- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (56 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (93 opinie)
- 3 Arka na derby po wygraną i awans (43 opinie)
- 4 Neptun gotowy już na derby. A ty? (97 opinii)
- 5 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (46 opinii) LIVE!
- 6 Trener Trefla o Śląsku: Krok dalej LIVE!
Tadeusz Zdunek, prezes Wybrzeża Gdańsk: Muszę ochłonąć po hejcie. To chore czasy
Energa Wybrzeże - żużel
- Na razie muszę nieco ochłonąć i się uspokoić, zwłaszcza po całym hejcie, który się na mnie wylał. Jestem trochę zniechęcony żużlem. Niezależnie od tego, ile zarabia moja firma, w budżecie mam ujętą konkretną sumę na sport i na tym koniec. Nikogo nie powinny obchodzić zyski mojej firmy. W żużlu oferuje się obecnie zawodnikom horrendalne pieniądze, po 800 tysięcy, po milion złotych za podpis. To chore czasy - mówi nam Tadeusz Zdunek, prezes Wybrzeża Gdańsk, a zarazem sponsor tytularny I-ligowej drużyny.
Mikołaj Pachniewski: Jak pan skomentuje obecną sytuację w Zdunek Wybrzeżu Gdańsk? Drużynę opuścił Rasmus Jensen i wiele osób zarzuca klubowi opieszałość w tej sprawie.
Tadeusz Zdunek: Wszyscy zrzucają winę na mnie, bo Rasmus dostał pieniądze dwa dni później w stosunku do umówionej daty płatności. Nikt jednak nie pamięta ile włożyłem w niego pieniędzy przez te trzy lata. Początek sezonu Jensen też nam zawalił, a my go broniliśmy i tego nikt nie dostrzega. Na starcie sezonu przegraliśmy pięć meczów z rzędu. To uszczupliło nam budżet o co najmniej 200 tys. złotych, bo kibice na przychodzili na stadion. Na mecz z ROW Rybnik sprzedaliśmy zaledwie 900 biletów. Tego zdaje się nikt nie zauważać. Mówiąc szczerze to w sezonie 2023 na pewno będą sponsorował klub, ale może warto się zastanowić nad tym, czy warto to robić w przyszłości? Na razie muszę nieco ochłonąć i się uspokoić, zwłaszcza po całym hejcie, który się na mnie wylał. Jestem trochę zniechęcony żużlem. Zrobił się straszny szum, ludzie pytają się mnie, co się dzieje. Muszą jednak zrozumieć, że niezależnie od tego, ile zarabia moja firma, w budżecie mam ujętą konkretną sumę na sport i na tym koniec. Nikogo nie powinny obchodzić zyski mojej firmy. Wszyscy za to mnie atakują i żądają, by firma Zdunek dopłaciła do klubowej kasy. Pytam się dlaczego? Mamy określoną kwotę na sponsoring i tego się trzymamy.
Przeczytaj o odejściu Rasmusa Jensena do Falubazu Zielona Góra
Czy pana zapowiedzi o wycofaniu należy traktować poważnie?
Jeśli ktoś, tak jak ja, wykłada swoje pieniądze, swój czas, żeby zaoszczędzić i nie zatrudniać dodatkowo prezesa w klubie za kilkanaście tysięcy miesięcznie, poświęca mnóstwo swojego czasu, a później "obrywa" z różnych stron, bo zapłaciliśmy zawodnikowi część wypłaty dwa dni później? Nie mówimy tu o dwóch-trzech miesiącach, dwóch latach, tylko o dwóch dniach. Nie wierzę w to, że Rasmus nie porozumiał się z Falubazem już wcześniej. W żużlu oferuje się obecnie zawodnikom horrendalne pieniądze, po 800 tysięcy, po milion złotych za podpis. To chore czasy.
Rozumiem, że był pan zdziwiony faktem, że Rasmus odchodzi i nie poinformował o tym pana wcześniej.
Tak właśnie było. Przywołam przykład Mikkela Michelsena, który po spędzonym u nas sezonie chciał zostać w Gdańsku. Przyszedł jednak do nas i powiedział, że jeśli dostanie konkretną ofertę z ekstraligi, to wybierze ją. Dostał taką ofertę z Motoru Lublin, że jak twierdził, grzechem byłoby odmówić. To było trzy, czy nawet cztery razy więcej niż my mu oferowaliśmy. Załatwił tę sprawę bardzo profesjonalnie i poinformował nas dużo wcześniej. W przypadku Rasmusa dowiedzieliśmy się o tym po fakcie i co najgorsze, z zewnątrz, a nie od niego samego. Moim zdaniem jest to świństwo i brak kultury. Dodatkowo jego sponsor jeszcze tydzień temu mówił nam, że chce żeby dalej jeździł w Gdańsku i proponował nam kolejnego zawodnika, a teraz wydał oświadczenie, że Rasmus w Gdańsku nie rozwijałby się. To ja się pytam, gdzie się rozwinął, jak nie w Wybrzeżu?
Przeczytaj, jak wyglądało porozumienie z żużlowcami, które zostało zawarte w sierpniu
Paw Kristensen, właściciel firmy 3P Logistics Group, sponsor Rasmusa i Wybrzeża, napisał, że chodziło o kwotę 40 tys. euro i spóźnił się względem ostatniego deadline'u. Czy rzeczywiście było spóźnienie w wypłacie takiej kwoty?
