- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (69 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (34 opinie)
- 3 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (476 opinii)
- 4 Wyjdą z tunelu na nowe boisko (3 opinie)
- 5 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (161 opinii)
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
Sukces gdańszczanina po 24 latach
Energa Wybrzeże - żużel
Krystian Pieszczek zwyciężył w rozgrywanym w poniedziałkowy wieczór w Gdańsku finale Brązowego Kasku. To największy sukces 17-latka w karierze. Żużlowiec miejscowego Lotosu Wybrzeża zgromadził 14 punktów i wyprzedził Piotra Pawlickiego (Unia Leszno) oraz Kacpra Gomólskiego (Azoty Tauron Tarnów). Po raz ostatni gdańszczanin triumfował w tych rozgrywkach w 1988 roku, a był nim Jarosław Olszewski.
Brązowy Kask to rywalizacja dla żużlowców do 19. roku życia. Gdańsk po raz trzeci gościł finał tej imprezy, która rozgrywana jest od 1976 roku. Krystian Pieszczek jeszcze przed startem był uznawany za jednego z faworytów.
W trakcie zawodów gdańszczanin przegrał jedynie z Kacprem Gomólskim. Zawodnik Lotosu Wybrzeża w 6. gonitwie dnia wygrał start ale na pierwszym łuku dał się minąć jadącemu środkiem toru wychowankowi Startu Gniezno. Wówczas po dwóch seriach startów samotnym liderem klasyfikacji był Szymon Woźniak z Polonii Bydgoszcz. Pieszczek i Gomólski oraz Piotr Pawlicki i Kamil Adamczwski (obaj Unia Leszno) mieli po 5 punktów.
W trzeciej serii startów, w 9 biegu Pieszczek startował z czwartego pola, szybko założył się na rywali i pojechał po 3 punkty. Ostatni przyjechał do mety Adamczewski i on jako pierwszy odpadł z walki o zwycięstwo. Manewr z szybkim startem i założeniem się na wszystkich zawodników gdańszczanin zastosował także w biegu 14. Wówczas to rywalizował na torze m.in. z Piotrem Pawlickim. Leszczynianina zaatakował jeszcze Karol Jóźwik, co wykorzystał gdańszczanin uciekając na bezpieczną odległość.
Po czterech seriach Pieszczek i Gomólski mieli po 11 punktów zaś Pawlicki i Woźniak po 10. Jako pierwszy punkt stracił Gomólski (na rzecz Pawlickiego) natomiast w ostatnim biegu części zasadniczej zawodów doszło do pojedynku Pieszczka i Woźniaka. Gdańszczanin znów był najlepszy na starcie i po krótkiej walce na pierwszym łuku wyszedł na czoło stawki. Oznaczało to, że żużlowiec Lotosu Wybrzeża zapewnił sobie zwycięstwo w całym turnieju a Gomólski i Pawlicki musieli stoczyć dodatkowy pojedynek o drugą lokatę.
Krystian Pieszczek jest więc trzecim gdańszczaninem, który sięgnął po Brązowy Kask. Wcześniej, w 1981 roku uczynił to Mirosław Berliński zaś w 1988 roku Jarosław Olszewski. Drugie miejsce w 1987 r. zajął Jarosław Olszewski zaś trzecie miejsca wywalczyli: w 1980 r. Mirosław Berliński i w 1989 r. Tomasz Gollob.
Poprzednie finały BK rozegrano w Gdańsku w 1977 i 2008 roku. W tych pierwszych zawodach wygrał reprezentant ROW-u Rybnik Mieczysław Kmieciak przed Markiem Towalskim ze Stali Gorzów i Krzysztofem Kwiatkowskim ze Stali Toruń. Wówczas czwarte miejsce zajął Mirosław Berliński zaś szóste Krzysztof Fede.
Przed 4 laty w Gdańsku wygrał Artur Mroczka z GTŻ Grudziądz, przed Maciejem Janowskim (WTS Wrocław) i Adrianem Szewczykowskim (Stal Gorzów Wlkp.). Czwarte miejsce zajął Damian Sperz.
- Jestem tak szczęśliwy, ze nie wiem nawet co mam powiedzieć. Cieszę się niezmiernie, dziękuję wszystkim, którzy pomagali mi w przygotowaniach do tych zawodów. Mam nadzieję, że uda mi się podtrzymać dobra formę i w przyszłości przyjdą również kolejne sukcesy - powiedział po zawodach wyraźnie wzruszony Krystian Pieszczek.
- Za mną ciężkie zawody. Przegrałem w dwóch startach, nie najlepiej miale wówczas ustawione motocykle ale nie chcę na to zwalać winy, być może nieco zlekceważyłem te starty. W minionym sezonie również zająłem drugie miejsce. Mam jeszcze rok aby wywalczyć to trofeum, będę walczył o ten tytuł - powiedział drugi na podium Piotr Pawlicki.
- Jestem zawodnikiem, który najczęściej startował w tych zawodach, wszystko przez to, że moje biegi były powtarzane. Pozostał niedosyt, choć i tak po słabym dla mnie sezonie cieszę się, że znalazłem się na podium. W wyścigu dodatkowym popełniłem dwa błędy, straciłem sporo dystansu i nie było już sensu gonić Piotrka - przyznał Kacper Gomólski.
