• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trzeba mieć styl

jag.
19 marca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Brak hali oraz obfitość powołań do młodzieżowej reprezentacji Polski sprawiły, że piłkarze ręczni DGT AZS AWFiS Gdańsk zmodyfikowali kalendarz rozgrywek o miejsca 7-12 w ekstraklasie. W sobotę zagrają z AZS AWF Biała Podlaska, ale nie u siebie, lecz na wyjeździe. Do Piekar Śląskich pojadą o tydzień szybciej - 27 marca. Takich problemów nie ma MMTS Kwidzyn. Podopieczni Romana Makula zgodnie z rozkładem gier o pozycje 1-6 stawią się w sobotę w Kielcach.

W sobotę nie możemy wejść do hali widowiskowo-sportowej AWFiS. Moglibyśmy zagrać na akademickiej "12", ale tam są dużo gorsze warunki. Zwróciliśmy się więc do Białej Podlaskiej o zmianę gospodarza. Dwa dni się zastanawiali, ale zgodzili się. Z punktu widzenia sportowego niewiele się zmienia. Każdy klub zagra u siebie, tylko w innej kolejności - wyjaśnia Wojciech Nowiński, trener gdańskich akademików.

Nieco poprawiła się sytuacja kadrowa naszej drużyny. Na L-4 pozostaną Michał Waszkiewicz i Piotr Modestowicz. Są szanse, że w sobotę zagrają Robert Fogler i Mateusz Jachlewski, choć temu drugiemu odnowiła się kontuzja. Zresztą ci dwaj ostatni nie mają czasu na chorowanie. Coraz mocniej liczą na nich nie tylko w klubie, ale także w młodzieżowej kadrze. Do reprezentacji U-20 powołania otrzymali także inni gdańszczanie: Sebastian Sokołowski, Łukasz Stefański, Daniel Żółtak i Mieszko Nyćkowiak, a w rezerwie pozostaje Bartosz Kuczyński.

- Z powodu tak dużej liczby powołań związek z urzędu przyspieszył nasz mecz w Piekarach. Pojedziemy tam już w następną sobotę - dodaje Nowiński.

W Kwidzynie w miniony wtorek obradował zarząd klubu. Nie podjęto żadnych wiążących decyzji. Do kolejnego spotkania władz dojdzie na początku przyszłego tygodnia. Czyżby ktoś dostał dodatkowy czas na to, by się wykazać?

- Ten trop jest zły. To raczej osoby z zarządu postanowiły zastanowić się głębiej nad pewnymi kwestiami. Wielokrotnie udowadnialiśmy, że nie jesteśmy w gorącej wodzie kąpani. Nie podejmujemy decyzji pod wpływem chwili. I te rozstrzygnięcia, o których dyskutujemy teraz, mają znaczenie perspektywiczne, systemowe... Myślimy już o nowym sezonie - wyjaśnia Robert Majdziński, menedżer MMTS.

Czy to oznacza, że na bieżących rozgrywkach, w których MMTS coraz mocniej przywiązuje się do szóstej pozycji, zarząd klubu położył przysłowiowy krzyżyk? - Wręcz odwrotnie. Ocena, której dokonamy po sezonie, w dużej mierze zależy od tego, jak zespół grać będzie do końca rozgrywek. Chodzi nam przede wszystkim o styl. Co prawda po tym, co zaprezentowała drużyna przed tygodniem, trudno być optymistą przed meczem w Kielcach, ale wszędzie trzeba walczyć. Ponadto tak kiepsko jak z Zagłębiem już chyba nie zagramy - dodaje Majdziński.

Przeciwko mistrzowi Polski MMTS zagra bez Piotra Frelka, który ma złamany nos. Pod znakiem zapytania stoi także gra Daniela Urbanowicza, borykającego się z urazem kostki.
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Opinie (1)

  • AZS AWF Biała Podlaska - DGT AZS Gdańsk - 29:35 (15:16)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane