• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z Bałtykiem o awans, w Lechii był kapitanem

Rafał Sumowski
24 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Energa Bałtyk Gdynia

Najnowszy artykuł na ten temat Piłkarze Bałtyku wznowili treningi
Wojciech Zyska w tym sezonie zaliczył 17 występów i 5 goli w barwach Bałtyku. 22-letni pomocnik liczy na to, że przez Gdynię trafi z powrotem na wyższy szczebel niż III liga. Regularna gra ma być do tego kluczem. Wojciech Zyska w tym sezonie zaliczył 17 występów i 5 goli w barwach Bałtyku. 22-letni pomocnik liczy na to, że przez Gdynię trafi z powrotem na wyższy szczebel niż III liga. Regularna gra ma być do tego kluczem.

Wojciech Zyska w ciągu 3,5 roku przeszedł drogę z III ligi do ekstraklasy i z powrotem. W wieku 19 lat miał na koncie dwa występy z kapitańską opaską w Lechii Gdańsk na szczeblu ekstraklasy. - Są piłkarze, dla których to wstyd zejść o tyle szczebli niżej. Ja nie mam kompleksów. Wiem, że w moim wieku liczy się przede wszystkim regularna gra - mówi pomocnik Bałtyku. W sobotę o godz. 13 biało-niebiescy zmierzą się w Szczecinie ze Świtem Skolwin. Derbowe spotkanie pomiędzy rezerwami Arki Gdynia i Lechii Gdańsk zostało przełożone na 13 kwietnia z powodu powołań reprezentacyjnych dla graczy biało-zielonych.



Rafał Sumowski: W ostatnim meczu z Vinetą Wolin zapisał pan na swoim koncie gola i asystę. Niestety, Bałtykowi nie udało się pokonać i wyprzedzić wicelidera III ligi. Remis to dla was zawód?

Wojciech Zyska: Wolałbym zamienić tę bramkę i asystę na zwycięstwo zamiast remisu. Mieliśmy sytuację Dominika Klechy na 3:2, ale zabrakło szczęścia. Szkoda straconych dwóch punktów, bo w drugiej połowie przeważaliśmy i dyktowaliśmy warunki gry.

BAŁTYK NA REMIS Z WICELIDEREM. GOL I ASYSTA ZYSKI

Do Vinety tracicie punkt, do GKS Przodkowo - 6. Pozostało wam dwanaście spotkań, więc sporo może się jeszcze chyba wydarzyć?

Sporo wydarzyło się już w dwóch pierwszych kolejkach, w których punkty zgubić zdążyło Przodkowo, my i Vineta. Liczę na to, że teraz tracić będą już tylko rywale, a my będziemy odrabiać straty. Runda zapowiada się naprawdę ciężko. Duże znaczenie mogą mieć mecze z rezerwami Arki, Lechii i Pogoni Szczecin i tego jakie składy będą wystawiać, czy będą wzmocnione graczami z pierwszych zespołów. Poza tym jest sporo drużyn, która mogą zabrać punkty. Będzie ciekawie.

Gra pan na czwartym poziomie rozgrywek w Polsce, a przecież w sezonie 2012/13 debiutował pan w ekstraklasie jako piłkarz Lechii. Sam pan przyzna, że to szybki i dość spektakularny zjazd w dół. Był dla pana bolesny?

Trafiłem do Lechii latem 2012 roku z III-ligowego Gryfa Tczew. To było dla mnie wielkie wyróżnienie, byłem bardzo szczęśliwy i powtarzałem sobie, że nie mogę spocząć na laurach. Na treningach uważnie obserwowałem Łukasza Surmę, starałem się jak najwięcej nauczyć od tak klasowego i doświadczonego piłkarza. Trzeba było jednak być cierpliwym. W końcu dostałem szansę gry w ekstraklasie, ale koniec końców skończyło się na szesnastu meczach.

Wojciech Zyska (z lewej) z kapitańską opaską Lechii podczas meczu z Ruchem Chorzów 24 listopada 2013 na Letnicy. Wówczas pomocnik mógł zmierzyć się z Łukaszem Surmą (z prawej), na którym wzorował się jeszcze podczas wspólnych treningów w Gdańsk. Wojciech Zyska (z lewej) z kapitańską opaską Lechii podczas meczu z Ruchem Chorzów 24 listopada 2013 na Letnicy. Wówczas pomocnik mógł zmierzyć się z Łukaszem Surmą (z prawej), na którym wzorował się jeszcze podczas wspólnych treningów w Gdańsk.

