- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (186 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (93 opinie)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (14 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (73 opinie)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Stoczniowiec - GKS Katowice
7 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat)
Pierwsze zwycięstwo w tym roku powinni odnieść hokeiści Stoczniowca. Biało-niebiescy dziś o 18.00 rozpoczną mecz z GKS Katowice.
W tym spotkaniu inne rozstrzygnięcie niż wygrana podopiecznych Mariana Pysza byłoby dużą niespodzianką. Katowiczanie to jedna z dwóch najsłabszych drużyn ligi. GKS zdobywa punkty głównie na KH Sanok.
W tym sezonie obie ekipy spotkały się czterokrotnie. Za każadym razem zwyciężali gdańszczanie. Tylko w drugim meczu katowiczanie stawiali nam opór ulegając w Olivii 3:6. W pozostałych spotkaniach biało-niebiescy odnosili wysokie zwycięstwa, strzelając rywalom 21 bramek i tracąc tylko 2 (5:0 - wyjazd, 8:1 - dom, 8:1 - wyjazd). Katowice są drużyną, z którą Stoczniowiec wygrał pierwszy mecz w rozgrywkach.
- Po porażce w Toruniu nasze szanse na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce nie są duże - przyznał Jerzy Gotalski, dyrektor Stoczniowca. - Zbytnio się tym jednak nie przejmujemy. Po zmianie w systemie rozgrywek play off obejmuje wszystkie drużyny. Przewaga własnego lodu ma pewne znaczenie, ale czasami łatwiej gra się na wyjeździe. Poziom rozgrywek w tym sezonie jest tak wyrównany, że każdy może wygrać z każdym. W meczu z Katowicami jesteśmy zdecydowanym faworytem, wskazują na to tabela i dotychczasowe wyniki. Nie możemy rywali lekcewżyć. Katowice w ostatniej kolejce minimalnie uległy Tychom.
W tym spotkaniu inne rozstrzygnięcie niż wygrana podopiecznych Mariana Pysza byłoby dużą niespodzianką. Katowiczanie to jedna z dwóch najsłabszych drużyn ligi. GKS zdobywa punkty głównie na KH Sanok.
W tym sezonie obie ekipy spotkały się czterokrotnie. Za każadym razem zwyciężali gdańszczanie. Tylko w drugim meczu katowiczanie stawiali nam opór ulegając w Olivii 3:6. W pozostałych spotkaniach biało-niebiescy odnosili wysokie zwycięstwa, strzelając rywalom 21 bramek i tracąc tylko 2 (5:0 - wyjazd, 8:1 - dom, 8:1 - wyjazd). Katowice są drużyną, z którą Stoczniowiec wygrał pierwszy mecz w rozgrywkach.
- Po porażce w Toruniu nasze szanse na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce nie są duże - przyznał Jerzy Gotalski, dyrektor Stoczniowca. - Zbytnio się tym jednak nie przejmujemy. Po zmianie w systemie rozgrywek play off obejmuje wszystkie drużyny. Przewaga własnego lodu ma pewne znaczenie, ale czasami łatwiej gra się na wyjeździe. Poziom rozgrywek w tym sezonie jest tak wyrównany, że każdy może wygrać z każdym. W meczu z Katowicami jesteśmy zdecydowanym faworytem, wskazują na to tabela i dotychczasowe wyniki. Nie możemy rywali lekcewżyć. Katowice w ostatniej kolejce minimalnie uległy Tychom.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2005-01-07 20:00
Hokej,hokej
Nie pijcie napojów bezalkoholowych.To jest zły przykład dla dzieci i młodzieży.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.