- 1 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (102 opinie)
- 2 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (7 opinii)
- 3 Lechia: gratulacje, derby, transfery (125 opinii)
- 4 Gdański hokeista "rozbił" gwiazdy NHL (12 opinii)
- 5 Trefl w półfinale. Sprzedaż biletów (32 opinie)
- 6 O krok od wpisu do Księgi Rekordów Guinnessa (2 opinie)
Z Teramo 2002 Femminile w Challenge Cup
Nie losowanie 1/8 finału Challenge Cup, które za rywala przydzieliło gdyńskim piłkarkom ręcznym włoskim zespołem HC Teramo 2002 Femminile, a przygotowania do meczu z mistrzyniami Polski w tym tygodniu były najważniejsze w Vistalu Łączpolu. Do drużyny dołączyła Marta Taczyńska. W niedzielę o godzinie 17.30 w hali przy ul. Górskiego podopieczne Jerzego Cieplińskiego zmierzą się z SPR Lublin, który to zespół prowadzi były szkoleniowiec... Łączpolu, Grzegorz Gościński
.Debiut w europejskich pucharach gdyńskie szczypiornistki czeka dopiero w lutym (pierwszy mecz 6/7 u siebie, rewanż tydzień później na wyjeździe), a zatem przed tymi meczami będzie jeszcze sporo czasu na analizy i dywagacje na temat szans. Obecnie klub jest w fazie zmiany formy organizacji, co niestety skończy się zapewne stratą podstawowej piłkarki ręcznej.
- Karolina Sulżycka chce wykorzystać przepis, że gdy drużyna przekazywana jest z klubu do klubu to poprzednie kontrakty nie obowiązują. Prowadziliśmy z nią długie negocjacje na temat podpisania nowej umowy, ale ostatecznie zawodniczka zdecydowała się przerwać treningi. Jednak z punktu widzenia formalnego ta sprawa nie jest jeszcze zakończona - wyjaśnia trener Ciepliński.
Jeśli okaże się, że 23-letnia Sulżycka jest wolną zawodniczką i jej kontrakt w Gdyni już nie obowiązuje, to jeszcze w tym sezonie skrzydłowa będzie mogła zmienić bezpłatnie barwy klubowe. Karolina, bez względu jak potoczy się ta sprawa, w niedzielę Karolina nie zagra w żadnej drużynie. Spekuluje się, że trafi do SPR Lublin. Mistrzynie Polski chętnie zatrudniają szczypiornistki z trójmiejskich klubów.
Pod skrzydłami byłego trenera Łączpolu, Grzegorza Gościńskiego gra obecnie liczna nasza "kolonia". W ostatnim meczu ligowym w SPR zaprezentowały się m.in. byłe gdynianki: Dorota Malczewska-Małek, Edyta Malczewską, Justyna Jurkowską, mającą za sobą występy i w Gdyni, i w Gdańsku, Agnieszka Wolska oraz eksakademiczki Małgorzatę Sadowską i Alinę Wojtas.
Nie ma już oficjalnie w gdyńskiej drużynie Anny Musiał. Najpierw jej nieobecność w tym sezonie tłumaczono kontuzją. - Odbyłem rozmowę z zawodniczką. Poinformowała mnie, że nie widzi swojej przyszłości w sporcie i dlatego zrezygnowała - przyznaje trener Ciepliński.
Niestety, nie są to jedyne ubytki kadrowe przed meczem z mistrzyniami Polski. - Na kłopoty zdrowotne narzekają jeszcze cztery zawodniczki. Część z nich znajdzie się jednak na ławce rezerwowych. Dlatego prosiłby o nie zdradzanie ich nazwisk, aby nie ułatwiać zadania przeciwnikowi - przyznaje szkoleniowiec Łączpolu.
Czyniąc zadość słowom trenera podamy, że na pewno nie zagra Katarzyna Sabała. Skrzydłowa doznała kontuzji Achillesa i jest już po zabiegu operacyjnym.
W związku z powyższym szybko podjęto próbę wzmocnienia drużyny. Na mocy umowy o współpracy z Gdańska do Gdyni przeniosła się Marta Taczyńska. Debiut 20-latki w nowych barwach ma nastąpić już w niedzielę. Na lewym skrzydle, gdzie dotychczas grała Sulżycka, akademiczka będzie rywalizować z byłą koleżanką klubową, młodszą o rok od siebie, Aleksandrą Jędrzejczyk.
- Nasza sytuacja kadrowa jest trudna, potencjał zawodniczy SPR zdecydowanie większy, ale nie zwalnia nas to z walki o jak najkorzystniejszy wynik - zapewnia trener Ciepliński.
Tabela po 8 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | SPR Lublin | 8 | 8 | 0 | 0 | 256:169 | 16 |
2 | Interferie Zagłębie Lubin | 8 | 7 | 0 | 1 | 254:180 | 14 |
3 | Zgoda Ruda Śląska | 8 | 6 | 0 | 2 | 230:214 | 12 |
4 | Piotrcovia Piotrków | 8 | 5 | 1 | 2 | 234:191 | 11 |
5 | Ruch Chorzów | 8 | 5 | 1 | 2 | 209:208 | 11 |
6 | Vistal Łączpol Gdynia | 8 | 5 | 0 | 3 | 263:204 | 10 |
7 | Start Elbląg | 8 | 3 | 0 | 5 | 217:225 | 6 |
8 | KU AZS Politechnika Koszalińska | 8 | 3 | 0 | 5 | 210:228 | 6 |
9 | AZS AWF Wrocław | 8 | 2 | 0 | 6 | 199:241 | 4 |
10 | SPR Olkusz | 8 | 2 | 0 | 6 | 152:221 | 4 |
11 | KPR Jelenia Góra | 8 | 1 | 0 | 7 | 205:265 | 2 |
12 | KSS Kielce | 8 | 0 | 0 | 8 | 186:269 | 0 |
To właśnie drużyna prowadzona przez tego szkoleniowca jako ostatnia na ligowych parkietach pokonała wszak lublinianki. 10 maja 2008 roku w finale play-off AZS AWFiS Gdańsk pokonał SPR 25:23. Udział w tym sukcesie miały m.in. obecne gdyńskie szczypiornistki Patrycja Mikszto, Katarzyna Koniuszaniec, Patrycja Kulwińska czy Karolina Szwed.