Za kadencji trenera Probierza miał pan nawet okazję zagrać z kapitańską opaską - w ekstraklasie, jako 19-latek. Chyba myślał pan wtedy zupełnie co innego niż to, że wkrótce opuści Lechię?

Dziś to chyba nie jest aż tak wielka rzecz, jeśli spojrzymy na kolegę z juniorskich kadr Radosława Murawskiego. W Piaście Gliwice jest już etatowym kapitanem. Dla mnie był to jednak wielki zaszczyt i ważna lekcja. Jeśli dobrze pamiętam, zagrałem z opaską w dwóch meczach. 20 minut w Gliwicach z Piastem i na Letnicy z Ruchem Chorzów. Jako przedstawiciel młodzieży byłem członkiem Rady Drużyny obok Jarosława Bieniuka, Krzysztofa BąkaMarcina Pietrowskiego. Rzeczywiście, myślałem, że wszystko przede mną, poczułem się pewnie. Miejsce w zespole straciłem, gdy przyszedł trener Ricardo Moniz. Dość pechowo, bo miałem akurat kontuzję. Stłukłem obojczyk i nie trenowałem normalnie, a w Lechii rozpoczynała się pierwsza seria transferów. Przyszedł m.in. Stojan Vranjes. Lechia pod wodzą nowego szkoleniowca wykręciła znakomite czwarte miejsce, a ja zszedłem na boczny tor. Nie udało mi się wrócić do pierwszego składu i zdecydowałem się na wypożyczenie do I-ligowej Wisły Płock.

Tam nie pograł pan zbyt wiele. 315 minut w lidze i 120 minut w Pucharze Polski przez cały sezon. Nie na to pan chyba liczył?

Osiem ligowych meczów i występ w Pucharze Polski to rzeczywiście nie jest powalający wynik. Wypożyczenie do Wisły to był nietrafiony wybór. Zawodnicy w moim wieku potrzebują gry, a tam tego nie miałem. Tak więc to nie czas w Lechii był stracony, a właśnie w Płocku.

Z Wisły trafił pan do Bałtyku Gdynia. Z III ligi do ekstraklasy i z powrotem, koło się zamknęło. Dlaczego zaliczył pan aż taki zjazd?

Po Płocku próbowałem jeszcze zahaczyć się wyżej. Jeździłem na testy do Bełchatowa, ale tam była rewolucja kadrowa i sprawdzano wielu piłkarzy. Byłem zdeterminowany, by zagrać w końcu jeden pełny sezon od deski do deski. Tak się złożyło, że w klubach na Pomorzu miałem dobrą opinię. Zgłosił się Bałtyk i przyjąłem propozycję. Szansa na regularną grę była dla mnie najważniejsza.

Najbliższe mecze piłkarskie trójmiejskich drużyn
Sobota
Olimpia Osowa - Amator Kiełpino, V liga, godz. 11, ul. Nauczycielska 9
Polonia Gdańsk - GKS Kowale, V liga, godz. 14:30, ul. Meissnera 9
Świt Skolwin - Bałtyk Gdynia, III liga, w Szczecinie, godz. 13
MKS Kluczbork - Arka Gdynia, I liga, godz. 15


Często młodzi zawodnicy wolą trzymać się klubu z wyższej ligi, nawet jeśli grzeją ławę lub grają w rezerwach. Zapytam wprost: zejście do III ligi to nie był dla pana wstyd, porażka? Wielu zawodników tak by do tego podeszło.

Tak się zdarza, że chłopaki, którzy pograli chwilę w ekstraklasie, nie chcą iść niżej, bo to dla nich ujma. Ja nie mam z tym problemu, w moim wieku liczy się to żeby grać w meczach - o stawkę i jak najwięcej. Nie mam kompleksów, bo mam to, czego nie mają zawodnicy siedzący na ławce, czyli dużo okazji do gry. Zresztą w Lechii też miałem okazję grać w III-ligowych rezerwach. Nigdy nie kręciłem nosem.

