• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W tym roku będzie lepiej

Jacek Główczyński
22 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
W minionym sezonie rugbiści AZS AWF Gdańsk uratowali miejsce w ekstraklasie po meczu barażowym z CSP Legionowo. Trener Jerzy Jumas liczy, że już zimą zespół nie będzie musiał drżeć o ligowy byt. Aby tak się stało, w pierwszej rundzie należy wywalczyć awans do finałowej szóstki. Akademicy jako jedyny zespół z Trójmiasta byli podczas wakacji na zgrupowaniu! Coraz mocniej też akcentują związek z uczelnią, gdyż aż dwunastu zawodników to studenci pierwszego bądź drugiego roku.

Przypomnijmy, że zarząd PZR dokonał zmiany systemu rozgrywek. Dziesięć zespołów zagra jesienią każdy z każdym, ale bez rewanżów. Na wiosnę, w walce mistrzostwo pozostanie sześć najlepszych drużyn, a cztery pozostałe rywalizować będą o utrzymanie.

- Trzeba podjąć wysiłek awansu do grupy silniejszej. Wówczas wiosną nie tylko nie będzie nerwów, ale przyjdą także korzyści szkoleniowe. Młodzi zawodnicy, a takimi na ogół dysponujemy, więcej skorzystają nawet przegrywając z silnymi zespołami, niż ogrywając słabsze. Jednak zdobycie szóstego miejsca wcale nie będzie prostą sprawą. Przeciwko nam jest terminarz. Do zespołów o zbliżonych umiejętnościach, gdzie atut boiska może być decydujący, wyjeżdżamy, a wszystkich medalistów gościmy u siebie - zauważa trener Jerzy Jumas.

Niegdyś Dębica Licner Pruszcz, którego to zespołu tradycje kontynuują akademicy, po brązowy medal ligowy i Puchar Polski sięgała bazując na legii zaciężnej z Ukrainy. Sukcesy skończyły się, gdy związek ograniczył liczbę cudzoziemców w jednym meczu do trzech. W najbliższym sezonie gdańszczanie zamierzają w pełni wykorzystać ten limit. Pozostali łącznik młyna Max Krawczenko i środkowy ataku Aleksander Potapienko. Nową twarzą miał być Jurij Buchalo. Jednak dla łącznika ataku pechowy był występ w meczu Wschód - Zachód, który okupił pęknięciem kości stopy. Na czas jego rekonwalescencji chyba ponownie zostanie ściągnięty Dmitrij Krasnoszczuk, który gra w I linii młyna.

- Dziesięciu podstawowych zawodników wyraziło ochotę na wyjazd, zatem opłacało się zorganizować zgrupowanie w Sztutowie. Przez sześć dni ćwiczyliśmy nawet i po sześć godzin dziennie. Mieliśmy do dyspozycji boisko piłkarskie, takie klepisko, zbyt twarde, ale nie przeszkadzało to nam. Pracowaliśmy głównie nad motoryką, choć na szlifowie techniki indywidualnej czy taktyki też był czas. Obóz daje bowiem pewien komfort pracy. Wszyscy są na miejscu i mogą maksymalnie skoncentrować się na zajęciach. A tak, często ćwiczymy w grupach, gdyż część zawodników nie na wszystkie treningi może dojechać z Pruszcza - wyjaśnia gdański szkoleniowiec.

W nowym sezonie akademicy wszystkich rywali gościć będą na uczelnianym boisku. Wprawdzie do jego wykonania było sporo zastrzeżeń, ale stopniowo zyskuje ono walory murawy odpowiedniej dla rugby. Do większej symbiozy z uczelnią skłania też coraz większa rzesza studentów w zespole. Szkoda tylko, że indeks nie jest jeszcze odpowiednim bodźcem, aby do AZS AWF ściągnąć najzdolniejszych juniorów. W tym roku z tej drogi skorzystał tylko Michał Adamczewski, wychowanek Budowlanych Łódź, który wiosnę spędził w Ogniwie Sopot.

- Cały czas penetrujemy też inne dyscypliny, które uprawiane są w AZS AWF. Największy oddźwięk zyskujemy u lekkoatletów. Do podstawowego składu przebił się już były sprinter, Marcin Jażdżewski. We wrześniu spodziewamy się kilku miotaczy, którzy mają fantastyczne warunki fizyczne. Na zakończenie startów w kategorii młodzieżowej mają jeszcze wystąpić w pożegnalnych zawodach, a następnie zasilą nasz młyn. Liczebność kadry nadal jest naszą piętą achillesową. Chciałbym mieć stale do dyspozycji 24-25 zawodników - mówi Jerzy Jumas.

MECZE AZS AWF GDAŃSK W RUNDZIE JESIENNEJ:
25.08 Arka Gdynia (wyjazd), 31.08 Lechia Robod Gdańsk (dom), 7/8.09 Folc AZS Warszawa (w), 14/15.09 Posnania (w), 28/29.09 Orkan Sochaczew (d), 26/27.10 Juvenia Kraków (w), 2/3.11 Budowlani Lublin (d), 9/10.11 Budowlani Łódź (w), 16.17.11 Ogniwo Sopot (d).

Kluby sportowe

Opinie (3)

  • Michał A.

    A jednak wyjazd na północ Polski nie poskutkował w rozwinieciu kariery! Nie ma w całej Polsce drużyny, która potrafiła by wytrzymać z tak zadufanym w sobie człowiekiem jakim jest Michał A.

    P.S. I po co Ci to było!!!

    • 0 0

  • arnold

    AZS AWF mistrzem polski

    • 0 0

  • gdzie sa zawodnicy

    Gdzie są starzy , doświadczeni zawodnicy z Pruszcza i z Gdańska którzy nie byli wiele gorsi od ukrainców ?
    Czemu zrezygnowali ?
    Może za duzo obnietnic , nowi studenci może też są oczarowani waszymi gadkami. Oby nie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane