Żużlowcy Wybrzeża już w sobotę zameldują się w Krośnie, gdzie w niedzielę o godz. 16 wystartują w pierwszym w tym sezonie meczu wyjazdowym II ligi. Dla wielu z nich będzie to jedna z nielicznych okazji, by wystartować na ostatnim w Polsce klasycznym czarnym torze. - Ten obiekt ma swoją specyfikę, ale można do niego dopasować się jak do każdego innego. Gdy sam się ścigałem, największy problem stanowiła nawierzchnia, która wręcz wżerała się w sprzęt. Dziś to nie jest problem, bo zawodnicy mają do pielęgnacji motocykli znacznie więcej niż szczotkę i płyn do naczyń - ocenia trener gdańszczan Grzegorz Dzikowski. Jego zespół w Krośnie zamelduje się już w sobotę. Prosto z Lublina dotrzeć tam powinien Dominik Kossakowski, który w piątek w Lublinie zdobył zaledwie 2 punkty w krajowym finale eliminacji do mistrzostw świata juniorów.
Po raz ostatni drużyna z Gdańska ligowy mecz w Krośnie rozegrała w.... 1998 roku kiedy to zespół prowadzony przez
Lecha Kędziorę wywalczył awans do ekstraligi. Bezbłędny duet
Sam Ermolenko -
Marek Dera doprowadził wówczas Wybrzeże do wygranej 66:24. Od tego czasu czerwono-biało-niebiescy gościli tam co najwyżej w zawodach towarzyskich lub indywidualnych.
Dla zawodników obecnie startujących w gdańskich barwach, obiekt ten jest w większości przypadków wielką niewiadomą. Na szczęście będą mogli oni liczyć na wskazówki swojego szkoleniowca.
Grzegorz Dzikowski w zeszłym sezonie odwiedził Krosno z zespołem Ostrovii (z
Kamilem Brzozowskim w składzie), który wprowadził do I ligi. Wprawdzie jego drużyna przegrała 42:48, ale trener zebrał informacje, które z pewnością w niedzielę przydadzą się jego gdańskim podopiecznym
WYBRZEŻE NIE ZMIENIA ZWYCIĘSKIEGO SKŁADU DO KROSNA-
To ostatni taki tor z prawdziwą żużlową nawierzchnią w Polsce i nie ma co ukrywać, jeden z dłuższych. Gdy przyjeżdżałem tu jako zawodnik, kojarzył mi się z tym, że w trakcie biegu na prostych można było przeczytać gazetę. Ten obiekt charakteryzował się zawsze długimi, falistymi łukami, ale nie miałem z nim problemów. Każdy obiekt ma swoją geometrię i zawarte w niej zagadki. Ten w Krośnie dobrzy zawodnicy powinni odczytywać jak każdy inny, choć trzeba przyznać, że zdarzają się wyjątki i jest to jakiś handicap dla miejscowego zespołu. Gdy przyjechałem tam w ubiegłym roku z Ostrovią, nawet doświadczony Peter Karlsson miał spory problem z dopasowaniem się do tej nawierzchni - mówi Dzikowski.
Zdaniem gdańskiego szkoleniowca największy problem w Krośnie sprawiała pielęgnacja żużlowego sprzętu. Zawodnicy po zawodach wyglądali niczym pracownicy kotłowni, cale pokryci czarnym osadem.
-
To zawsze była największą zmorą. Nawierzchnia wżerała się szczególnie w aluminiowe części do tego stopnia, że jej ślady można było znaleźć na sprzęcie nawet po kilku tygodniach. Zawsze dobrze było zabrać później motocykl na tor granitowy i trochę go "wypiaskować". Teraz to nie jest aż taki problem, gdyż dostępne są różne nowoczesne środki i sprzęty czyszczące. Kiedyś musiał wystarczyć nam płyn do naczyń, szczotka i gąbka. To jeden z przykładów jak bardzo żużel zmienił się przez lata - wspomina trener Wybrzeża.
