• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stoczniowiec - KH Toruń

Tomasz Łunkiewicz
20 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Hokeiści Stoczniowca poznali rywala w pierwszej rundzie play off Polskiej Ligi Hokeja. Zgodnie z życzeniem większości zawodników biało-niebiescy zmierzą się z Toruńskim KH. Początek rywalizacji 16 lutego.

- Dla mnie nie ma znaczenia to, z kim będziemy grali - mówi Paweł Jakubowski, bramkarz "stoczni". - Wiem, że większość chłopaków chciała Toruń, bo łatwiej się im gra. Dla mnie nie ma to większego znaczenia. Uważam, że z każdym rywalem można wygrać. Dużo będzie zależało od zaangażowania całej drużyny i nastawienia. Wynik będzie zależał od dyspozycji. Na rezultat rywalizacji złoży się wiele czynników. Nie przywiązywałbym większej wagi do wyników w sezonie zasadniczym. Wygraliśmy więcej bezpośrednich spotkań, ale teraz może być inaczej. To jest play off - wszystko może się tu zdarzyć. Dużo będzie zależało od dyspozycji mojej i Tomka Wawrzkiewicza. Na pewno solidnie przepracujemy okres przed play off. Prawie miesięczna przerwa nie powinna mieć dużego znaczenia. Z rytmu gry raczej nie wypadniemy. Czeka nas turniej w Pucharze Bałtyku.

- Po wynikach można by sądzić, że niezbyt dobrze trafiliśmy i raczej nie powinniśmy się cieszyć
- mówi Jarosław Dołęga, zawodnik Toruńskiego KH. - Stoczniowiec w sezonie miał z nami lepszy bilans. Wygrał trzy razy, my zwyciężaliśmy dwukrotnie. Tak trafiliśmy i nie ma co narzekać. Chcieliśmy wystartować z jak najwyższego miejsca. Chcemy zdobyć medal i musimy pokonać każdego rywala. Na naszą korzyść przemawia to, że decydujące spotkanie, rozegramy w siebie. Gdyby Stoczniowiec miał przewagę lodu, rokowania byłyby raczej niepomyślne. W "Olivii" nie wygraliśmy od trzech lat, nie licząc meczu Pucharu Polski. Przerwa w rozgrywkach może mieć duże znaczenie. Od kilku kolejek byliśmy w gazie. Teraz zostaniemy wybici z rytmu. Miesiąc przerwy w grze również może odbić się na dyspozycji. To długi okres. Pięciu naszych zawodników zostało powołanych do kadry. To różnie może się odbić na ich nastwieniu. Jeśli nie zagrają na Łotwie, to mogą wrócić podłamani. Gdańszczanie będą mogli w spokoju przygotowywać się do rywalizacji. Żaden nie otrzymał powołania. Szkoda, że trafiamy na siebie w pierwszej rundzie. Już na tym etapie odpadnie jedna z pomorskich drużyn.
Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (4)

  • Sprostowanie

    To nie do konca powiedzane ze decydujace spotkanie odbedzie sie w Toruniu!!!

    • 0 0

  • Nie byłbym takim optymistą.....

    Nie podniecajcie się wynikami z rundy zasadniczej.
    Szkoda, że w tej chwili trwa przerwa w rozgrywkach.
    W tej chwili z TKH w formie jakiej jest nie mielibyście żadnych szans.
    Co będzie za miesiąc, zobaczymy.

    • 0 0

  • Torun pierniki wcinac a nie na lodowisko

    a tym kto reke na Stocznie podniesie ta reke sie odrabie:)
    (parafraza wypowiedzi Cyrankiewicza jakby co)

    • 0 0

  • Hala żyje...

    ...ilekroć na stacji "Przymorze" staje wysłużona Skm-ka, spoglądam na równie wysłużoną hale: koszykówka, żużel, piłka nożna (dawno temu) i oczywiście hokej. Obiekt przeżywa drugą młodość i mam nadzieję, że atmosfera przyciągnie kibiców również na Stoczniowca. Cieszy postawa Pawła Jakuboskiego. Powodzenia.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane