• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stoczniowiec - Zagłębie 3:4. Sensacja w Gdańsku

Michał Kulawiński
23 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Miał to być łatwy mecz dla "Stoczni". Jednak goście - Zagłębie Sosnowiec - którzy przyjechali do Gdańska w mocno okrojonym składzie, pokonali po dogrywce, Stoczniowca 3:4 (0:0, 2:2, 1:1, 0:1). Był to ostatni mecz Gdańszczan przed własną publicznością w sezonie zasadniczym. Tak więc dopiero niedzielny pojedynek z Unią zadecyduje o ostatecznym układzie pierwszej rundy playoff.

Pierwsze wznowienie wygrali zawodnicy Stoczniowca, jednak to lewoskrzydłowy gości Jacek Rutkowski oddaje pierwszy strzał w kierunku naszej bramki. W chwilę później z kontrą wychodzą gospodarze, niestety Zdenekowi Juraskowi strzałem z 5 metrów nie udaje się pokonać Rafała Radziszewskiego. W 8" w tercję gości wjeżdża Mariusz Justka wystawia krążek Robertowi Suchomskiemu ten strzela, jednak bramkarz gości odbija krążek przed siebie. Dobijać próbuje Jerzy Gabryś, niestety bezskutecznie. 11" kontuzja napastnika gości - Marcina Kotuli. Niespełna minutę później karę dwuminutową za niebezpieczną grę wysokim kijem otrzymuje Łukasz Zachariasz. Podczas gry w przewadze jedynie Zdenek Jurasek dwukrotnie oddaje strzał na bramkę Zagłębia. W 15" kolejnej próby zmiany wyniku podejmuje się Wiktor Sharyton. W trzy minuty później, strzał z kilku metrów Artura Kosteckiego pewnie broni dobrze dziś spisujący się - Rafał Radziszewski.

Już w 3" drugiej odsłony Piekarski strzałem z okolicy niebieskiej linii usiłuje zaskoczyć Tomasza Wawrzkiewicza, na szczęcie bezskutecznie. Kontra gospodarzy i podobny strzał oddaje Rafał Cychowski. W 27" strzał Martina Precka nieznacznie mija bramkę Sosnowca. Dwie minuty później Mariuszowi Justce nie udaje się pokonać Rafała Radziszewskiego. W końcu w 31" w zamieszaniu pod bramką Zagłębia Wiktor Sharyton pokonuje golkipera gości i mamy 1:0 (asysta: Sławomir Kiedewicz oraz Artur Kostecki). Jednak już po czterech minutach, Sławomir Kiedewicz upada we własnej tercji, krążek przejmuje Rafał Twardy, nie udaje mu się pokonać w sytuacji sam na sam Tomasza Wawrzkiewicza, podaje więc do Jacka Rutkowskiego, niestety tego strzału "Wacha" nie daje rady obronić, jest remis 1:1. W następnej minucie, podanie zza bramki od Zdenka Juraska otrzymuje Tomasz Proszkiewicz, strzela z około dwóch metrów, lecz wynik nie ulega zmianie. 37" karę dwóch minut za trzymanie otrzymuje Rafał Piekarski, po kilkunastu sekundach gry w przewadze, po ładnie rozegranym zamku Robert Fraszko mocnym strzałem z pod niebieskiej linii podwyższa na 2:1 (asysta: Łukasz Sokół i Robert Suchomski). Niestety po niespełna minucie Krzysztof Kuźniecow dobija strzał Dariusza Puzio i jest 2:2. Pod koniec drugiej tercji na karę 2" za niesportowe zachowanie siada Rafał Twardy.