Od wspomnianego pojedynku SPR wygrał w ekstraklasie kolejno 39 meczów! Nic dziwnego, że i Łączpolowi ani razu w ciągu dwóch sezonów gry w elicie nie udało się urwać mistrzyniom nawet punktu. Gdynianki przegrały siedem spotkań, w tym w minionym sezonie trzy w półfinale play-off. Co ciekawe najbliżej powodzenia były w pierwszym pojedynku z lubliniankami, gdy jeszcze w Rumi uległy zaledwie 31:32. Wówczas 11 bramek zdobyła Kamila Całużyńska, która latem pożegnała się z klubem.
Nic dziwnego, że i w naszym typerze nie widać optymizmu. Ponad 80 procent głosujących obstawiło zwycięstwo przyjezdnych. Jednak te proporcje można zmienić, gdyż wskazywać wynik spotkania można aż do pierwszego gwizdka sędziów w niedzielę o 17.30.
Mecze Łączpol - SPR w ekstraklasie
Sezon 2007/08
dom 31:32
wyjazd 31:37
Sezon 2008/09
wyjazd 28:42
dom 26:37
wyjazd 21:25
wyjazd 25:28
dom 29:32
Kluby sportowe
Opinie (20)
-
2009-11-14 21:19
Taczyńska w Gdyni
Taczyńska to bardzo dobra zawodniczka!Dobrze, że zagra w Gdyni. Mała, ale szybka, zwinna, dynamiczna i baaaardzo ambitna!!! Życzę jej wielu sukcesów! :)
- 9 2
-
2009-11-15 11:06
i kolejna drużyna z Gdańska do Gdyni
pewnie będzie tak jak z koszem i Spójnią w Gdańsku jej nie chcieli to robi tytuły dla Gdyni
z ręcznej pada na pysk AZS a zatem dziewczyny maja prace w Gdyni szkoda ze puszczono tylko sadowska i wojtas bo z nimi juz teraz mozna byloby grac o mistrza- 5 0
-
2009-11-15 11:53
Po medal konsekwentnie
Patrząc na poczynania klubu w tym sezonie można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że w przyszłym roku sięgną po medal. Pytanie tylko z jakiego kruszcu.
Coś mi się wydaje, że zaplecze już prawie przygotowane, trzeba zapewne poczekać na okres transferowy i dać popalić całej lidze.
Dziewczynyteż mówią, że jest sporo pozytywnych zmian w samym klubie.
Jeżeli wydłuży się ławka o wartościowe zawodniczki, na co się raczej zanosi patrząc nasame przygotowania, to kto wie czy nie będziemy mieli w 3mieście kawał dobrego handballu- 5 1
-
2009-11-15 13:52
Bez pracy nie ma kołaczy!!!
Tak często czytam tu na forum że Ciepliński to kat dla dziewczyn i od razu przypomina mi się wywiad jaki udzieliła Daria Bołtromiuk portalowi ręczna pl chyba jakieś półtorej roku temu. W tym wywiadzie stwierdza że w Norwegii w zespole Storhamar HB treningi są o wiele intensywniejsze od tych w Polsce. Jest dużo biegania dużo siłowni a po meczach nie ma wolnego tylko jest rozbieganie. Inna z tegoż zespołu nasza dziewczyna Iza Duda ze śmiechem twierdzi że pierwszy Norweg na pewno pochodzi od konia. A przecież Daria była podopieczną naszego" kata" Cieplińskiego. I aż wierzyć się nie chce że ona twierdzi że tam trenować trzeba jeszcze intensywniej. To jak nazywać tamtych trenerów? I wystarczy spojrzeć na miejsce jakie w Europie w piłce ręcznej zajmuje Norwegia a gdzie my jesteśmy!!! Dla tych wszystkich narzekaczy na trudy jakim są poddawane dziewczęta przez trenera Cieplińskiego jedna uwaga- one to czytają i uważają że samym byciem na treningu mogą coś znaczyć w piłce ręcznej ale w konfrontacji z Europejską piłką ręczną z tymi sielankowymi treningami to my ani jako reprezentacja i ani jako kluby nic w Europie nie ugramy. I drobna rada Dla Karoliny Sulżyckiej- jak chcesz coś osiągnąć w piłce ręcznej ,coś więcej niż przeciętność na Polskim poziomie to nie zamieniaj laseczki na kijek. Tylko ciężką pracą coś osiągniesz a sielankowe treningi u marnych trenerów są dobre na mizerną Polską ekstraklasę.
- 6 1
-
2009-11-15 14:35
Poszła za kasą...jej problem
Kolejna zawodniczka poszła za kasą i szkoda bo pomijając metody treningowe Pana Jurka to metody treningowe pana Grzegorza są śmichu warte a Karolinie jeszcze praca jest potrzebna... ale jak jest w klubie kasa to i woźny zespół poprowadzi...więc taki skład jak w SPR to z każdym trenerem wygra ligę...byle im w tym nie przeszkadzał!:-)
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.