- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (48 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (59 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (64 opinie)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 6 Zyskowski: Trefl do play-off bez presji (1 opinia) LIVE!
Ten pierwszy raz
Arka Gdynia
Co prawda Mirosław Dragan urodził się w Koszalinie, a pierwsze piłkarskie kroki stawiał w tamtejszej Gwardii, to w polskim futbolu zaistniał dzięki Zagłebiu. To w Lubinie osiągnął najwięcej jako zawodnik, a następnie rozpoczął pracę szkoleniową.
- Nie zapominam o tym. To tam cieszyłem się z pierwszego awansu do ekstraklasy... Do dzisiaj w Lubinie mam wielu znajomych. Nie mam do Zagłębia żadnych urazów, ani też odwrotnie, nikt w Lubinie nie może mieć pretensji, że teraz gram w innych barwach. Tak to bowiem w życiu jest, że trener raczej sam nie odchodzi, a jemu pomaga się w podjęciu tej decyzji. - przyznaje gdyński szkoleniowiec, który w Lubinie miał zatrudnienie do 1997 roku, a i później przeniósł się nieopodal, gdyż do Górnika Polkowice, gdzie spędził kolejne siedem lat.
Sentyment do Zagłębia ma również Grzegorz Niciński. Kapitan Arki jeszcze w czerwcu walczył z "miedziową" jedenastką w finale Pucharu Polski. Miesiąc później rozwiązał obowiązujący do końca roku kontrakt i po dziesięciu latach piłkarskiej tułaczki wrócił do Gdyni.
- Choćby z tego powodu, że Zagłębie nie robiło mi kłopotów z odejściem, życzę temu klubowi jak najlepiej. Potencjał zawodniczy jest tam z pewnością większy niż obecnie zajmowane miejsce. Niech zaczną gromadzić punkty, ale dopiero od... przyszłego tygodnia - mówi popularny "Nitek".
Zagłębie ma na koncie trzy remisy i dwie przegrane. Co ciekawe wszystkie punkty zdobyło poza własnym stadionem. Bezbramkowo zremisowało w Wodzisławiu, a 1:1 było w Warszawie z Polonią oraz w... Polkowicach, gdzie lubinianie musieli ugościć Pogoń Szczecin. Arka - o czym zapewne wszyscy dobrze w Polsce wiedzą - ma aż pięć remisów.
- Uważam, że powinniśmy się cieszyć z tego co mamy. Jesteśmy w ekstraklasie beniaminkiem, trzeba posuwać się w tym towarzystwie małymi kroczkami do przodu. Na pewno presja na wygraną jest coraz większa. My też tego chcemy. Jednak jako trener nie moge jeszcze bardziej stresować chłopaków. Nie mogę pogłębiać tej presji, aby zawodnikom w sobotę nóg nie popętało. Bo że bardzo chcą wygrać, to wszyscy wiemy - zapewnia trener Dragan.
Po pięciu kolejkach w Lubinie pożegnano się z Drażenem Besekiem. Nowym szkoleniowcem został Franciszek Smuda. Pracę rozpoczął od bezbramkowego remisu w meczu sparingowym z Górnikiem Polkowice. "Franz", który niegdyś sięgał po tytuły mistrzów Polski z Wisłą Kraków i Widzewem Łódź, a nawet mógł zostać selekcjonerem w elekcji, w której ostatecznie postawiono na Jerzego Engela, nikogo raczej w Gdyni swoją osobą nie przestraszy. Raczej odwrotnie. To szkoleniowiec powinien mieć respekt przed Arka. Gdy gościł przy ul. Olimpijskiej wiosną 2003 roku, przegrał aż 0:4. Wówczas pracował w Piotrcovii, a za tę porażkę zapłacił utratą stanowiska!
Gdy przerzucamy historyczne karty, to nie sposób pominąć milczeniem niezbyt chlubnych statystyk. Arka w lidze jeszcze nie wygrała z Zagłębiem! W ekstraklasie oczywiście żółto-niebiescy tego nie mogli dokonać, gdyż nigdy na tym szczeblu nie grali z lubinianami. Jednak w II lidze te drużyny stanęły naprzeciw siebie aż osiem razy. Bilans - dwa remisy i sześć wygranych Zagłębia, bramki 13:5 na korzyść rywali!
Mecze ligowe Arka - Zagłębie:
1982/83 0:0 1:2
1983/84 1:2 0:1
1988/89 1:1 0:3
2003/04 0:1 2:3
* na pierwszym miejscu wyniki z Gdyni
W ekstraklasie Arka nie wygrała osmiu kolejnych spotkań, bo do pięciu tegorocznych remisów trzeba doliczyć trzy ostatnie mecze sezonu 1981/82. Szukając ostatniego zwycięstwa gdynian w ekstraklasie trzeba cofnąć się aż do 24 kwietnia 1982 roku. Wówczas po golu samobójczym gospodarzy żółto-niebiescy wygrali w Lublinie z Motorem 1:0. Natomiast ostatni sukces w Gdyni miał miejsce 7 kwietnia tamtego roku (3:0 z Szombierkami Bytom).
W sobotę podopieczni Mirosława Dragana radzić sobie będą musieli bez kontuzjowanego Jana Ciosa. Jego miejsce w środku obrony zajmie ktoś z trójki: Krzysztof Sobieraj, Krzysztof Majda, Ireneusz Kościelniak. Po raz pierwszy w tym sezonie gdynianie zagrają u siebie przy światłach elektrycznych.
