• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trzy ''gdynianki'' w kadrze narodowej!

20 listopada 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Dziesięć polskich koszykarek wyleciało wczoraj o godzinie 10.45 do Sofii na pierwszy mecz eliminacji mistrzostw Europy, których finały odbędą się za dwa lata w Grecji. Spotkanie z Bułgarkami odbędzie się o 19.15 w Płowdiw, a bezpośrednią relację przeprowadzi pierwszy kanał miejscowej telewizji.

W dziesięcioosobowym składzie reprezentacji Polski, który trener Tomasz Herkt wybrał na mecze w eliminacjach do finałów mistrzostw Europy 2003, znalazły się powracające do kadry po rocznej przerwie Elżbieta Trześniewska i Krystyna Szymańska-Lara. W szeregach reprezentacji powołanej na tegoroczne spotkania w eliminacjach z Bułgarią, Ukrainą (Lublin, 25 listopada) i Turcją (Lublin, 28 listopada) jest także Sylwia Wlaźlak, najlepsza polska rozgrywająca, której tak bardzo brakowało na ME we Francji.

Przez ostatnie dni reprezentantki przygotowywały się do
meczu na zgrupowaniu w Spale. W hali COS Polki przypominały sobie przede wszystkim zagrania taktyczne. Trener Herkt jest zdania, że forma Elżbiety Trześniewskiej, a szczególnie Krystyny Szymańskiej-Lary, która przez ostatnie półtora roku miała problemy z kontuzjowanym kolanem, jest nadspodziewanie wysoka.

- U Krysi nie widać śladu kontuzji - mówi selekcjoner. - To cieszy, bo liczę na to, że w decydujących momentach meczu z Bułgarkami weźmie ciężar gry na swoje barki. Ela Trześniewska ma jeszcze zaległości kondycyjne.

W kadrze znalzły się także trzy zawodniczki Lotosu VBW Clima Gdynia. Małgorzata Dydek to oczywiście absolutna gwiazda naszej drużyny. Joanna Cupryś jest pewna gry na pozycji skrzydłowej, a Agnieszka Bibrzycka pełni rolę zmienniczki.

- To, że byłyśmy dwa lata temu mistrzyniami Europy, o niczym nie świadczy. Nie można żyć przeszłością. Na pewno nam się postawią, jednak jeśli zagramy swoje, nie powinno być problemu - twierdzi "Pająk". W ostatniej chwli zabrakło miejsca dla kontuzjowanej Anny Wielebnowskiej oraz Agnieszki Pałki (Polfa).

O koszykarkach Bułgarii trenerskie trio: Herkt, Mirosław Trześniewski i Tadeusz Aleksandrowicz, wie - w porównaniu z informacjami o grze zespołu Turcji i Ukrainy - bardzo mało. Ze względu na słabiutką jakość nagrania szkoleniowcy nie mogli nawet obejrzeć zapisu spotkania Ukraina - Bułgaria. Najbardziej znaną zawodniczką, a zarazem liderką zespołu Bułgarii, jest 25-letnia skrzydłowa Gergana Branzowa (178 cm), mająca za sobą występy w WNBA.

- Wbrew pozorom, to może być trudny mecz, mimo że reprezentacja Bułgarii nie należy do europejskiej czołówki - mówi polski selekcjoner. - To pierwszy mecz i jeszcze wszyscy mają apetyt na awans.

Z pięciu grup eliminacyjnych do finałów ME awansują po dwa najlepsze zespoły. Francuzki, jako mistrzynie Europy, oraz Greczynki, jako gospodynie turnieju, udział w finałach mają już zapewniony. Runda rewanżowa zostanie rozegrana w listopadzie 2002 roku.

Reprezentacja Polski.

Rozgrywające: Sylwia Wlaźlak (Polfa), Beata Krupska-Tyszkiewicz (Łączność), Edyta Koryzna (Polfa), Krystyna Szymańska-Lara (Namur).

Skrzydłowe: Patrycja Czepiec (Wisła), Agnieszka Bibrzycka (Lotos), Joanna Cupryś (Lotos), Gabriela Mróz-Czerkawska (Leverkusen).

Środkowe: Małgorzata Dydek (Lotos), Elżbieta Trześniewska (Polfa).

Kryst.



Głos Wybrzeża

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane