• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z Waszkiewiczem na igrzyska?

Jacek Główczyński
29 października 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Bogdan Wenta został trenerem reprezentacji Polski seniorów w piłce ręcznej. Jego głównym zadaniem ma być wprowadzenie biało-czerwonych do finałów mistrzostw Europy 2006 i 2008, mistrzostw świata 2007, a przede wszystkim awans do igrzysk olimpijskich w Pekinie. Były zawodnik Wybrzeża Gdańsk będzie namawiać do współpracy przy kadrze starszego kolegę z boiska, Daniela Waszkiewicza.

- Tak naprawdę dopiero teraz, po wyborze, odczułem, jak wielki bagaż odpowiedzialności wziąłem na siebie. Proszę o kilka dni czasu, bym mógł to wszystko poukładać sobie pod względem organizacyjnym. Nie wiem, czy mogę już zdradzić, ale zamierzam mocno namiawiać do współpracy Daniela Waszkiewicza - powiedział świeżo upieczony szkoleniowiec "Głosowi". Dodajmy, że obecnego trenera MMTS Kwidzyn w tej kwestii indagowaliśmy już wczoraj: - Jeśli Bogdan miałby wykazać się osobą znającą polskie realia, to ja nią będę. Obiecałem Wencie pomoc. Ale nie będzie to czynne zajmowanie się kadrą. Raczej widziałbym to na zasadzie głosu doradczego - mówił Daniel Waszkiewicz.

Wenta dostał wczoraj od zarządu ZPRP przedwczesny prezent urodzinowy. 43 lata skończy 19 listopada. Od trzech lat zajmuje się pracą szkoleniową we Flensburgu, jest w trakcie kursu licencyjnego na trenera kategorii A. W latach 1978-1989 Bogdan grał w Wybrzeżu Gdańsk. Następnie z sukcesami występował na parkietach hiszpańskich (Bidasoa Irun, FC Barcelona), a w 1996 roku przeniósł się do Niemiec. Nie tylko grał w tamtejszych TuS Nettelstadt i SC Flensburg-Handewitt, ale trafił to tamtejszej reprezentacji. Z Niemcami zaliczył igrzyska olimpijskie w 2000 roku, zdobył brąz na mistrzostwach Europy i piąte miejsce na mistrzostwach świata.

- O Bogdanie mogę mówić jako o szczeniaku, później zawodniku, kadrowiczu, ale nie o trenerze. Był we Flensburgu drugim, a powszechnie się uważa, że drugi siedzi pod płaszczykiem pierwszego. Z kadrą życzę mu jak najlepiej, choć nie ukrywam, że jego wybór jest dla mnie zaskoczeniem. Dobrze, by miał szczęście, bo Bogdanowi Kowalczykowi, który z nim o kadrę rywalizował, tego szczęścia brakowało - mówi Leon Wallerand, pierwszy trener Wenty. I zaraz dodaje: - Bogdan pochodzi ze Szpęgawska. Odkryłem go na... zawodach lekkoatletycznych. Biegał na 400 metrów. Spodobał mi się bo był szybki i miał dobre warunki fizyczne. Rodzina puściła go do Gdańska, bo zaoferowałem naukę w Conradinum, które było wówczas niezwykle atrakcyjną szkołą - dodaje pan Leon.

Zobacz także

Opinie (8)

  • Panie Leonie!!! Szacunek, jaki szczeniak? Wenta to obecnie najlepszy polski szkoleniowiec. Przez lata siedział w Niemczech i uczył się nowoczesnego szczypiorniaka. Nasza reprezentacja będzie grała zupełnie inaczej, tym bardziej że trzon stanowią zawodnicy bundesligi!!!

    • 0 0

  • Najlepszy???

    B.Wenta jest niewatpliwie jedna z najlepszych kandydatur, ale nazywanie go najlepszym fachowcem graniczy lekko z brakiem trzezwego spojrzenia na sprawe. Byl swietnym zawodnikiem- jednym z najlepszych w historii polskiej pilki recznej. Jako trener - nie osiagnal zupelnie nic. Podobnie jak Boniek, Lato, albo Szarmach - super pilkarze - przecietni, albo slabi trenerzy. Nie odmawiam Wencie szansy na sukces. Zwracam jedynie uwage, ze nie jest zasada, iz swietny zawodnik zostaje swietnym trenerem. Zycze mu sukcesow, bo lezy mi na sercu sukces pilki recznej. Ale...powstrzymajmy sie z euforia !!!