- Ma ten mecz mam przygotowane trzy warianty ustawienia obrony. Jakie? Oczywiście nie zdradzę. Bardzo się cieszę, że zagramy przy światłach. Po pierwsze to jest lepsze dla widowiska, a po drugie - dla piłkarzy. Nie wyobrażam sobie, jak byśmy mogli grać przy tych upałach o 15.00 - dodaje Mirosław Dragan.
Pozostałe mecze szóstej kolejki ekstraklasy:
Piątek: GKS Bełchatów - Groclin Grodzisk 2:2 (1:1). Bramki: Klepczarek (29), Matusiak (57) - Lasocki (34), Rocki (59).
Sobota: Kolporter Korona Kielce - Wisła Płock (15:30), Wisła Kraków - Pogoń Szczecin, Górnik Zabrze - Polonia Warszawa, Legia Warszawa - Odra Wodzisław, Górnik Łęczna - Cracovia (wszystkie o 18:00).
Niedziela: Amica Wronki - Lech Poznań (17:00).
Kluby sportowe
Opinie (41)
-
2005-09-10 23:38
Poziom wypowiedzi zakompleksionego gdańskiego plebsu jest żenujący, gdyńskiego prostactwa z Chyloni również- PORAŻKA PANOWIE!!!
nie zmnienia to faktu, że Arka rozgrała słaby mecz...- 0 0
-
2005-09-10 23:15
nędzArka
wiecie jak się nazywa drużyna przegrywająca z czerwoną latarnią z tabeli?
to outsajder, teraz każdy może dokopać śmieciArce- 0 0
-
2005-09-10 22:36
Co jest DRUKarko, Krauze ktoremu lizecie do bialej kosci nie posmarowal dzisiaj i w plecy dostaliscie? Milo bylo przejerdzac przez wasze rybackie miasteczko i patrzec na te wszystkie smutne mordy...Czyzby sen o extraklasie sie skonczyl? Jak nam przykro. TYLKO LECHIA !!!
- 0 0
-
2005-09-10 22:20
Przepraszam wszystkich i raczki caluje przyznaje z pokora ze na durnia wyszedlem i wiecej nie bede, a STAJONU i tak nie oddamy !!!
- 0 0
-
2005-09-10 22:05
Do obiektywny
Masz rację szkoda tej publiczności. Piłkarze są sami sobie winni. W pierwszej połowie grali na stojąco.Mogło być ze 3:0.W drugiej połowie mieli przewagę,ale grali bez koncepcji.Co do sedziego to rzeczywiście popełnił wiele błędów. Sczególnie odgwizdywanie spalonych na Imechu.szkoda punktów.
Panie Dragan może czas zacząć grać bardziej ofensywnie.
TYLKO ARKA GDYNIA- 0 0
-
2005-09-10 21:17
Byłem na meczu
I jestem zażenowanym.
Przegrać można bo to tylko sport, ale to co Arka dzisiaj prezentowała przez 90 minut przerosło moje najczarniejsze oczekiwania!!
Brak koncepcji, brak walki, gry pozycyjnej i skrzydeł. Jakieś niecelne wrzutki ze środka wykonywane z uporem maniaka przez Majdę doprowadzały wszystkich do szału. Jeden schemat i to najgorszy z możliwych. Tylko ten biedny Imeh (nie wiem czemu grał dopiero w II połowie) się nabiegał a reszta grała jakby za karę. Czy ktoś im każe za to płacić że grają, a jak nie potrafią to niech nie grają wcale.
Panie Dragan chyba najwyższy czas poukładać tą drużynę. Bo chłopakom coś nie idzie. To co widziałem dzisiaj to poziom dolnej części tabeli drugiej ligi.
A na marginesie - sędziowanie było gorzej niż żenujące.
Typowy obraz polskiej piłki
I jeszcze każą sobie za takie coś płacić???
Szkoda tej licznej publiczności głodnej sukcesu- 0 0
-
2005-09-10 21:01
no własnie co z Ducze?
powinienem tu na wzór jego osoby napisac "Ide na piwo bo piwo po porazce arki lepiej smakuje" ale ja tak nie zrobie :). Szkoda Arka ale jak powiedzial ktos wczesniej w tabeli ciasno
- 0 0
-
2005-09-10 20:53
Dziękujemy ziomalom z Lechii, którzy angażują się w
walkę w odzyskanie naszego byłego stadionu, braci sie nie traci Bałtyk&Lechia&Rodło&Legia&Sosnowiec
- 0 0
-
2005-09-10 20:49
Do Ducze
Nie widzałem tutaj wpisu Ducze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Który zawsze pisze na forum Lechii!!!!!
A o swojej druzynie juz nic nie masz do powiedzenia!!!!!!
Jestem Kibicem arki i mnie wkuza taki palant jak Ducze który interesuje się bardziej Lechią A nie naszym klubem!!!
I on uważa się za prawdziwego kibicę!!!!
Poprostu Palant!1!!!!!!!- 0 0
-
2005-09-10 20:48
no szkoda . w tabeli ciasno wiec narazie bez obaw.
pozdrowienia dla prawdziwych kibiców
LECHIJKA NAJLEPSZA JEST !!!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.