- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (145 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (81 opinii)
- 3 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (44 opinie)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (4 opinie)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (35 opinii)
Od zdobycia trzech brązowych medali w Belgii rozpoczęły starty w tym sezonie polskie judoczki, a wśród nich Karolina Tałach z Wybrzeża Gdańsk. Natomiast w prestiżowych zawodach European Open w Rzymie na siódmym miejscu rywalizację zakończyła Katarzyna Furmanek z AZS AWFiS Gdańsk.
Kadra narodowa naszych seniorek sezon startowy rozpoczęła w belgijskim Arlon. Choć zawody "Belgian Ladies Open Judo" nie mają wysokiej rangi, to zwyciężyć w tym turnieju wcale nie jest łatwo. W tym roku wystartowało ponad 400 zawodniczek z całego świata, w tym medalistki olimpijskie i judoczki z najwyższych miejsc światowego rankingu.
Wśród nich na tatami z powodzeniem zaprezentowała się Karolina Tałach z Wybrzeża Gdańsk. W składzie reprezentacji prowadzonej przez nową trenerkę Anetę Szczepańską zabrakło m.in. Darii Pogorzelec (również Wybrzeże Gdańsk), która wraca do zdrowia po kontuzji.
Tałach w Belgii sięgnęła po brązowy medal w kategorii do 70 kilogramów. Identyczny wynik w tej samej kategorii osiągnęła Katarzyna Kłys z SC Judo Kraków. Trzeci krążek dla biało-czerwonych z brązowego kruszcu zdobyła Ewa Konieczny (Czarni Bytom, do 48 kg).
W tym samym czasie zawodniczki AZS AWFiS Gdańsk: Katarzyna Furmanek (kat. do 78 kg) i Joanna Jaworska (powyżej 78 kg) próbowały swoich sił w zawodach European Open w Sofii, jednak bez powodzenia. Obie przegrały swoje pierwsze walki i odpadły z turnieju.
Nieco lepiej zawodniczki AZS AWFiS wypadły w Rzymie podczas zawodów cyklu Judo European Open. Gdański klub wystawił tam aż pięć swoich reprezentantek. Najlepiej wypadła Furmanek, która zajęła 7. miejsce.
ZOBACZ SZCZEGÓŁOWE WYNIKI
Kasia wygrała pierwszą walkę z reprezentantką gospodarzy Włoszką Assuntą Galeone. Niestety, kolejne starcie, z Brazylijką Samantą Soares, nasza zawodniczka przegrała na kary 3:1, a to oznaczało dalszą walkę w repasażach. Tam Furmanek zmierzyła się z reprezentantką Kanady Catherin Roberge. Mimo prowadzenia na Waza-ari podopieczna Radosława Laskowskiego popełniła cztery błędy, za które otrzymała kary shido, co wyeliminowało ją z dalszej walki.
Pozostałe reprezentantki gdańskiego klubu spisały się przeciętnie. Zuzanna Pawlikowska i Joanna Jaworska wygrały po jednej walce, a Magdalena Miller i Aleksandra Jabłońska zakończyły rywalizację już w pierwszym starciu.
Kolejny start naszych judoczek judoczek w turnieju European Open będzie miał miejsce w dniach 1-2 marca. Zawody odbędą się w Warszawie.
ras.