- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (136 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (70 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (104 opinie) LIVE!
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (10 opinii) LIVE!
- 5 Karatecy na medale MP (6 opinii)
- 6 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (3 opinie)
Ward ze srebrem, Jonasson z brązem
Energa Wybrzeże - żużel
Po raz trzeci z rzędu reprezentacja Polski wygrała w finale Drużynowego Pucharu Świata. Na torze w Gorzowie zaprezentowało się dwóch żużlowców Lotosu Wybrzeża Gdańsk. Darcy Ward zdobył srebro z Australią, zaś Thomas Jonasson wspólnie z kolegami ze Szwecji stanął na najniższym stopniu podium.
Gdańszczanie nie wyjeżdżają więc z Gorzowa z pustymi rękami, choć zapewne sami spodziewali się po sobie lepszych występów. Thomas Jonasson w sześciu startach zdobył 7 punktów zaś Darcy Ward w pięciu zaledwie 4 i jeśli można mówić o rozczarowaniach gorzowskiego finału to należy do nich niestety m.in. właśnie gdańszczanin.
Australijczycy długo mieli szanse na odebranie Polakom złotych medali. Biało-czerwoni fatalnie rozpoczęli zawody, po pierwszych kilku biegach byli nawet na ostatniej pozycji, na dobrą sprawę dopiero od 9 biegu zaczęli ostro odrabiać straty.
Jeśli chodzi o gdańszczan to zawody kiepsko rozpoczęły się dla Darcy Warda. Australijczyk w 2 biegu upadł po ostrym starciu na pierwszym łuku z Jarosławem Hampelem. W powtórce Australijczyk jadąc przed Polakiem zamknął mu drogę pod bandą, Hampel upadł a mimo, że między zawodnikami nie doszło do bezpośredniego kontaktu sędzia wykluczył Warda, co można uznać za werdykt dyskusyjny, zresztą prowadzący finał arbiter z Wielkiej Brytanii podobną decyzję podjął w barażu wobec Romana Poważnego, wówczas Rosjanin również zamknął rywalowi ścieżkę przy bandzie, lecz nie uderzył w niego.
Gdański junior w sobotę miał kiepskie starty, próbował gonić rywali na dystansie, jednak mimo ambitnych ataków niewiele już mógł zrobić. W IX biegu Ward, który został na starcie, ściął do krawężnika, wyszedł nawet na czoło stawki ale rywale szybko skontrowali i przed gdańszczanina wyszedł Tomasz Gollob.
W kolejnych trzech startach Ward zdobył zaledwie 2 punkty. W XV biegu po słabym starcie i kiepskim rozegraniu pierwszego łuku do końca musiał bronić 1 punktu przed atakami Krzysztofa Kasprzaka. W osiemnastym biegu Australijczyk zamknięty w pierwszym łuku nie zdołał dogonić żadnego z rywali zaś w ostatnim swoim starcie dopiero na linii mety minimalnie wyprzedził Nickiego Pedersena.
Lepsze wrażenie pozostawił po sobie Thomas Jonasson, choć i jemu zdarzyły się dwie wpadki w postaci "zerówek" w pierwszym i ostatnim starcie. W ósmym biegu Jonasson na początku znów był czwarty, jednak szybko, jeszcze na pierwszym łuku środkiem toru wyszedł na drugie miejsce. W XII biegu Szwed znów pojechał bardzo dynamicznie, w pewnym momencie wyszedł przed Tomasza Golloba, wypychając go pod bandę, niestety na drugim łuku nie przypilnował krawężnika i Polak z łatwością go minął.
W dziewiętnastym biegu Szwed został na starcie, jechał z tyłu stawki i dopiero na ostatnim okrążeniu udało mu się minąć Nickiego Pedersena. Gdańszczanie spotkali się na torze w biegu XXI, lepiej pojechał w nim Jonasson, który, mimo, że startował z 4 pola startowego, środkiem toru wyszedł na drugie miejsce i podejmował próby zaatakowania prowadzącego Piotra Protasiewicza.
Finał DPŚ:
