- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (29 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (44 opinie)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (46 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Zyskowski: Trefl do play-off bez presji LIVE!
- 6 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (61 opinii)
Z Juraskiem czy bez...
30 listopada 2004 (artykuł sprzed 19 lat)
Teoretycznie łatwe zadanie czeka hokeistów Stoczniowca w 24. srerii spotkań ekstraklasy. Podopieczni Mariana Pysza dziś o 18.00 zagrają w Katowicach z GKS.
Inny wynik niż wygrana biało-niebieskich byłby dużą niespodzianką. Katowiczanie mają na koncie tylko jedno zwycięstwo dwa remisy. GKS zdołał pokonać KH Sanok. W trzech tegorocznych konfrontacjach obu ekip triumfowała "stocznia". W Katowicach biało-niebiescy odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie wygrywając 5:0. Dwa kolejne starcia miały miejsce w "Olivii". W drugiej rundzie Stoczniowiec zwyciężył 6:3, a w ostatnim mecuz było 8:1.
- Jesteśmy zdecydowanym faworytem, ale nie możemy lekceważyć żadnego rywala, nawet tego z dołu tabeli - powiedział nam Henryk Zabrocki. - Do każdego meczu trzeba być przygotowanym na sto procent i walczyć do końca. Skrócenie rozgrywek o jedną rundę wymusiło walkę o jak najwyższą lokatę. Jeśli po piątej rundzie będziemy na drugiej pozycji, to w pierwszej rundzie play off trafimy na słabego rywala i będziemy w czwórce. Nie możemy sobie pozwolić na stratę żadnego punktu. Mecze musimy rozstrzygać w normalnym czasie. Strat nie będzie kiedy odrabiać. Do Katowic zabieramy kontuzjowanego Juraska. Kupiliśmy Zdenkowi specjalną kratę osłaniającą twarz. Decyzja o tym, czy wystąpi, zapadnie tuż przed spotkaniem. Katowice nie są zbyt wymagającym rywalem. Możemy sobie z nimi poradzić bez Juraska.
24. KOLEJKA:
Comarch Cracovia - Wojas Podhale Nowy Targ, Dwory Unia Oświęcim - GKS Tychy, Toruński KH - KH Sanok.
Inny wynik niż wygrana biało-niebieskich byłby dużą niespodzianką. Katowiczanie mają na koncie tylko jedno zwycięstwo dwa remisy. GKS zdołał pokonać KH Sanok. W trzech tegorocznych konfrontacjach obu ekip triumfowała "stocznia". W Katowicach biało-niebiescy odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie wygrywając 5:0. Dwa kolejne starcia miały miejsce w "Olivii". W drugiej rundzie Stoczniowiec zwyciężył 6:3, a w ostatnim mecuz było 8:1.
- Jesteśmy zdecydowanym faworytem, ale nie możemy lekceważyć żadnego rywala, nawet tego z dołu tabeli - powiedział nam Henryk Zabrocki. - Do każdego meczu trzeba być przygotowanym na sto procent i walczyć do końca. Skrócenie rozgrywek o jedną rundę wymusiło walkę o jak najwyższą lokatę. Jeśli po piątej rundzie będziemy na drugiej pozycji, to w pierwszej rundzie play off trafimy na słabego rywala i będziemy w czwórce. Nie możemy sobie pozwolić na stratę żadnego punktu. Mecze musimy rozstrzygać w normalnym czasie. Strat nie będzie kiedy odrabiać. Do Katowic zabieramy kontuzjowanego Juraska. Kupiliśmy Zdenkowi specjalną kratę osłaniającą twarz. Decyzja o tym, czy wystąpi, zapadnie tuż przed spotkaniem. Katowice nie są zbyt wymagającym rywalem. Możemy sobie z nimi poradzić bez Juraska.
24. KOLEJKA:
Comarch Cracovia - Wojas Podhale Nowy Targ, Dwory Unia Oświęcim - GKS Tychy, Toruński KH - KH Sanok.
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2004-11-30 18:05
będzie dwucyfrówka... z Juraskiem... :)
- 0 0
-
2004-11-30 21:30
Katowice - Stoczniowiec 1:8
- 0 0
-
2004-11-30 21:57
Z Juraskiem, ale bez dwucyfrówki...
.. tyż piknie!!! :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.