    • 0 0

  • Jeszcze troche, zobaczycie co dadza sparingi z zachodnimi druzynami. Juz nie bedzie meczy z Ukraina, Bialorusia, tylko konkrety z europy - niemcy, dania, szwecja, hiszpania, francja i mozna tak jeszcze dlugo. Praca selekcjonera nie polega na szkoleniu technicznym zawodnikow, wiec Wenta ma ulatwione zadanie. Musi tylko stworzyc dobrze rozumiejacy sie kolektyw! I ma na to szanse, bo srodowisko bundesligi jest mu bardzo dobrze znane. Jak wiadomo czlon kadry gra wlasnie po naszej zachodniej granicy. Poza tym Waszkiewicz zobowiazal sie mu pomoc, a do trenerskich kompetencji chyba nikt sie nie przyczepi!

    • 0 0

  • Nie rozsmieszajcie mnie...

    Caly Zachod trzesie sie z radosci, ze Wenta objal polska repr.Juz wszyscy ustawili sie w kolejce i czekaja na nasza kadre, bo ona taka atrakcyjna. Ludzie- zejdzcie na Ziemie. Przed duetem B.W. i D.W. jeszcze duzo pracy. Gdyby tylko nazwisko trenera mialo taki wplyw na sukcesy to belgijskich kolarzy powinien trenowac E.Merx, pilkarzy Brazylii - Pele, a naszych "chodziarzy" Korzeniowski. Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze w przypadku pierwszego niepowodzenia ci, ktorzy podnosza Wente pod niebiosa-opluja go tak jak wyszydzono i wysmiano Waszkiewicza w Kielcach, choc wczesniej tamtejsi pseudo-kibice dawali z radosci natace...

    • 0 0

  • musze przyznac ze jest to troche smieszne.moze i Wenta byl wysmienitym zawodnikiem ale doswiadczenia trenerskiego mozna powiedziec ze nie ma zadnego a w Polsce znalazloby sie paru DUZO lepszych trenerrow ale nie majacych jak widac tyle szczescia (czyt. znajomosci)

    • 0 0

  • Gadacie glupoty. jestem ciekawy ktory z was zna Wente. Wystarczajaca jest dla mnie jego laurka - czyli powolanie przez niego zawodnicy na najblizsza konsultacje. Sklad przewietrzony, odswiezony i bedzie gral super! Ja wam to mowie!

    • 0 0

  • Cisza po EUFORII

    Od objecia stanowiska Trenera Kadry minelo 15 miesiecy,mamy nieudany a wrecz katastrofalny wystep Naszej Reprezentacji na ME w Szwajcarii a podsumowania pracy tak doskonalego duetu trenerskiego i szczerej opinii samych uczestnikow tej imprezy nie widac,nie slychac.Mysle,ze najbardziej trafna,tuz po ogloszeniu Wenty trenerem,byla i jest opinia osoby okreslonej:czy.znajomosci,ktora slusznie zauwazyla,ze nasi krajowi specjalisci nie maja szczescia byc wyselekcjonowanymi do tej prestizowej roli.Bo jak sie posledzi historie zajmowania stanowiska "trenerow" reprezentacji/wszystkich grup wiekowych/ to powtarzaja sie wciaz te same nazwiska/Kuchta-zostal odwolany z jednej grupy,bo nic nie osiagnal,ale uczy tych,co powinni w orzyszlosci zasilic I Reprezentacje,Zajaczkowski,byl i jest na innym szczeblu,Lakomy-wciaz obecny,chociaz bez wielkich osiagniec,znowu Kowalczyk miedzy slowami,bo za dlugo juz o nim nie mowiono,no i nasz obecny duet,rodem z Gdanska,bo z tamtad ida stery.Teraz wypada zapytac,na jaka kadencje jest to wszystko obliczone,bo przeciez u nas nie wypada po takiej krotkiej szansie odbierac mozliwosci trenerom/ale chyba tylko w pilce recznej,bo nozna jakos szybciej podejmuje decyzje/Czy trzeba czekac do nastepnej i znowu nastepnej Imprezy,by stwierdzic,ze jednak Wenta nie ma zadnych podlozy w pracy trenerskiej,a fakt ten jeszcze bardziej jest prawdziwy,kiedy wezmie sie niby jego doswiadczenie we Flensburgu.Nic z tego doswiadczenia nie przynioslo dobrego,bo nasz Zespol zaprezentowal sie chyba jeszcze gorzej niz za "bylych" trenerow.Zbyt wielkie "prawo"polecania sie nawzajemn panuje szczegolnie w tej dyscyplinie sportu .Ktos mial racje,ze majac tylko polowe kolektywu z czasow"Gierka",nasza obecna reprezentacj bylaby lepszym "kolektywem i "walczakiem.Miejmy nadzieje,ze tak sie moze stanie.

    • 0 0

  • Do pseudoznawcy

    I jak się mamy teraz po Mistrzostwach świata ? :)
    Dla mnie bomba, tosrebro to jak złoto, oby tak dalej...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane