• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Walczę do końca

Kryst.
5 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
8. Grand Prix Sopotu imienia Janusza Sidły najmilej będą wspominały Grażyna Prokopek i Zuzanna Radecka, dzięki których wynikom minimum na lekkoatletyczne mistrzostwa świata w Paryżu uzyskała nasza sztafeta 4 razy 400 metrów. Godny uwagi jest rezultat Prokopek z AZS AWFiS Gdańsk - 52,30 (rekord życiowy 51,34), osiągnięty w pierwszym starcie w tym roku.

- Przez siedem tygodni w ogóle nie mogłam biegać. Wszystkiemu winne przeciążenie stopy lewej nogi. To moja najpoważniejsza kontuzja w karierze - mówi podopieczna trenera Sławomira Nowaka. - Coach wymyślał w tym czasie zajęcia, dzięki którym pozostawałam w ruchu. Mój występ był wielką niewiadomą. Po cichu jednak liczyłam, że coś może mi się uda osiągnąć.

- Jest pani zadowolona z tego wyniku?
- Biorąc pod uwagę okoliczności, jakie towarzyszły startowi, a także to, że bieżnia SKLA nie jest najszybsza, na pewno tak. Trudno było mi osiągnąć minimum w biegu na 400 metrów indywidualnie, wynoszące 51,37. Wszak moja życiówka wynosi 51,34. Pobicie rekordu życiowego w pierwszym starcie w tym roku byłoby niesamowicie trudne.
- Po biegu była pani tak zmęczona, że musiała pani przerwać udzielanie telewizyjnego wywiadu. Groziło pani nawet omdlenie...
- Tak było, chociaż nie do końca. Bieg był bardzo mocny, byłam po nim zmęczona. Poczułam się jednak źle z zupełnie innego powodu...
- Czego można się spodziewać po starcie sztafety w Paryżu?
- Trudno powiedzieć. W składzie sztafety są Małgorzata Pskit, Anna Pacholak, Anna Olichwierczuk-Jesień, Monika Bejnar, Zuzanna Radecka oraz ja. W takim składzie jeszcze nie startowałyśmy. Być może będziemy miały okazję wspólnie potrenować. Ze względu na doświadczenie czuję się liderką tej ekipy. Jerzy Skucha, szef wydziału szkolenia PZLA na razie podziękował mi za osiągnięcie wyniku, umożliwiającego sztafecie start w MŚ.
- Czy będzie pani próbowała osiągnąć minimum do biegu indywidualnego na 400 m?
- Spróbuję. Przede mną jeszcze dwa starty. Oba w Niemczech - w Koenig-Muensterhausen oraz Golden League w Berlinie. Walczę do końca.
Głos WybrzeżaKryst.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane