- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (153 opinie)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (31 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 5 11-letnia ninja podbija świat (8 opinii)
- 6 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (16 opinii)
Lechia Gdańsk dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku. Ile klubów wróciło po roku?
14 maja 2024
(31 opinii)Lechia przegrała nawet z II-ligowcem!
Lechia Gdańsk
Tomasz Unton i Maciej Kalkowski, którzy zastąpili Joaquima Machodo, choć przemeblowali w dużej mierze skład odziedziczony po Portugalczyku, nie zdołali zapobiec kolejnej kompromitacji Lechii. Trudno inaczej określić wyeliminowanie 4. zespołu poprzedniego sezonu ekstraklasy w 1/16 Pucharu Polski po porażce z 7. drużyną II ligi! Biało-zieloni ulegli na wyjeździe Stali Stalowa Wola 1:2 (0:1). Jednocześnie trwają rozmowy z kandydatami na nowego szkoleniowca. Rosną szanse na angaż w Gdańsku Tomasza Hajty, który w zależności od koncepcji, która ostatecznie zostanie przyjęta, może zostać pierwszym lub drugim szkoleniowcem. Z ciekawostek dodajmy, że były trener gdańszczan, Ricardo Moniz został dzisiaj zwolniony z TSV Monachium, występującego na zapleczu Bundesligi.
Bramki:
Kałat 38, Płonka 52 - Grzelczak 77
STAL: Wietecha - Wrona (70 Bartkiewicz), Czarny, Bogacz, Kantor - Mikołajczak, Żmuda, Mistrzyk Kałat, Płonka (72 Łanucha) - Sekulski (77 Michałek)
LECHIA: Bąk - Możdżeń (68 Aleksić), Janicki, Dźwigała, Leković - Borysiuk, Vranjes (72 Pietrowski) - Pawłowski (55 Makuszewski), Wiśniewski, Grzelczak - Colak
Sędzia: Wajda (Żywiec). Żółte kartki: Żmuda, Mikołajczak, Łanucha (Stal), Możdżeń, Makuszewski (Lechia).
Kibice oceniają
LECHIA DOTYCHCZAS W STALOWEJ WOLI: 2 REMISY, 7 PORAŻEK, BRAMKI 3:17!
Tomasz Unton i Maciej Kalkowski, którzy przygotowali, a następnie poprowadzili Lechię w Stalowej Woli, zdecydowali się na rewolucję w składzie. Zgodnie z decyzją klubu wspólnie odpowiadają za zespół, ale w meczowym protokole jako pierwszego szkoleniowca wpisano Untona. Zgodnie z regulaminem jako współpracownik zwolnionego trenera może on bowiem prowadzić mecze bez dodatkowych licencji przez 10 dni.
W porównaniu z ostatnią "11", którą zestawił w roli szkoleniowca biało-zielonych Joaquim Machado, przeciwko Stali mecz rozpoczęło zaledwie pięciu piłkarzy: Rafał Janicki, Nikola Leković, Ariel Borysiuk, Piotr Wiśniewski i Antonio Colak.
NA TYCH PIŁKARZY POSTAWIŁ PO RAZ OSTATNI MACHADO
Po raz pierwszy w tym sezonie do bramki wszedł Mateusz Bąk, który najpierw doznał złamania kości jarzmowej, a potem palca dłoni. Golkiper przejął od Janickiego opaskę kapitana. Natomiast debiutancki występ w wyjściowym składzie Lechii zaliczył Adam Dźwigała, który wystawiony został do gry na środku obrony.
NOWI TRENERZY NAKAZALI MÓWIĆ W SZATNI LECHII PO POLSKU
Dla Stali możliwość występu przeciwko drużynie z ekstraklasy była dużym wydarzeniem. Po raz pierwszy w tym sezonie na miejscowym stadionie zorganizowano imprezę masową i do dyspozycji kibiców oddano wszystkie trybuny. Gości wspierało około 150 osób.
Miejscowa widownia zaraz po rozpoczęciu spotkania wyrzuciła na murawę setki serpentyn. Konieczne było zarządzenie przerwy, aby posprzątać boisko.
W 13. minucie przed szansą na zdobycia prowadzenia dla Lechii stanął Wiśniewski, ale uderzył obok słupka po akcji zainicjowanej przez Piotra Grzelczaka. W odpowiedzi w nie mniej dogodnej sytuacji przestrzelił Tomasz Płonka.