Klasyfikacja końcowa Brązowego Kasku:
1. Krystian Pieszczek (Lotos Wybrzeże Gdańsk) 14 (3,2,3,3,3)
2. Piotr Pawlicki (Unia Leszno) 13+3 (3,2,3,2,3)
3. Kacper Gomólski (Azoty Tauron Tarnów) 13+2 (2,3,3,3,2)
4. Szymon Woźniak (Polonia Bydgoszcz) 12 (3,3,2,2,2)
5. Kamil Adamczewski (Unia Leszno) 8 (2,3,0,3,w)
6. Adam Strzelec (Stelmet Falubaz Zielona Góra) 8 (1,1,2,1,3)
7. Marco Gaschka (PGE Marma Rzeszów) 8 (2,2,1,2,1)
8. Łukasz Sówka (PGE Marma Rzeszów) 7 (0,0,3,3,1)
9. Karol Jóźwik (Polonia Bydgoszcz) 7 (3,1,1,0,2)
10. Damian Michalski (PGE Marma Rzeszów) 7 (2,1,2,2,d)
11. Kacper Rogowski (Stelmet Falubaz Zielona Góra) 6 (1,3,0,0,2)
12. Rafał Malczewski (Dospel CKM Włókniarz Częstochowa) 6 (1,0,1,1,3)
13. Marcin Bubel (Dospel CKM Włókniarz Częstochowa) 5 (0,2,2,1,0)
14. Mateusz Borowicz (KMŻ Lubelski Węgiel Lublin) 3 (1,1,0,0,1)
15. Mateusz Rujner (GTŻ Grudziądz) 1 (0,w,0,1,-)
16. Adrian Gała (Cembrit Start Gniezno) 1 (w,d,1,d,d)
RT.Dominik Kossakowski (Lotos Wybrzeże Gdańsk) 1 (1)
Bieg po biegu:
I. Pawlicki, Michalski, Strzelec, Bubel
II. Woźniak, Gomólski, Malczewski, Gała (wkl.)
III. Pieszczek, Gaschka, Rogowski, Sówka
IV.Jóźwik, Adamczewski, Borowicz, Rujner
V. Woźniak, Bubel, Jóźwik, Sówka
VI. Rogowski, Pawlicki, Borowicz, Gała (def.)
VII. Gomólski, Pieszczek, Strzelec, Rujner (wkl.)
VIII. Adamczewski, Gaschka, Michalski, Malczewski
IX. Pieszczek, Bubel, Gała, Adamczewski
X.Pawlicki, Woźniak, Gaschka, Rujner
XI.] Sówka, Strzelec, Malczewski, Borowicz
XII. Gomólski, Michalski, Jóźwik, Rogowski
XIII. Gomólski, Gaschka, Bubel, Borowicz
XIV.Pieszczek, Pawlicki, Malczewski, Jóźwik
XV. Adamczewski, Woźniak, Strzelec, Rogowski
XVI. Sówka, Michalski, Rujner, Gała (def.)
XVII. Malczewski, Rogowski, KOSSAKOWSKI, Bubel
XVIII. Pawlicki, Gomólski, Sówka, Adamczewski (wkl.)
XIX. Strzelec, Jóźwik, Gaschka, Gała (def.)
XX. Pieszczek, Woźniak, Borowicz, Michalski (def.)
XXI. Pawlicki, Gomólski
Kluby sportowe
Opinie (65) 2 zablokowane
-
2012-09-04 14:27
gdzie się podziała ta ciamciaramcia..Bolo ? :)
- 8 0
-
2012-09-04 15:12
Brawo Krystian
Jest waleczny , nie boi się i myśli .
Szczegolne wyrazy szacunku należą sie jego rodzicom , bo go spierają .
Gdyby nie ich wsparcie to na garnuszku klubu nic by nie zdziałał.- 5 0
-
2012-09-04 17:51
Krystianie !!!
W imieniu swoim a także w imieniu moich 23 żołnierzy z mlynka, chcielibyśmy oficjalnie napisać że jesteśmy z Ciebie dumni. Jesteś naszą czerwono-biało-niebieską nadzieją na lepsze jutro.
Niech moc będzie z Tobą.
Ps. Mam Twoje zdjęcie na tapecie !!!!
Trzymaj się chlopaku.- 6 2
-
2012-09-04 19:33
(2)
miał farta najlepszy był Pawlicki i jest lepszy Kacper Gomólsli faktycznie miał pecha ale brawo ! choć masz spore braki Adamczewski jest lepszy o 2 klasy Gratuluje .stary kibol 50 lat
- 2 5
-
2012-09-04 20:51
jakie to polskie
wiecznie coś nie pasuje
- 4 1
-
2012-09-05 18:55
może i adamczewski jeżdzi płynniej, ale tego dnia jechał z Krychą w biegu. Krycha z czwartego. Założył się na adamczewskiego wiec w bezposrednim starciu byl gorszy.
- 3 0
-
2012-09-05 07:35
Krystian wygrał i zapisał się do Historii Brązowego Kasku. Teraz trzeba wygrać z Wrocławiem a potem baraż z pierwszoligowym zespołem. Jak wygrają to zostaną zapamiętani a jak przegrają to już tak miło o nich nie będą mówić czy pisać.
- 3 0
-
2012-09-05 19:48
dziewczyny lubią brąz
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.