Nie zabraknie emocji na pomorskich parkietach I i II ligi w piłce ręcznej mężczyzn. Aż dwa spotkania odbędą się w hali przy ul. Kołobrzeskiej w Gdańsku. Po raz drugi z rzędu na własny parkiet zapraszają szczypiorniści Vetreksu Sokoła Kościerzyna. W niepewności pozostają tylko w Żukowie. Co prawda KKKF zgłosił do rozgrywek czterech nowych zawodników, ale ma kłopoty z zebraniem składu na sobotę.
Vetrex wygrał na inaugurację rundy rewanżowej na zapleczu ekstraklasy. Kościerska drużyna nie zamierza na tym poprzestać.
Krzysztof Kotwicki deklaruje, że jego drużynę stać nie tylko na sukces w sobotnim meczu z Tęczą Kościan (początek gry przy ul. Curie-Skłodowskiej o 18.00), ale także w dwóch następnych spotkaniach.
- Nie wiem czy własny parkiet jest naszym rzeczywistym atutem, czy tylko potęguje stres. Jednak zrobimy wszystko, by obyło się bez takich nerwów jak przed tygodniem (wygrana jedną bramką z Gwardią Koszalin - przyp. jag.).
Był to wyłącznie efekt niefrasobliwości, bo do rozgrywek przygotowani jesteśmy dobrze. Stać nas nie tylko na ogranie Tęczy, ale także wygranie dwóch następnych meczów, w Elblągu i u siebie z Opolem - zapewnia trener Vetreksu Sokoła.
W Gdańsku o 13.00 pierwsza drużyna SMS rozpocznie walkę o I-ligowe punkty z Gwardią Koszalin, a trzy godziny później na parkiet wyjdzie SMS II, by zmierzyć się z Hetmanem Gniew.
- Bez trzech postawowych zawodników gra się ciężko. Jeśli chcemy coś znaczyć na zapleczu ekstraklasy, to w sobotę musimy walczyć o zwycięstwo. Tym bardziej, że przegrana przed tygodniem w II lidze stawia pod dużym znakiem zapytania możliwość naszego awansu. Cuiavia ma zdecydowanie korzystniejszy układ gier - przyznaje
Dariusz Tomaszewski, trener gdańskich licealistów.
Ale na awans do I ligi liczy także Hetman. Szczypiorniści z Gniewa przed tygodniem rzucili 52 bramki MKS Grudziądz.
- Jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że wszystko co wygramy lub przegrany w tej rundzie, zawdzięczać będziemy tylko sobie. Na razie nie musimy się oglądać na wyniki innych - mówi
Tomasz Śmiełowski, trener Hetmana.
W Żukowie, jeśli miejscowi zbiorą zespół,
Andrzej Niewrzawa w roli I-ligowego trenera zadebiutuje w sobotę, o godzinie 18.00. Rywalem KKKF będzie wicelider tabeli, Trabeland Olsztyn. Przypomnijmy, że przed tygodniem nasza drużyna poddała się walkowerem na wyjeździe liderowi, Sparcie Oborniki.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
