• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z awansu trzeba się cieszyć!

www.energa-gedania.pl
21 kwietnia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Siatkarki ENERGI Gedania muszą dograć rozgrywki I-ligowe, choć już przed świętami zapewniły sobie awans do Ligi Siatkówki Kobiet. W sobotę przy ul. Kościuszki stawi się ŁKS Łódź. To dla odmiany drużyna, która też żegna się z tą klasą rozgrywek, ale po sezonie zostanie zdegradowana. Początek gry o godzinie 17:00.

- Awans już mamy, ale nie ma atmosfery triumfu. Trudno o wielką radość, skoro wszyscy nasze pierwsze miejsce przyjmują jako coś oczywistego. Ponadto pojawiło się wiele spekulacji na temat zmian, które czekają tę drużynę. Żyjemy w niepewności, o pewnych sprawach dowiadujemy się z mediów. Czym szybciej podjęte zostaną decyzje kadrowe odnośnie kolejnego sezonu, tym szybciej minie nerwowość - przyznaje Leszek Milewski. Szkoleniowiec ENERGI Gedanii kończy pierwszy sezon pracy w Gdańsku. Kontrakt ma ważny jeszcze przez rok, ale znajduje się w nim klauzula o możliwości rozwiązania umowy wcześniej. Podobnie niepewne jutra są zawodniczki. Padały bowiem deklaracje o dokupieniu do drużyny czterech siatkarek. Na celowniku jest m.in. reprezentantka Niemiec, z polskim pochodzeniem, Małgorzata Kożuch oraz Izabela Bełcik, która wyjechała z Gdańska przed dwoma laty.

Skoro przyjdą nowe siatkarki, to ktoś będzie musiał im zwolnić miejsce. Jakby walkowerem poddały się zawodniczki zza wschodniej granicy. Obie przedwcześnie rozwiązały kontrakty ze względów rodzinnych. Mirosława Gryban, która najczęściej była rezerwową, wyjechała przed Świętami Bożego Narodzenia, a Jana Sawoczkina, podstawowa rozgrywająca - przed Wielkanocą. Jako, że powołania do młodzieżowej reprezentacji Polski przed eliminacjami mistrzostw świata otrzymały Berenika Tomsia i Natalia Nuszel, to na sobotę do gry w ENERDZE Gedanii pozostanie dziewięć zawodniczek. - Klub zapewne nie zgłosi nikogo z młodzieży do tego meczu. Ale i tak zostaniemy z jedną rozgrywającą i dwiema libero. Jako alternatywę dla Justyny Ordak trzeba przygotować Martę Benderską, która kiedyś ponoć wystawiała albo jedną ze środkowych bloku. Jest jeszcze Agnieszka Lewandowska, ale ona w tym sezonie ma licencję drugiego trenera, a nie rozgrywającej. Jednak nie ma co narzekać. Musimy dać radę ŁKS w tym składzie, co mamy - zapowiada trener Milewski.
www.energa-gedania.pl

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (15)

  • Agnieszka

    fajnie by było zobaczyć Agę na boisku....

    • 0 0

  • zmiany

    A może lepiej zmienić Pana A. O. to by było najlepsze posunięcie...
    Albo nie lubię go więc może Pana W. B. on więcej może
    Albo nie też go lubię ale podpadł mi....
    RZĄD GO ZMIENI A WTEDY...
    SUPER SUPER ( baj baj K. W. )

    • 0 0

  • wszyscy razem : Lewa na boisko!!!
    Lewa na boisko!!!

    • 0 0

  • do jak to było

    facet co ty piszesz jakimiś skrótami nic nie kuma. Jesli masz cos do kogoś to wal otwartym tekstem tutaj sami swoi

    • 0 0

  • Co dalej Gedanio

    To co wydarzy się do końca bieżącego sezonu w sferze osiąganych rezultatów w kolejnych, pozostałych do rozegrania meczach, nie ma istotnego znaczenia. Najważniejsza jest świadomość, że obecny skład nie ma cienia szans na utrzymanie się w LSK. Potworzone wśród zawodniczek koterie stanowiły najpoważniejszą przeszkodę w podniesieniu poziomu gry na wyższy poziom. Trener, próbujący przezwyciężyć te szkodliwe nieformalne układy, okazuje się być nieakceptowany przez zawodniczki (oczywiście przez te z układu). A przecież ta sytuacja to w Gedanii nic nowego. Niepowodzenia w poprzednich sezonach to efekt podobnych zjawisk w drużynie. Zarząd klubu być może nie chciał lub nie potrafił tego dostrzec zaś najwygodniej było obarczać odpowiedzialnością trenerów. Na dziś pewne jest jedno, zmiany muszą nastąpić choć niekoniecznie trenerskie. Na pewno też należy zapomnieć o planach oparcia gry o totalną młodzież na boisku, to zostawmy supertrenerowi Niemczykowi.

    • 0 0

  • do alf

    skąd te rewelacje o układach? Nie ma miedzy zawodniczkami takich układów, które przeszladzałyby w grze! Wiem coś o tym.Gedanii bardziej przeszkadza brak sensownego pomysłu na zespół w LSK. Pieniądze to okazuje się nie wszystko, Trzeba trochę wiedzy i pracy!

    • 0 0

  • do wszystkich

    Wszyscy znawcy musicie wiele sie uczyc jeszcze widze. Ozczedzcie sobie komaentarzy tego typu. My jako zawodniczki mowimy prezesowi tak; Kupcie sobie nawet Glinkę kupujcie zawodniczki ile chcecie bo podobno pewne miejse maja dwie juniorki smiechu wrte a nawet to sie robi zalosne. brak słow my jako zawodniczki nie mozemy juz tego sluchac .

    • 0 0

  • a ile jest zawodniczek w tej klice

    bo przeciez mozna je wyrzucic ipo krzyku. W zamian przyjjdą te, które chcą grać a nie gadać i jazda do "Laski"!!

    • 0 0

  • glinki

    Zasadniczą różnicą między zawodniczkami a Glinką jest fakt, że Glinka ma propozycje z innych klubów a szanowne zawodniczki nie. Więc można zrozumieć ich złość i zgrzytanie zębami.

    • 0 0

  • Poszukuję klubu siatkarskiego...!

    Bardzo chciałabym grac w jakimś klubie ale nie wiem jakie poszukują nowych zawodniczek?!Obcnie uczęszczam do 2 kl gimnazjum i w tym roku ukończę 15 lat.Mam 173 cm wzrostu i waże 46 kg.Atutem jest bardzo dobrą zagrywka i poświęcenie dla gry i ogólnie wydaje mi się że dość dobrze gram....
    Jak znacie jakieś kluby które przyjmą nowa zawodniczke to dajcie znać .Jestem otwarta na propozycje...
    Mój e-mail : Lidzia121@wp.pl , nr gg : 4133177 kom:888 803 466
    Z góry dzięki wszystkim za pomoc!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane