dol:) wieksze obciazenie (wiecej punktow straconych) mniejsza inetensywnosc (nizsze miejsce w tabeli) powiedz ze sie myle.

    • 0 0

  • a co z klubem kibica który miał tak intensywnie działać... ? doping slaby tylko to mnei martwi na meczach rugby... pozdraiwam wszystkie torjmiejsckie druzyny

    • 0 0

  • 1 wpis

    Cdo tego pierwszego wpisu to osoba to pisząca sie tak zna na sporcie jak ja na hodowli slimaków.
    Stadion do rugby jest potrzebny i to nie tylko w Gdyni.
    Jak nie ma doniesień o koksujących to sie trzeba zamknąć, bo napewno nikt sie nie przyzna i nikt nikogo nie widział.
    Jak nie ma żadnych wyników w piłce nożnej na którą idzie najwiecej środków to trzeba zainwestować w rugby, które dla osób co widziały na żywo jeden mecz, od razu wydaje się sportem ciekawszym niż piłka nożna.

    www.rugbyzdunska.prv.pl - Zapraszam na stronke sekcji w Zduńskiej Woli

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

3% ARKA Gdynia
1% REMIS
96% OGNIWO Sopot

Tabela

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Orlen Orkan Sochaczew 14 10 0 3 507:214 55
2 Ogniwo Sopot 15 11 0 3 493:258 53
3 Juvenia Kraków 14 11 0 3 480:229 52
4 Awenta Pogoń Siedlce 14 9 0 5 422:265 39
5 Edach Budowlani Lublin 14 8 0 5 337:317 35
6 Arka Gdynia 14 6 0 8 419:366 30
7 Drew Pal 2 Lechia Gdańsk 15 5 0 10 358:408 25
8 Budowlani WizjaMed Łódź 15 1 0 14 226:841 4
9 Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 14 2 0 12 167:412 -32
Każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny zagrają o złoty medal, a dwie kolejne o brązowy. Gospodarzem meczów będą zespoły wyżej klasyfikowane w tabeli. Nikt nie spada bezpośrednio.

Klub Budo 2011 Aleksandrów Łódzki wycofał się z rozgrywek 27 marca 2024 roku. Wyniki uzyskane przez tę drużynę zostały utrzymane. Kolejne mecze weryfikowane są jako walkowery (25:0 i 5 punktów) na korzyść rywali 25:0, a na zespół wycofany nakładana jest kara 0:25 i -10 punktów.

W trakcie rozgrywek zmieniły nazwy:
Lechia Gdańsk na Drew Pal 2 Lechia Gdańsk
Budowlani Commercecon Łódź na Budowlani WizjaMed Łódź
Orkan Sochaczew na Orlen Orkan Sochaczew

Wyniki 16 kolejki

  • OGNIWO SOPOT - Juvenia Kraków 24:8 (17:5)
  • Orlen Orkan Sochaczew - DREW PAL 2 LECHIA GDAŃSK 61:0 (35:0)
  • Budo 2011 Aleksandrów Łódzki - ARKA GDYNIA 0:25 (walkower)
  • Budowlani WizjaMed Łódź - Awenta Pogoń Siedlce 12:52 (12:29)
  • pauzuje: Edach Budowlani Lublin

Ostatnie wyniki

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
4 maja 2024
Budowlani WizjaMed Łódź
98% ARKA Gdynia
0% REMIS
2% Budowlani WizjaMed Łódź

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Beata Xxxv 13 35 84.6%
2 Zygmunt Bębenek 13 35 76.9%
3 Radosław Dymkowski 13 34 92.3%
4 Fc Zdunkowo 13 34 84.6%
5 BOGUSŁAW BOHL 13 34 84.6%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane