Tamika Catchings przeprowadziła pokazowy trening z uczennicami Zespole Sportowych Szkół Ogólnokształcących w Gdyni oraz zdradziła młodym koszykarkom receptę na sukces. - W sporcie wyniki osiąga ten, kto ma talent i serce do tego, co robi - podkreślała gwiazda reprezentacji USA i Lotosu PKO BP.
Trener
Bartosz Słomiński wytypował do zajęć dwanaście dziewcząt z roczników 1993-95. Arkana koszykówki poznają one w szkole oraz w VBW GTK Gdynia. -
Lubię spotkania z młodzieżą. Widziałam na ich twarzach zapał ale i przejęcie. Ważne, aby z takim samym zapałem cały czas trenowały. Moja siostra, która też grała w WNBA, miała większy talent niż ja, ale nie miała takiego serca do koszykówki - podkreślała Tamika.
Catchings niczym doświadczona trenerka bez kłopotu wdrożyła program treningu. Koszykarki po jej kierunkiem ćwiczyły grę jeden na jeden, rozegranie szybkiego ataku oraz obronę. Gwiazda cierpliwie każdej zawodniczce korygowała błędy i udzielała wskazówek na przyszłość.
Gdyńskie nastolatki na długo zapamiętają to spotkanie. -
Bezpośredni kontakt z taką gwiazdą jest bezcenny i daje wielką motywację do dalszej pracy. Szczególnie, gdy się słyszy z jej ust pochwały i dobre rady - podkreślała
Kamila Szmytkowska, jedna ze szczęśliwej dwunastki. Po 45 minutowych zajęciach każda z nastolatek otrzymała jeszcze od Tamiki upominki.
-
W USA nasza fundacja "Catch the Stars" organizuje campy dla dzieci z biednych rodzin, odwiedzamy szkoły, ośrodki wychowawcze. Wszystko po to, aby pokazać młodym ludziom, że koszykówka może być nie tylko ciekawą alternatywą dla ulicznych gangów, narkotyków i alkoholu, ale też prawdziwym sposobem na życie - podkreślała
Tauja Catchings, siostra Tamiki, która nad morze przyleciała z trzyletnim synkiem.
mat.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
