- 1 Arka na derby po wygraną i awans (176 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (69 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (100 opinii) LIVE!
- 5 Udany koniec sezonu. Juniorzy złoci (4 opinie)
- 6 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
Lechia Gdańsk na 7. miejscu w ekstralidze. Grzegorz Buczek zakończył karierę
11 maja 2024
(22 opinie)Wynik gorszy niż gra
Punkty: Rafał Fedorowicz 10, Aleksis Konieczny 8 - Cristia Pons 9, Eduard Vergara 5 .
POLSKA: Urbanowicz (75 Witoszyński), Wojaczek, Ruszkiewicz (78 Królikowski) - Dabrowski, Ławski - Fedorowicz (80 Raszpunda), Miśkiewicz (70 Brażuk), Nowak (61 Sajur) - Komisarczuk - Konieczny (78 Grodecki), Szostek, Malochwy, Wilczuk, Maciejewski - Hotowski (77 Kwiatkowski).
Sędziował: Petrescu (Rumunia).
Po raz pierwszy w karierze Dariusz Komisarczuk dostąpił zaszczytu wystąpienia w reprezentacji Polski w roli kapitana drużyny.
- Trema była duża. Szczególnie, gdy przed meczem trzeba było do zawodników wygłosić przemowę - przyznaje grający trener Arki.
Mecz rozpoczął się dla biało-czerwonych bardzo dobrze. Konieczny trafił w inauguracyjnej akcji na 3:0 po drop-golu. Przez cały czas nasza drużyna miała dużą przewagę, ale grała nieskutecznie. Rywalom nalezy oddać też to, że ofiarnie sie bronili. Goście popisywali się efektownymi szarżami nawet wóczas, gdy wydawało się, że punkty paść muszą. Przed przerwą Kacper ławski i Krzysztof Hotowski byli przewracani tuż przed polem punktowym.
Paradoksalnie przyłożenie dla Polaków padło nie po ich składnej akcji, ale błedzie przeciwnika. W 33 minucie w pobliżu pola punktowego Andory był aut. Goście wygrali ten stały fragment gry, ale piłka wypadła im do tyłu. Tam czyhał na nią Fedorowicz.
- Takie były założenia, że mam absorbować rywali, przenikac przez ich szyki obronne. Przy tym przyłożeniu to właściwie przeciwnik zrobił wszystko za mnie. Wprowadził piłkę na pole punktowe, a ja się tylko na nią przewróciłem - mówił stromnie grający trener Pogoni Siedlce.
Popularny "Fedor" przed przerwą zdobył jeszcze jedną "piątkę". Tym razem popisał się dobrą kontynuacją po dynamicznej akcji Marcina Malochwy. Wynik pierwszej połowy z podwyższenia ustalił Konieczny.
Po zmianie stron Polacy "zepsuli" wynik na własne życzenie. W 50. minucie na srodku boiska podanie Malochwy przeciął Pons i zaniósł jajo między słupy. Natomiast tuż przed końcem meczu, gdy nasza reprezentacja atakowała, piłka wypadła Tomaszowi Grodeckiemu. Rywale ruszyli zdecydowanie lewym skrzydłem. I choć było 2 na 2, to Vergara przedarł się tuż przy linii. Gospodarze w tej połowie odpowiedzieli tylko punktami po karnym Koniecznego. Tym samym po godzinie gry prowadzili 18:7.
- Co prawda w drugiej połowie zdobyliśmy mniej punktów, ale graliśmy lepiej niż w pierwszej. Tym razem gra była lepsza niż wynik. Zawodnicy najwyraźniej za bardzo chcieli się pokazać. Po raz kolejny się potwierdziło, że tomprzeszkadza, bo na wyjazdach prezentują znacznie lepsze rugby. Liczę, że przed następnym meczem z Hiszpanią wzmocnią nas Marcin Wilczuk i Waldemar Szwichtenberg - podkreśla Jerzy Jumas,/b>, selekcjoner biało-czerwonych. - Zbyt dużo było przodów. Szwankowała komunikacja na linii Konieczny-atak - dodaje Komisarczuk. -Aleksis nie mówi po polsku. Rola tłumacza spadła na mnie. Na treningach nie ma z tym kłoptów - podkreśla Fedorowicz.
Kluby sportowe
Opinie (80)
-
2005-10-30 18:41
Pawełek gra w Lublinie ale jest cienki jak barszcz na dzień dzisiejszy
- 0 0
-
2005-10-30 18:59
15.11.2005 w hiszpanii
Widziałbym w kadrze jeszcze kilku zawodników:
Chrominski Arka, Mirosz Pogoń, Jasinski Lublin, Jurkowski,Stepien,Bobryk Francja, Bartoszewicz Folc- 0 0
-
2005-10-30 19:49
Mecz Madryt 12.11.2005!!!
A kolega to chyba z Siedlc?
- 0 0
-
2005-10-30 20:31
Nie ja z Lublina
- 0 0
-
2005-10-31 10:06
!!!
Denis powinien sie jeszcze znalezc...
- 0 0
-
2005-10-31 10:36
koszalin
bardzo fajny finał polskiej ligi rugby 7 -
grało 8 drużyn, o 1 miesce -
folc - arka gdynia 26 : 15 / 14:5/
trzecia skra - ogromny sukces !!
ogólnie grało 35 zespołów - to już jest coś- 0 0
-
2005-10-31 11:29
Zawodnicy Lublina do kadry
Jurkowski (Francja)- nie chce grać w kadrze
Stępień (Francja) - pewnie by zagrał ale nikt go nie powołuje
Piwnicki - niedawno wrócił do gry ale jest cieniutki
Jasiński - to nie jest zawodnik do kadry, raczej stoi i krzyczy niz biega i gra w rugby
Jarosz - jest w stanach i nie wiadomo czy tam gra
Pieniak - kiedys nie chciał grać w kadrze a teraz to juz się nie nadaje- 0 0
-
2005-10-31 12:15
rok folc-azs
ale folce mają rok 2005, 7 czy 15 nieżle grają
pomorze gratuluje warszawie- 0 0
-
2005-10-31 12:54
młyn
w kadrze trzeba sprawdzić młynarzy folca, tam nawet misiek nie zawsze ma plac, 5 filarów olo,marian,doman,kacper,prachu
w III przynajmniej 2 na miejsce i w kadrze tylko misiek ??
4 centrów:łukasz,młody misiek, jaro, gołąb /jak schudnie/
w ataku jeszcze szwarcu,kisu,koks,jacek, a graja centry ogniwa ?- 0 0
-
2005-10-31 13:31
trzeba zmianw kadrze
Trener Jumas juz nie panuje nad tym co robi. Na cholerę w kadrze taki słaby Wojaczek czy bezmózgi Sajur
Stary Urbanowicz, Grebasz, Kochański .... nie maja zdrowia biegać,
Potykający się o własne nogi Szablewski, czy kurdupel Wilczuk, który nigdy nie będzie zawodnikiem kadrowym.
Jest Wielu młodych i dobrych chłopaków w AZS Folc, Posnani, Pogoni czy za granicą Stępień, Bobryk, Capillon i inni.
Panie trener !!!! Rusz Pan pupę na stadiony polskie i Europy to wtedy wybierze sie optymalny skład. Pensyjka wpływa a trener nawet nie ruszy się z Trójmiasta aby zobaczyć innych zawodników. Niezły etacik a odpowiedzialności żadnej !!!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.