- Zakładałem sobie, żeby pojechać zagranicę i ograć się, zmienić środowisko. W planie miałem powrót po roku i zadziałało - mówi nam Kewin Sasak, który uważa, że wraca jeszcze lepszy. Wcześniej w Treflu Gdańsk grał przez cztery lata. W kolejnym sezonie ma być pierwszym atakującym żółto-czarnych. Tym samym oficjalnie kadra siatkarzy została zamknięta.
Trefl Gdańsk. Kadra w sezonie 2023/24:sztab szkoleniowy: Igor Juricić (trener), Karol Rędzioch (asystent trenera), Dominik Posmyk (asystent trenera), Wojciech Bańbuła (trener przygotowania motorycznego)rozgrywający: Lukas Kampa, Kamil Droszyńskiatakujący: Kewin Sasak, Aliaksei Nasevichprzyjmujący: Jan Martinez Franchi, Piotr Orczyk, Mikołaj Sawicki, Jakub Czerwińskiśrodkowi: Karol Urbanowicz, Patryk Niemiec, Jan Gałązka, Jordan Zaleszczyklibero: Voitto Koykka, Dawid Pruszkowski Damian Konwent: Przed rokiem żegnaliśmy się po pańskim odejściu z Trefla, a dziś rozmawiamy już o powrocie. Spodziewał się pan, że tak znów i tak szybko będzie dane grać w Gdańsku?Kewin Sasak: Przede wszystkim bardzo się cieszę, że tu wracam. Zarówno miasto jak i klub to najwyższa półka w Polsce. Szczerze mówiąc, to nie spodziewałem się, ze tak szybko wrócę do Polski, a w szczególności do Gdańska. Przyznam, że jestem bardzo zadowolony, że wśród ofert pojawiła się ta z Trefla, z konkretną propozycją. Zobaczyłem, że klub jest bardzo zainteresowany, więc stwierdziłem, że nie ma co się zastanawiać, tylko trzeba ją przyjąć.
Ostatni rok spędził pan VK Karlovarsko, z którym zajęliście trzecie miejsce w czeskiej ekstraklasie. Czy to był udany sezon i czy decyzja o wyjechaniu zagranicę okazała się właściwa?Byłem mile zaskoczony poziomem. Podczas robienia rozeznania o czeskiej lidze, wszyscy mówili, że nie jest za dobra. Po roku gry śmiało mogę powiedzieć, że pięć-sześć drużyn z czołówki to mniej więcej poziom dołu PlusLigi i górnej części I ligi. Do ogrania się jest jak najbardziej OK. Mecze z mocnymi zespołami były ciekawe, a zwycięstwa nie przychodziły łatwo. W naszych aspiracjach była gra w finale. Dla klubu ważne było, aby wygrać mistrzostwo trzeci rok z rzędu, ale nie udało się. W półfinale nie zagraliśmy po prostu słabo. Aczkolwiek zdobyliśmy brąz, co rekompensuje brak złota.
Trefl Gdańsk potwierdził pierwszy transfer. Zastąpi najlepszego przyjmującego
Po czterech latach gry w Treflu i PlusLidze coś zaskoczyło pana w innej lidze?Może nie zaskoczyło, ale w oczy rzuca się różnica poziomów. Jeśli chodzi o Karlovarsko, to mieliśmy najlepszą halę i zaplecze do gry w całej lidze. Męczące było podróżowanie, odległości są tam spore, a czasami jedzie się tylko po to, by szybko wygrać 3:0 i wrócić. W drużynach z dolnej części tabeli często ogrywanych było sporo juniorów, mecze odbywały się w salach szkolnych, także nie wszędzie było widać taki pełen profesjonalizmu obraz. Jednak to nie reguła, bo kilka drużyn i ich hale wyglądały całkiem fajnie.
Czy gdyby dziś ktoś zapytał pana, czy warto tam wyjeżdżać, to również odpowiedziałby pan twierdząco?Myślę, że tak, choć też zależy, kto jakie ma aspiracje. W tej czołówce powiedzmy sześciu topowych drużyn można spełniaćsię rozwijać, jeśli mamy już pewne doświadczenie. Natomiast jeśli chodzi o młodych chłopaków, którzy mieliby iść grać niżej, to chyba lepiej zostać w Polsce i ogrywać się na przykład w I lidze.
Czuje pan, że rozwinął się w Czechach i wraca lepszy niż przed wyjazdem?Tak. Wewnętrznie zakładałem sobie, żeby pojechać na rok zagranicę i ograć się, zmienić środowisko. W Gdańsku też było fajnie, ale chciałem poznać inny punkt widzenia. Zmiana otoczenia, wyjazd do innego kraju, szczególnie po czterech latach to coś innego niż rozwój wewnątrz jednego klubu. W planie miałem powrót po roku i zadziałało.