Jak nikt inny powinien pan mieć ogląd na różnice pomiędzy klasami rozgrywkowymi w Polsce. Rzeczywiście każdą z nich dzieli przepaść od kolejnej?

W zasadzie to inne światy, ale organizacyjnie to zależy konkretnie od klubów. Akurat w Bałtyku mamy bardzo dobre warunki. Jedyny minus to fakt, że gramy na sztucznej murawie, która nie służy zdrowiu. Z drugiej strony jest dla nas jakimś atutem, gdy gramy z rywalami nieprzystosowanymi do takiej nawierzchni. Poza tym pamiętam, że na Letnicy też murawa nie zawsze była idealna. Co się tyczy aspektów sportowych, różnice w sposobie i filozofii gry są bardzo duże. Przykład pierwszy z brzegu? W ekstraklasie drużyny ustawiają się od połowy, a w I lidze pole gry jest mocno zacieśnione, wszędzie jest blisko. W III lidze to już w ogóle wygląda to inaczej taktycznie. To prawda, że tu gra się przede wszystkim serduchem.

Ile pan daje sobie czasu żeby znaleźć zatrudnienie w wyższej lidze? Awans z Bałtykiem zatrzymałby pana w Gdyni?

Póki co, nie wyznaczam sobie dalekosiężnych celów. Chcę złapać rytm w Bałtyku, zobaczymy po sezonie. Awans do II ligi to byłaby fajna sprawa. Mógłbym zostać w Gdyni, bo nowa II liga po reorganizacji będzie silna. Na co dzień wynajmuję mieszkanie w Gdańsku, ale mój dom jest w Sztumie. To mimo wszystko blisko, więc Gdynia mi odpowiada. Mam nadzieję, że uda nam się awansować.

Tabela po 18 kolejkach

Piłka nożna - III liga
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 GKS Przodkowo 18 14 1 3 46:18 43
2 Vineta Wolin 18 11 5 2 37:18 38
3 Bałtyk Gdynia 18 11 4 3 30:12 37
4 Świt Skolwin 18 11 1 6 31:30 34
5 KS Chwaszczyno 18 10 3 5 39:33 33
6 Lechia II Gdańsk 18 10 2 6 30:15 32
7 Pogoń II Szczecin 18 8 3 7 29:27 27
8 Gwardia Koszalin 18 6 4 8 24:27 22
9 Arka II Gdynia 18 5 6 7 31:29 21
10 Kaszubia Kościerzyna 18 6 3 9 23:26 21
11 Drawa Drawsko Pomorskie 18 6 3 9 23:32 21
12 Wierzyca Pelplin 18 5 5 8 22:34 20
13 Gryf Słupsk 18 4 3 11 17:36 15
14 Cartusia 18 3 4 11 15:30 13
15 Bałtyk Koszalin 18 2 3 13 13:37 9
16 Chemik Police 18 6 2 10 19:25 20

* Chemik Police nie przystąpił do rundy wiosennej.

Tabela wprowadzona: 2016-03-24

Wyniki 18 kolejki

  • LECHIA II GDAŃSK - Wierzyca Pelplin 5:1 (3:0)
  • Bałtyk Koszalin - ARKA II GDYNIA 1:1 (1:1)
  • BAŁTYK GDYNIA - Vineta Wolin 2:2 (1:2)
  • GKS Przodkowo - Gwardia Koszalin 3:2 (2:1)
  • Kaszubia Kościerzyna - Chemik Police 3:0 (walkower)
  • Pogoń II Szczecin - Gryf Słupsk 1:1 (1:0)
  • KS Chwaszczyno - Cartusia 1:1 (0:0)
  • Drawa Drawsko Pomorskie - Świt Skolwin 0:2 (0:0)

Kluby sportowe

Opinie (46) 5 zablokowanych

  • Do boju Kadłuby !

    • 9 5

  • 1930>1929

    Wesołych Świąt Kadłuby !!!!

    • 0 1

  • jk6 ?

    jesteś 0 ! nie szczekaj a ujawnij się zuchu !

    • 0 0

  • Porażka 1:2 w Szczecinie i już w zasadzie niestety po awansie

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Trójmiejskie drużyny

Relacje LIVE

Najczęściej czytane