I Polska 51 pkt
1. Krzysztof Kasprzak 8 (2,1,0,3,2)
2. Jarosław Hampel 11 (2,0,3,3,3)
3. Tomasz Gollob 17 (1,3,6!,3,1,3)
4. Piotr Protasiewicz 8 (0,-,3,2,3)
5. Janusz Kołodziej 7 (1,1,0,3,2)
II Australia 45 pkt
1. Jason Crump 13 (3,3,2,3,2)
2. Darcy Ward 4 (w,2,1,0,1)
3. Troy Batchelor 10 (3,0,2,2,3)
4. Davey Watt 3 (1,0,1,1,0)
5. Chris Holder 15 (3,3,2,3,4!)
III Szwecja 30 pkt
1. Andreas Jonsson 1 (1,0,0!,0,-)
2. Fredrik Lindgren 12 (3,1,3,2,2,1)
3. Antonio Lindbaeck 8 (0,3,2,1,1,1)
4. Jonas Davidsson 2 (2,0,0,-,-)
5. Thomas Jonasson 7 (0,2,2,1,2,0)
IV Dania 28 pkt
1. Mads Korneliussen 3 (0,2,1,0,-)
2. Bjarne Pedersen 3 (1,2,0,-,0)
3. Niels Kristian Iversen 8 (2,1,1,1,3)
4. Nicki Pedersen 5 (3,1,1,0,0,u)
5. Kenneth Bjerre 10 (2,2,3,0!,2,1)
Biegi z udziałem zawodników Lotosu Wybrzeża:
II. Fredrik Lindgren, Jarosław Hampel, Bjaerne Pedersen, Darcy Ward (wkl.)
V. Chris Holder, Kenneth Bjerre, Janusz Kołodziej, Thomas Jonasson
VIII. Jason Crump, Jonasson, Niels Kristian Iversen, Hampel
IX. Tomasz Gollob, Ward, Nicki Pedersen, Andreas Jonsson
XII. Gollob, Jonasson, Dawey Watt, B.Pedersen
XV. Bjerre, Antonio Lindbaeck, Ward, Krzysztof Kasprzak
XIX. Kasprzak, Troy Batchelor, Jonasson, N.Pedersen
XXI. Piotr Protasiewicz, Jonasson, N.Pedersen, Ward
XXV. Gollob, Crump, Bjerre, Jonasson
Kluby sportowe
Opinie (14) 7 zablokowanych
-
2011-07-17 00:43
BRAWO!!!
Polska potęgą jest i basta
- 30 2
-
2011-07-17 00:46
(2)
Potęgą w sporcie który uprawia kilka krajów a i nawet tam jest to niszowy sport, ale cieszmy się-jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
- 7 33
-
2011-07-17 01:24
niszowa to jest twoja lotos-lechia na poziomie II ligi turkmenistanu
- 8 12
-
2011-07-17 14:57
:)
z drużyną z II ligi turkmenistanu i tak by przegrali .. buahahah
- 2 1
-
2011-07-17 07:10
Zużlowi napinacze. W F1 to jeden bolid jste więcej wart niż wszystkie ligi żużlowe świata razem wzięt. I tyle w temacie. (2)
- 3 37
-
2011-07-17 08:01
i widzisz 5% trasy ;]
- 9 0
-
2011-07-18 08:34
I pewnie w f1...
...też mamy reprezentacje która wygrywa MŚ.
- 0 0
-
2011-07-17 08:53
Australia by rozwalila polakow gdyby jechal Sullivan za Watta
Polacy jezdzili na swoim torze, toromistrz juz im dobrze powiedzial gdzie jezdzic, na jakich ustawieniach. nie ma sie czym podniecac, sport malo znaczacy na swiecie. Medal zdobyty bo tylko 6 druzyn wogole startuje w tych zawodach pseudo "mistrzostwach swiata"
- 3 29
-
2011-07-17 10:42
Brawo
Zdecydowanie wole oglądac żużel niż pseudo kopaninę i 22 nieudaczników na boisku
- 16 3
-
2011-07-17 11:26
to ja chyba wczoraj oglądałem inne zawody
Ja nie wiem jakie zawody oglądał autor artykułu, ale po pierwsze w drugim biegu Ward upadł po kolizji z Lindgrenem, a nie z Hampelem, a po drugie w powtórce tego biegu Ward rozsmarował Hampela na bandzie. Tam był kontakt i to wyraźny. Myślę, że akurat jeśli chodzi o tę decyzję, to była bardzo słuszna. Jeśli już czepiać się sędziego, to za trzeci bieg, który był powtarzany nie wiadomo dlaczego.
- 8 1
-
2011-07-17 11:34
WALKA DETERMINACJA DRUŻYNA !!! BRAWO POLACY !!!
Na co dzień rywalizują miedzy sobą ale jak trzeba byli DRUŻYNĄ I DO WAS MALKONTENCI jesteście małymi ludzikami żal mi was
- 13 0
-
2011-07-17 16:20
panie Klinkosz pan jest mało obiektywny...
miotający się po torze jak g*wno w betoniarce niejaki Ward, wpakował Jarka Hampela w dmuchane poduchy nie zostawiając mu miejsca , mimo że Jarek był dużo szybszy w tym momencie. Najważniejsze że nasi zdobyli złoto, a wszelkie rudasy z Australii, zdobyli ledwie srebro i obeszli się smakiem, mimo że to Rudy twierdził że to oni są najlepsi na świecie
- 5 0
-
2011-07-17 19:36
Polacy są najlepsi a żużel to nasz narodowy sport.
Szanowny Panie redaktorze byłem osobiście na finale DMŚ ,dokładnie w miejscu
gdzie Ward podciął Jarka Hampela.Faul był ewidentny i wykluczenie Australijczyka
oczywiste.Nasi byli wspaniali a Tomasz Gollob jest wyjątkową gwiazdą w polskim sporcie. To były niezapomniane chwile gdy 15 tys. kibiców żużla z całej Polski
śpiewało hymn po zwycięstwie naszej drużyny.- 4 0
-
2011-07-17 21:37
Czapki z głów przed Tomaszem.To jest serce polskiego żużla....
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.