W nadchodzącym sezonie będzie pan pierwszym atakującym Trefla, zatem to inna rola niż poprzednio. Jest pan na to gotowy?Jestem pozytywnie nastawiony. Wiem, co potrafię, znam swoje mocne strony i jeśli bałbym się albo presja byłaby przytłaczająca, to wcale bym się na to nie decydował. Przede wszystkim mam za sobą pełny sezon, w którym przekonałem o swoich możliwościach. Rok w Czechach dał mi jeszcze więcej pewności siebie, ogrania, więc czas rozpocząć kolejny etap.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Czy rola pierwszego atakującego w Treflu to był jeden z warunków, dla którego zdecydował się pan na grę w tym zespole?Na pewno. W trakcie rozmów przedstawiono mi wszystkie zasady. Wiadomo, że po podpisaniu kontraktu mogą dziać się różne rzeczy, ale nastawiam się pozytywnie.
Śledził pan Trefla i PlusLigę przez ostatni rok?Jak najbardziej. I powiem szczerze, Trefl wcale mnie nie zaskoczył. Nie spisywałem drużyny na straty, biorąc pod uwagę do jakich zmian tu doszło. Nawet po kontuzji Piotrka Orczyka, zmiennicy wykorzystali szansę. Z mojego punktu patrzenia wyglądało to bardzo dobrze.
Mariusz Wlazły będzie miał następcę? Syn Arkadiusz może pójść w ślady ojca
W minionym sezonie Trefl zakończył sezon na szóstym miejscu. Na którym znajdzie się w przyszłym?Czas pokaże. Myślę, że naszym celem będzie walka o fazę play-off. Szykuje się dużo grania, w krótkim czasie, ale jestem spokojny, oby zdrowie dopisywało.
Playoff
Ćwierćfinały
| Asseco Resovia |
3 |
| PSG Stal Nysa |
0 |
| Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
3 |
| Projekt Warszawa |
1 |
| Aluron CMC Warta Zawiercie |
3 |
| Indykpol AZS Olsztyn |
2 |
| Jastrzębski Węgiel |
3 |
| TREFL GDAŃSK |
0 |
Półfinały
| Asseco Resovia |
0 |
| Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
3 |
| Aluron CMC Warta Zawiercie |
0 |
| Jastrzębski Węgiel |
3 |
Finał
| Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
0 |
| Jastrzębski Węgiel |
3 |
Tabela końcowa
Siatkówka - PlusLiga mężczyzn
| M Z P Sety Pkt. |
|
1
|
Jastrzębski Węgiel
|
|
2
|
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
|
|
3
|
Asseco Resovia
|
|
4
|
Aluron CMC Warta Zawiercie
|
|
5
|
Projekt Warszawa
|
|
6
|
Trefl Gdańsk
|
|
7
|
PSG Stal Nysa
|
|
8
|
Indykpol AZS Olsztyn
|
|
9
|
Ślepsk Malow Suwałki
|
|
10
|
LUK Lublin
|
|
11
|
GKS Katowice
|
|
12
|
PGE Skra Bełchatów
|
|
13
|
Barkom Każany Lwów
|
|
14
|
Cuprum Lubin
|
|
15
|
Cerrad Enea Czarni Radom
|
|
16
|
BBTS Bielsko-Biała
|
Tabela wprowadzona: 2023-06-01
- o 3. miejsce:
- Asseco Resovia - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:2
- o 5. miejsce:
- Projekt Warszawa - TREFL GDAŃSK 3:1, 2:3, złoty set 15:10
- o 7. miejsce:
- PSG Stal Nysa - Indykpol AZS Olsztyn 3:1, 3:0
- o 9. miejsce:
- Ślepsk Malow Suwałki - LUK Lublin 3:1, 3:0
- o 11. miejsce:
- GKS Katowice - PGE Skra Bełchatów 3:1, 0:3, złoty set 15:11
- o 13. miejsce:
- Cuprum Lubin - Barkom Każany Lwów 0:3, 2:3
- spadek do Tauron 1. Ligi: BBTS Bielsko Biała
- awans z Tauron 1. Ligi: Norwid Częstochowa
Trefl Gdańsk potwierdził pierwszy transfer. Zastąpi najlepszego przyjmującego
Mariusz Wlazły będzie miał następcę? Syn Arkadiusz może pójść w ślady ojca
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
