- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (31 opinii)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (70 opinii)
- 3 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (32 opinie)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (79 opinii)
- 5 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (75 opinii)
- 6 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
Lechia Gdańsk na 7. miejscu w ekstralidze. Grzegorz Buczek zakończył karierę
11 maja 2024
(22 opinie)
Najnowszy artykuł o klubie Life Style Catering Arka Rugby
Ekstraliga rugby. Ostatnia kolejka rozstrzygnie kto gospodarzem i kto w finale
W sobotę o godz. 12:00 na stadionie przy ul. Grunwaldzkiej doszło do derbowego pojedynku pomiędzy Lechią Gdańsk i Arką Gdynia. Gospodarze wykorzystali atut własnego boiska wygrywając 17:5 (10:5). Mecz odbył się w sportowej atmosferze, co świadczy o tym, że żaden z zawodników nie dostał nawet żółtej kartki.Lechia Gdańsk:
Janusz Urbanowicz 7, Rafał Sajur, Sławomir Kaszuba, Paweł Sienkiewicz, Rafał Kochański, Łukasz Jurczak 5, Łukasz Doroszkiewicz, Stanisław Więciorek 5, Tomasz Fedde, Andrzej Potarowicz, Marcin Szymański, Grzegorz Śliwiński, Jacek Grebasz, Adam Latopolski, Wojciech Jeryś.
Rezerwowi: Artur Zaniewski, Łukasz Rybak, Jacek Kunicki, Mirosław Klusek, Grzegorz Wijatkowski, Karol Hedesz, Paweł Lenartowicz.
Arka Gdynia:
Wojciech Ruszkiewicz, Jacek Wojaczek, Dariusz Rozhde, Paweł Denisiuk, Paweł Nowak, Michał Pasieczny, Dariusz Olejniczak, Robert Andrzejczuk, Dariusz Komisarczuk, Konrad Chromiński, Bartosz Madajewski, Waldemar Szwichtenberg, Arkadiusz Skrzyński, Paweł Bury, Jarosław Bator.
Rezerwowi:Piotr Kaszubowski, Łukasz Skowroński, Bartosz Kiersnowski, Marek Skindel, Wezali Haris, Zbigniew Mroch, Daniel Bartkowiak.
Starcia tych drużyn zawsze elektryzowały i tym razem też nie można było narzekać na poziom gry. Dużo ładnych akcji, oraz szybkie kontynuacje, mogły się podobać.
Od pierwszych minut mocno do ataku ruszyła Lechia, dało to efekt już w piątej minucie gry, kiedy to sędzia podyktował rzut karny, szczęśliwym wykonawcą kopu na słupy był Janusz Urbanowicz (3:0). Ten sam zawodnik trzy minuty później nie trafił karnego z połowy boiska (3:0). Arka jednak nie zamierzała się poddać. W dziewiętnastej minucie po "kontynuacji" zawodnicy Arki rozrzucili szeroko piłkę aż do skrzydłowego, który bez problemów ścignął zawodników Lechii i zdobył punkty dla Gdynian (3:5), jeszcze przed szansą zwiększenia przewagi stanął Jarosław Bator , ale jego podwyższenie było nie celne (3:5). W dwudziestej trzeciej minucie przed szansą przechylenia wyniku na korzyść gospodarzy stanął ponownie Janusz Urbanowicz, ale tym razem się nie udało (3:5). Gospodarze mieli zdecydowaną przewagę w młynie, której nie potrafili wykorzystać do trzydziestej trzeciej minuty, kiedy to przyłożenie zdobył Stanisław Więciorek (8:5), a wynik podwyższył Janusz Urbanowicz (10:5).
Zaledwie sześć minut po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę punkty dla Lechii zdobył Łukasz Jurczak (15:5), a podwyższył Janusz Urbanowicz (17-5). Od tej chwili gospodarze nie pozwolili przeciwnikom wedrzeć się na własne pole punktowe. Kontrolowali przebieg gry do ostatniego gwizdka sędziego.
Tomasz Napiórkowski
Kluby sportowe
Opinie (42)
-
2003-09-10 15:55
sedzia
Ignatowicz nie wyszedł przez cały mecz z własnej
połowy, sędzia bardzo cierpliwie czekał aż Ogniwo
wstanie po leżance albo łaskawie doczłapie do autu. Folc wrzucał i chciał grać a tu figa - trzeba
poczekać aż panowie dojdą- 0 0
-
2003-09-11 08:47
Do anty ...
...co to za sędzia, który pomaga ogniwu tylko zremisować.
Za kare dostanie tylko połowę doli.
Dobrze, że zwróciliście na to uwagę .... ZWOLNIĆ !!!:))- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.