Los nie sprzyjał koszykarkom
Lotosu VBW Climy Gdynia podczas losowania grup Euroligi, które miało miejsce w Monachium. Mistrzynie Polski trafiły do bardzo silnej grupy, w której zagrają z US Valenciennes Olympic, Gambrinusem Brno, MIZ-o Pecsi Pecs, Lietuvosem Telekomasem Wilno, Lavezzini Basket Parma, ROS Casares Walencja oraz VBM SGAU Samara. Pierwsze spotkanie rozegramy 22 października z Lavezzini Basket Parma.
Prócz włoskiego zespołu, który w ostatnim sezonie Femmini Lega A1 zajął piąte miejsce, pozostałe teamy w poprzednim sezonie triumfowały. Valenciennes, Lietuvos Telekomas Wilno, Gambrinus Brno i MIZ-o Pecsi Pecs to mistrzowie kraju (USVO to także wicemistrz Euroligi, a Gambrinus - trzeci zespół tych rozgrywek). Casares jest wicemistrzem Hiszpanii, a VBM SGAU - wicemistrzem Rosji. Ten ostatni jest jedynym zespołem w stawce, z którym Lotos nigdy nie mierzył swych sił. Samara do tej pory nie grała w Eurolidze. Rosjanki w poprzednim sezonie walczyły w Pucharze Europy. Były organizatorem turnieju finałowego, w którym zajęły trzecie miejsce (84:70 z greckim Ano Liosa).
- Zespół z Samary pozornie wydaje się być łatwym do ogrania nowicjuszem - stwierdził
Bogusław Witkowski, przewodniczący rady nadzorczej Basketball Investments SSA.
- Wiadomo, że SGAU będzie bardzo silnym zespołem, złożonym z wielu gwiazd - dodawał.
Pewne jest, że w mieście nad Wołgą (do niedawna noszącym nazwę Kujbyszew) grać będą tak znane zawodniczki jak:
Jelena Baranowa, Olga Artechina, Ilona Korstine, Maria Stiepanowa czy Czeszka
Kamila Vodickova. Z tą ostatnią kilkadziesiąt godzin temu mierzyła się na parkiecie (w meczu ligi WNBA Seattle Storm - Detroit Shock)
Elaine Powell. Amerykanka powinna być już w posiadaniu umowy kontraktowej, którą przesłali jej działacze Basketball Investments SSA. Do omówienia pozostały szczegóły. Chodzi głównie o liczbę biletów na trasie Warszawa - USA (wybrany port lotniczy), opłaconych przez gdyński klub oraz wysokość premii za zwycięstwo w Eurolidze lub awans do play off tych rozgrywek. 28-letnia rozgrywająca nie stawia ekstrawaganckich wymagań. Są standardowe. Dwupokojowe mieszkanie oraz samochód. Nie naciska, by auto miała automatyczną skrzynię biegów, jak było to w przypadku Marie Fedrinand.
Pozyskanie Powell ma być ostatnim zakupem B.I. SSA przed sezonem.
- Wolałbym przystąpić do rozgrywek z ustabilizowanym i zgranym składem. Grupa jest bardzo silna i trudno teoretycznie ocenić, na co nas stać. Na pewno będziemy się bić o zwycięstwo w każdym z meczów - zapewniał
Krzysztof Koziorowicz, coach Lotosu. Działacze z ul. Olimpijskiej wolą jednak dmuchać na zimne. W ich przekonaniu, wiele zależy od ruchów kadrowych rywali. Jeśli przeciwnicy wydatnie się wzmocnią, to... zawsze można zripostować ich działania. Raczej wykluczone jest, by Lotos wzmacniał się już po zakończeniu rozgrywek grupowych, a przed fazą play off. Wszystko bowiem wskazuje na to, że pierwsza faza (do dalszych gier awansują cztery z ośmiu ekip) będzie znacznie trudniejsza.
Losowanie w stolicy Bawarii wpłynęło także na program przygotowań Lotosu do sezonu. Planowano bowiem rozegranie kontrolnych spotkań z Gambrinusem Brno oraz Lietuvosem Telekomasem Wilno. Mecz z Czeszkami nie dojdzie do skutku. W tym terminie gdynianki zagraja z MBK Rużomberok, mistrzem Słowacji, który trafił do grupy A. W tej grupie wystąpią także: CJM Bourges Basket, Pais d'Aix Provance Basket, CUS Chieti, USK Blex Praga, Orsi Sopron, FC Barcelona i UMMC Jekaterynburg.