Termin spłaty był do końca września. Jensen dostał we wrześniu część pieniędzy, a drugą część we wtorek, 4 października. Możemy odwrócić sprawę i zapytać, jakie znaczenie ma to dwudniowe spóźnienie, skoro i tak wszystko było wcześniej ustalone pomiędzy nim a Falubazem? Proszę też pamiętać, że mówimy tu o części pieniędzy za ostatnie mecze. Ostateczny termin Rasmus podał około 20 września, gdy dokładnie wiedział kiedy spływają środki do klubu.
Sprawdź, jaka przyszłość czeka Jakuba Jamroga
Co z sytuacją Adriana Gały i Timo Lahtiego, którzy podobnie jak Jensen dali słowo, że zostaną. W mediach huczy od plotek, że też znaleźli nowe kluby. Weryfikował pan te informacje z nimi? Zostaną w Wybrzeżu?
Przyznam szczerze, że nie wiem. Moje zaufanie do tego sportu gwałtownie maleje. Prowadzę firmę ponad 40 lat. Zawsze starałem się zachować kulturę. Nigdy nie podbierałem pracowników moim kolegom z branży. Nigdy w życiu tego nie robiłem. Widzę, że zaczynamy żyć w innym świecie, w którym te podstawowe zasady przestają obowiązywać. Do władzy dostają się ludzie, którzy chcą na tym sporcie się wybić, zrobić karierę i po prostu wariują.
Rozumiem, że nie ma pan zamiaru konkurować z tymi ludźmi i przepłacać za niektórych zawodników.
Uczciwie podaliśmy jakim budżetem będziemy dysponować w przyszłym roku i musimy się w nim zmieścić. Będzie to ok. 4,2 - 4,3 mln zł. Jeśli uda się uzbierać więcej, będzie to fajna rzecz i będziemy mogli wypłacić jakieś premie zawodnikom. Może miasto nas bardziej wspomoże. Przypomnę tylko, że prowadzimy rozmowy w sprawie zwiększenia środków z tytułu promocji przez miasto Gdańsk. Nie będziemy płacić nikomu 500 tys. zł za podpis, bo to jest nieracjonalne.
Sprawdź, jaki budżet musiałby mieć klub, by realnie walczyć o awans do PGE Ekstraligi
Start w eWinner 1. Lidze w przyszłym sezonie nie jest jednak w żaden sposób zagrożony?
Oczywiście, że nie jest. Na razie czekamy jednak aż wszystko się trochę uspokoi. Jeden artykuł kompletnie zaburzył nam koncepcję składu. Podobnie jak ten o rzekomych groźbach z karami, że wysłaliśmy pisma, że potrącimy wypłaty zawodnikom. To kompletna bzdura. Podam przykład, że Jakub Jamróg w zawodach indywidualnych jechał w swoim kevlarze, a nie klubowym. Mogliśmy nałożyć za to karę, ale nie chcemy tego robić, bo potem by mówili, że Gdańsk redukuje długi kosztem kar dla zawodników. Kiedyś w Gdańsku Greg Hancock wystąpił w stroju z reklamą zagranicznej stacji paliw, a sponsorem klubu był Lotos. Skutek był taki, że sponsor obciął Wybrzeżu natychmiastowo 500 tys. zł i nie było dyskusji.
Czy ma pan już kandydata do zastąpienia Jensena? Powstała już koncepcja nowego składu?
Chyba postawimy na młodych. Prowadzimy rozmowy, mamy wstępne uzgodnienia. Możemy zaskoczyć. Na razie jest to jednak jeszcze tajemnica. Zobaczymy, co będzie dalej. Może będzie to nowy impuls dla gdańskiego żużla i może powinno się tak wydarzyć.
14-letno Eryk Kamiński nadzieją gdańskiego żużla. Przeczytaj o juniorze, który był bohaterem cyklu Sport Talent
Może pan potwierdzić, że poszukujecie członka sztabu szkoleniowego, który miałby pomóc Erykowi Jóźwiakowi?
Rozpatrujemy wszystkie opcje. Zobaczymy, czy uda nam się kogoś pozyskać.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (506) ponad 20 zablokowanych
-
2022-10-12 11:50
gdzie piszą że Morris u nas ?
- 0 2
-
2022-10-12 11:52
kolego niżej jesteś blisko ale daleko skład inny (2)
Mateusz Szczepaniak
Mads Hansen
Nick Morris
Daniel Kaczmarek
MJJ
juniorzy- 0 6
-
2022-10-12 12:08
Szczepaniak to akurat lepszy zdecydowanie niż Gala ale czy on
jednak zostanie w Krośnie- 2 1
-
2022-10-12 13:00
Osiołku
Już Ci wszyscy pisali daj sobie spokój z tym Morrisem . Ten Twój skład to nie jest nawet na druga ligę .
- 2 0
-
2022-10-12 11:55
Jens Dalkferb u nas.
- 1 4
-
2022-10-12 11:59
Nicolaja Haiselberga brać
16 lat a juz wymiata. Na lancuchu zrobił 7 pkt
- 0 5
-
2022-10-12 12:00
Optymizm kibiców nie zna granic..
Po tej opsuwie PR, na kogo liczycie? Jaki renomowany żużlowiec zasili Wybrzeże? Przyjdą tylko tacy, którzy nie znajdą miejsca w dwóch najwyższych ligach. Po pierwszych kontuzjach podstawowych żużlowców na początku rozgrywek, niektórzy będą czekać na "złoty" kontrakt. Z głodu nie przymierają.
Także wszystko wskazuje na to, iż rok 2023 będzie ostatnio rokiem żużla w Gdańsku, pod wodzą pana Zdunka.- 4 5
-
2022-10-13 08:26
to sport dla prowincji - po co te motorynki w Gdańsku
a kysz z tym do jakichś Bartoszyc. Będą się cieszyć.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.