Tomasza Wietechę do interwencji zmusił w 19. minucie Colak. Jednak bramkarz Stali uderzenie głową Chorwata, jak i chwilę później piłkę po główce Grzelczak, łapał bądź odbijał.
W 26. minucie w odstępie kilkunastu sekund formę Bąka sprawdzili Płonka i Radosława Mikołajczaka. Kapitan Lechii w obu przypadkach piłkę złapał.
W 35. minucie znów było groźnie pod miejscową bramką. Wietecha z trudem wybił piłkę po dośrodkowaniu Mateusza Możdżenia i strzale głową Wiśniewskiego.
Jednak w 38. minucie z prowadzenia cieszyła się Stal. Po stałym fragmencie gry gola strzelił Dawid Kałat, a asystę zaliczył Płonka.
Lechia od razu rzuciła się, by wyrównać, ale wyprowadzony do strzału Colak uderzył zbyt słabo, aby cieszyć się z gola. Chwile później, w kolejny powietrznym pojedynku Chowart ucierpiał. Grę kontynuował z opatrunkiem na głowie.
W doliczonym czasie pierwszej połowy obie drużyny miały jeszcze po jednej dogodnej sytuacji. Jednak zarówno uderzenie Bartłomieja Pawłowskiego jak i Mikołajczaka minęły bramkę. Do przerwy zatem II-ligowcy prowadzili 1:0.
Na drugą połowę Lechia wyszła w tym samym składzie i od pierwszych minut starała się atakować. Z wolnego, z około 25 metrów celnie strzelał Możdżeń, a nieco wcześniej uderzenie Grzelczaka z jeszcze bliższej odległości było niecelne.
Niestety, zamiast wyrównania był drugi gol dla gospodarzy. W 52. minucie wynik na 2:0 poprawił Płonka po podaniu Łukasza Sekulskiego.
Przy tym rezultacie trenerzy Lechii zdecydowali się na pierwszą zmianę. Maciej Makuszewski niemal od razu po wejściu na boisko doszedł po pozycji strzeleckiej, ale i jemu zabrakło precyzji. Nie trafił ponownie również Grzelczak, choć odwołał się do swojego firmowego uderzenia z woleja. Natomiast w 60. minucie Leković posłał piłkę w słupek.
Ale Stal nie zamierzała się ograniczać jedynie do obrony prowadzenia. W 58. minucie Bąk musiał bronić celny strzał Sekulskiego.
Na niewiele ponad 20 minut przed końcem gry gdańscy trenerzy postawili wszystko na jedną kartę. Napastnik zastąpił obrońcę, czyli Danijel Aleksić zastąpił Możdżenia. W sobotę dwa gole Serba w III lidze pozwoliły Lechii II zremisować z Gryfem Wejherowo, mimo że do przerwy przegrywała 0:3.
ZAGŁOSUJ I WYBIERZ NAJLEPSZEGO PIŁKARZA WEEKENDU W TRÓJMIEŚCIE
Nim wzmocnienie ofensywny biało-zielonym przyniosło skutek, piłka po raz trzeci znalazła się w bramce Lechii. Gola jednak nie było, gdyż sędzia uznał, że Sekulski był na spalonym.
Nie udobruchało to jednak gdańskich kibiców. Skandowali oni pod adresem piłkarzy: " Co wy robicie, Wy naszą Lechię hańbicie". Natomiast po niecelnym strzale Marcina Pietrowskiego, który wszedł do gry z ławki, rozległy się okrzyki: "Jeszcze jeden."
Kto wie, czy jednak to nie te reakcje trybun, zachęciły zawodników Lechii to tego, by jeszcze nie oddawali tego meczu. W 77. minucie Grzelczak po strzale z 16. metra zdobył kontaktowego gola. 10 minut później Piotr w dogodnej pozycji uderzał jeszcze raz, ale tym razem obok słupka.
Nadzieja była jeszcze w 4 doliczonych minuta. Jednak w dodatkowym czasie jako pierwsza zaatakowała... Stal, która korzystała z miejsca, które gdańszczanie zostawiali na kontry. Bąk obronił strzał Michała Michałka.
Typowanie wyników
Jak typowano
4% | 19 typowań | Stal Stalowa Wola | |
4% | 16 typowań | REMIS | |
92% | 400 typowań | LECHIA Gdańsk |
W środę nie poznaliśmy jeszcze nowego trenera Lechii. Rosły szanse na angaż w Gdańsku Tomasza Hajty, który w zależności od koncepcji, która ostatecznie zostanie przyjęta, może zostać pierwszym lub drugim szkoleniowcem.