KRZYSZTOF JABŁOŃSKI TRZYMA KCIUKI ZA AWANS WYBRZEŻA
Zdaniem wielu znawców "czarnego sportu" zespół z Krosna na własnym torze może być bardzo trudnym do pokonania rywalem. Drużyna prowadzona przez
Ireneusza Kwiecińskiego wie jak wykorzystać jego specyfikę na własną korzyść i nie brakuje opinii, że już pierwszy wyjazd może okazać się zimnym prysznicem dla celujących w awans do I ligi gdańszczan.
-
To wyjazd jak każdy inny. Jedziemy powalczyć i nie boimy się ani rywala, ani toru. Oczywiście, będę miał swoje sugestie co do dopasowania sprzętu, ale to zawodnicy muszą "czuć" motocykl i decydować o ustawieniach. Szczególnie młodsi żużlowcy powinni mieć świadomość, że ja czy ich starsi koledzy możemy im podsunąć pewne rozwiązania, ale to oni sami muszą przetrawić informacje i zdecydować czy w danym momencie powinni pójść z przełożeniem w górę czy w dół, czy motocykl jest w danym momencie za silny czy za słaby. To, co sami przekazują mechanikom jest kluczowe i staram się im to wpajać - mówi trener Dzikowski.
JAK W PRZERWIE OD II LIGI WYPADLI GDAŃSCY ŻUŻLOWCY NA EUROPEJSKICH TORACH?Podczas wyjazdu na Podkarpacie gdańszczanie będą mieli do pokonania blisko 700 kilometrów. To najdalszy wyjazd jaki czeka żużlowców Wybrzeża w tym sezonie na spotkanie ligowe. Dlatego też klub zdecydował się na zorganizowanie drużynie przedmeczowego noclegu.
-
Oczywiście czasy, gdy cała drużyna jechała razem na mecz już dawno minęły. Na sobotę mamy jednak zarezerwowany hotel. Ważne będzie, aby wyspać się przed meczem. Mimo luksusów takich jak klimatyzacje w samochodach, taka podróż zostawia jednak po sobie zmęczenie, które może odbić się choćby na refleksie. To jedyny wyjazd w tym sezonie, do którego uwzględniliśmy w planach nocleg - dodaje szkoleniowiec Wybrzeża.
Prosto z Lublina do Krosna powinien się udać
Dominik Kossakowski. Wychowanek Wybrzeża w piątek ścigał się w Lublinie podczas krajowego finału eliminacji indywidualnych mistrzostw świata juniorów. Awans do międzynarodowych eliminacji uzyskać mógł tylko jeden zawodnik, ale "Domin" z pewnością liczył na lepszy wynik niż zaledwie 2 punkty i 16. miejsce. Z kompletem punktów zawody wygrał
Maksym Drabik przed
Arturem Czają i gdańskim wychowankiem
Krystianem Pieszczkiem.
Biegi z udziałem Dominika Kossakowskiego1.
Krystian Pieszczek, Adam Strzelec, Bartosz Smektała, KOSSAKOWSKI
8. Marcin Nowak, Oskar Polis, KOSSAKOWSKI, Daniel Kaczmarek
12. Maksim Drabik, Artur Czaja, Oskar Fajfer, KOSSAKOWSKI
16. Adrian Cyfer, Krystian Rempała, MIke Trzensiok, KOSSAKOWSKI
20. Kacper Woryna, Łukasz Kaczmarek, KOSSAKOWSKI, Chmiel (u/w)
Tabela
Żużel - II liga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Polonia Piła
|
1
|
1
|
0
|
0
|
60:30
|
2
|
|
2
|
Wybrzeże Gdańsk
|
1
|
1
|
0
|
0
|
52:38
|
2
|
|
3
|
KSM Krosno
|
0
|
0
|
0
|
0
|
0:0
|
0
|
|
4
|
KMŻ Motor Lublin
|
1
|
0
|
0
|
1
|
38:52
|
0
|
|
5
|
Kolejarz Rawicz
|
1
|
0
|
0
|
1
|
30:60
|
0
|
Tabela wprowadzona: 2015-04-26
Wyniki 1 kolejki
- WYBRZEŻE GDAŃSK - KMŻ Motor Lublin 52:38
- Polonia Piła - Kolejarz Intermarche Rawicz 60:30
- pauzuje KSM Krosno
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
