- 1 W te dni Arka może awansować (38 opinii)
- 2 Lechia: gratulacje, derby, transfery (71 opinii)
- 3 Gdański hokeista "rozbił" gwiazdy NHL (4 opinie)
- 4 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (30 opinii)
- 5 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (282 opinie) LIVE!
- 6 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (5 opinii)
Ulubione miejsce Gościńskiego
10 maja 2008 (artykuł sprzed 16 lat)
Siódma lokata jest najwyraźniej ulubioną Grzegorza Gościńskiego. Co najwyżej tę pozycję zajmował szkoleniowiec, gdy prowadził szczypiornistki w Szczecinie. Z nią też skończył debiutancki sezon w ekstraklasie Łączpolu. Na pożegnanie sezonu gdynianki pokonały w Rumi Zgodę Ruda Śląska 37:24 (14:18).
ŁĄCZPOL: Szywierska, Kordunowska - Sulżycka 2, Andrzejewska 6, Zawadzka, Szejerka 3, Stachowska 6, Szabała 1, Wasak 8, Szott 7, Waldowska 1, Zagrodzka, Aleksandrowicz 3.
ZGODA: Muszioł, Łakomska - Jasińska 3, Kozyra 2, Surosz, Kucińska 8, Weselak 1, Pastuszyk, Knoroz 6, Olek 4.
Sędziowali: Figarski i Żak (Radom).
O siódmej pozycji decydował dwumecz. Na wyjeździe gdynianki zremisowały 27:27. Jednak w Rumi długo wydawało się, że to przyjezdne będą cieszyć się z sukcesu. Zgoda mogła zrobić przyjemność swojemu trenerowi. Już wiadomo, że Janusz Szymczyk zbiera się z Rudą Śląską i w nowym sezonie będzie prowadzić Piotrcovię.
Pierwszą połowę goście wygrali różnicą czterech bramek. Ostatni remis był w 36. minucie. Dopiero od wyniku 18:18 zaczęła systematycznie rosnąć przewaga Łączpolu. Czym bliżej końca, tym gdynianki były coraz pewniejsze siódmej pozycji.
- Dziewczyny na parkiet nie wyszły należycie skoncentrowane. Może to winna pogody, bo było bardzo gorąco. Rywalki wydawały się być lepiej zgrane i szybsze. Dopiero w przerwie nastąpiła w naszych szeregach pełna mobilizacja. Druga połowa już zdecydowanie należała do nas - relacjonuje Beata Kłusewicz, prezes gdyńskiego klubu.
ŁĄCZPOL: Szywierska, Kordunowska - Sulżycka 2, Andrzejewska 6, Zawadzka, Szejerka 3, Stachowska 6, Szabała 1, Wasak 8, Szott 7, Waldowska 1, Zagrodzka, Aleksandrowicz 3.
ZGODA: Muszioł, Łakomska - Jasińska 3, Kozyra 2, Surosz, Kucińska 8, Weselak 1, Pastuszyk, Knoroz 6, Olek 4.
Sędziowali: Figarski i Żak (Radom).
O siódmej pozycji decydował dwumecz. Na wyjeździe gdynianki zremisowały 27:27. Jednak w Rumi długo wydawało się, że to przyjezdne będą cieszyć się z sukcesu. Zgoda mogła zrobić przyjemność swojemu trenerowi. Już wiadomo, że Janusz Szymczyk zbiera się z Rudą Śląską i w nowym sezonie będzie prowadzić Piotrcovię.
Pierwszą połowę goście wygrali różnicą czterech bramek. Ostatni remis był w 36. minucie. Dopiero od wyniku 18:18 zaczęła systematycznie rosnąć przewaga Łączpolu. Czym bliżej końca, tym gdynianki były coraz pewniejsze siódmej pozycji.
- Dziewczyny na parkiet nie wyszły należycie skoncentrowane. Może to winna pogody, bo było bardzo gorąco. Rywalki wydawały się być lepiej zgrane i szybsze. Dopiero w przerwie nastąpiła w naszych szeregach pełna mobilizacja. Druga połowa już zdecydowanie należała do nas - relacjonuje Beata Kłusewicz, prezes gdyńskiego klubu.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2008-05-10 16:49
:))
W przyszłym sezonie będzie lepiej ! :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.