Natomiast od środy bezrobotny jest Ricardo Moniz. Holender, który doprowadził Lechię do 4. miejsca w minionym sezonie, właśnie stracił pracę w TSV Monachium. W 2. Bundeslidze jego zespół w 7 meczach zdobył tylko 6 punktów i plasował się dopiero na 13. miejscu w tabeli.
Miedź Legnica - Legia Warszawa 0:4 (0:1)
Dolcan Ząbki - Pogoń Szczecin po dogrywce 2:3 (0:1, 1:1)
Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 1:2 (1:1)
Flota Świnoujście - GKS Bełchatów 1:2 (1:0)
Wisła Puławy - Piast Gliwice 1:1 (1:0, 1:1), karne 3:4
Górnik Zabrze - Korona Kielce 2:1 (1:0)
Zawisza Bydgoszcz - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:0)
Ostrovia - Ruch Chorzów 2:1 (1:0)
Okocimski Brzesko - Cracovia 1:2 (1:1)
Gryf Wejherowo - Błękitni Stargard Szczeciński 1:2 (1:1)
Wisła Płock - GKS Tychy 2:2 (1:0, 1:1), karne 3:4
Stal Rzeszów - Znicz Pruszków 1:3 (0:2)
Energetyk ROW Rybnik - Zagłębie Lubin 0:4 (0:2)
Chrobry Głogów - Jagiellonia Białystok (25 września)
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:0 (0:0)
Komplet par 1/8 finału - 15 i 29 października
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin
Stal Stalowa Wola - Śląsk Wrocław
GKS Bełchatów - Piast Gliwice
Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Ostrovia - Cracovia
Błękitni Stargard Szczeciński - GKS Tychy
Znicz Pruszków - Zagłębie Lubin
Chrobry Głogów/Jagiellonia Białystok - Lech Poznań
Kluby sportowe
Opinie (464) ponad 20 zablokowanych
-
2014-09-24 17:18
Brawo (3)
Lechia co.... Limanovia
Lechia co......Stal Stalowa Wola.
Co raz lepszy kabaret. Balonik pęka- 53 7
-
2014-09-24 17:21
(2)
Arka co ... termalica
arka co... stomil
arka co... dolcan
arka co...flota
arka co...miedz
arka... co tychy
arka co... gryf
ok zmeczylem sie
a jeszcze na koniec arka co 1 liga, niebawem 2:D- 25 23
-
2014-09-24 17:26
Tobie wystarczy napisać Stal Stalowa Wola
idz do lustra i zobacz czy możesz na to patrzeć
- 14 6
-
2014-09-24 21:22
wez sobie wypisz druzyny od A-klasy do 1 ligi
WYBRZEZE OBJAZDA
- 2 1
-
2014-09-24 17:18
Po co tam jakis trener? Dajcie se juz po hamulcach
- 28 1
-
2014-09-24 17:18
Musimy czekać do zimowego okna transferowego , może mandziara z juskiem zalatwią nowe odpady , bo te z lata już zgniły
- 33 3
-
2014-09-24 17:18
dramat dramat dramat dramat
dramat dramat dramat dramat
- 32 5
-
2014-09-24 17:19
Nadchodzi czas rozliczeń dla tych co wy...i Kuchara
- 20 10
-
2014-09-24 17:20
patalachy lepiej nie wracajcie do gdanska
KOMPROMITACJAAAAAAAAAAAAAA
- 49 1
-
2014-09-24 17:20
Propozycja
Zatrudnijcie lepiej trenera stali i kupcie przy okazji ich kilku zawodnikow. Bedzie wiecej pozytku
- 43 2
-
2014-09-24 17:20
Wierny
Gdzie sa wszyscy ci co byli tacy dumni ze Lechia robi najwięcej transferów.Hajto to moze lepiej niech sie zajmie handlem hurtowym.Wogóle jak można powierzyć drużynę takiemu nie doświadczonemu trenerowi ma on wogóle papiery trenerski (trzeba sprawdzić czy czasem nie sa kupione po nim to można sie wszystkiego spodziewać cwaniak )
- 35 2
-
2014-09-24 17:22
Ta gra to wina tego maczety
Ale główną winę ponoszą pseudokopacze Lechii
- 36 2
-
2014-09-24 17:23
Drugoligowa Stal prowadzi z Lechią już 2:0! Tym razem po dośrodkowaniu w pole karne do piłki dopadł Tomasz Płonka, który pięknym strzałem z woleja pokonał Bąka nie dając mu nawet szansy na obronę.
- 16 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.