Początek trzeciej odsłony to obustronne bezskuteczne próby zmiany wyniku. Dopiero w 48", po ładnej akcji Zagłębia, Rafał Twardy pokonuje Tomasza Wawrzkiewicza (asysta: Jacek Rutkowski oraz Dariusz Puzio). Następne minuty spotkania to mało składne próby Stoczniowca mające na celu doprowadzenie do remisu. Dopiero w 53" po strzale Mariusza Justki nad bramką gości zapala się czerwone światło (asysta Robert Fraszko). Kilkadziesiąt sekund później, po obustronnym wykluczeniu, na ławce kar na dwie minuty lądują: Łukasz Zachariasz oraz Martin Precek. Po chwili dochodzi do bójki pomiędzy Rafałałem Piekarskim - kara 2" oraz Wiktorem Sharytonem - kara 4". W końcówce trzeciej tercji Gdańszczanie usilnie próbują zdobyć zwycięską bramkę, niestety bezskutecznie.

61" sytuacji sam na sam nie wykorzystują Rafał Twardy i chwilę później Roman Skutchan. Gra toczy się przeważnie w tercji obronnej gości, jednak po złym rozegraniu krążka przez naszych zawodników z kontrą wychodzi Zagłębie i po 6 minutach dogrywki, kończąc spotkanie wynikiem 3:4, na listę strzelców wpisuje się Rafał Twardy (asysta Andrzej Banaszczak).

Po meczu powiedzieli:

Herman Swatoplik: Pomimo słabego składu rozegraliśmy dobry mecz. Na początku więcej się broniliśmy, dopiero w dalszej części zaczęliśmy odważniej atakować. Jestem zadowolony ze zdobycia dwóch punktów.

Marian Pysz: Uważam, że strata dwóch punktów zaciąży na ostatecznej klasyfikacji. Był to ciężki mecz. Niewykorzystane sytuacje, mała skuteczność z naszej strony, zaś dobry bramkarz oraz szczelna obrona gości zaważyły na wyniku. Zawiodła nasza taktyka. Jednak będziemy walczyć do końca, spróbujemy wygrać w Oświęcimiu i zachować trzecie miejsce.

GKS Stoczniowiec Gdańsk: Wawrzkiewicz; Sokół - R. Fraszko, Gabryś - Preczek (2), Cychowski - Bukowski, Smeja - Cybulski; Proszkiewicz - Justka - Suchomski, Skutchan - Bagiński - Jurasek, Kostecki - Szaryton (4) - Kiedewicz, Jankowski - Błażowski - A. Fraszko

Zagłębie Sosnowiec: Radziszewski; Cholewa - Kuc, Banaszczak - Kotuła, R. Piekarski (4) - Marcińczak; Twardy (2) - Morawiecki - Rutkowski, Puzio - Zachariasz (4) - Kuźniecow, G. Piekarski

Kary: Stoczniowiec - 6 min, Zagłębie - 10 min.
Sędziowali: Tadeusz Godziątkowski - Przemysław Kępa, Jacek Rokicki.
Widzów: 1500.

Wyniki pozostałych spotkań: MMKS Nowy Targ- Unia Oświęcim 2:5 (1:2, 1:2, 0:1) KTH Krynica - GKS Katowice 0:6 (0:2, 0:3, 0:1).
Michał Kulawiński

Kluby sportowe

Opinie (5)

  • ALE WPADKA!!!!

    Miejmy nadzieję że dadzą radę w Oświęcimiu

    • 0 0

  • NIe dadzą !!!

    • 0 0

  • Qwa ale wstyd...

    Zagłębie przyjechało tylko w trzynastoosobowym składzie ale i tak nam dołożyli... Po prostu wstyd!!!

    • 0 0

  • POPROSTU BOJĄ SIĘ TYCH ,I WOLĄ GRAĆ Z KATOWICAMI

    • 0 0

  • Układają tabele !!!

    Moim zdaniem jest to nie fer w stosunku do kibiców którym przez większość sezonu wmawia sie że przeciwnik w play off jest nie istotny. Nawet przed samym meczem pan Gotalski twoerdził że Stoczniowiec chce wygrywac :))), po meczu z Zagłębiem i Unią nie można sie z tym nie zgodzic :((((

    Przeciesz gracie dla KIBICÓW .....???

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane