- 1 Arka na derby po wygraną i awans (176 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (72 opinie)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (104 opinie) LIVE!
- 5 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
- 6 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (23 opinie)
Zagrożony mecz z Urugwajem na PGE Arenie
Jeśli mecz Polska - Anglia nie odbyłby się i dzisiaj, to zagrożone będzie rozegranie spotkania na PGE Arenie Gdańsk, w którym 14 listopada biało-czerwoni mają zmierzyć się towarzysko z Urugwajem. Natomiast trójmiejskie stadiony, na których grają na co dzień piłkarze Lechii i Arki, mimo że nie posiadają dachu nad boiskiem - to z takim deszczem, jaki był we wtorek w Warszawie, poradziłyby sobie bez kłopotu.
Mecze w ramach eliminacji mistrzostw świata, a takim jest spotkanie Polska - Anglia, mogą odbywać się tylko w tzw. terminach FIFA, czyli datach wyznaczonych przez międzynarodową federację. Tylko wówczas kluby mają obowiązek zwalniania piłkarzy na mecze reprezentacji.
Jeśli na Narodowym Stadionie w Warszawie nie udałoby się zagrać i w środę, to wówczas kolejnym terminem jest 14 listopada. Na ten dzień Polacy i Anglicy nie mają zaplanowanych meczów o punkty eliminacyjne, ale już zakontraktowali rywali na pojedynki towarzyskie. Biało-czerwoni mają grać w Gdańsku z Urugwajem (czytaj więcej), a Anglia powinna zmierzyć się ze Szwecją. Jednak już wczoraj była sugestia, aby odwołać te spotkania i na 14 listopada przenieść mecz eliminacyjny. Jeśli dzisiaj nie będzie można w Warszawie znów grać, to ta groźba powróci.
Osoby mające doświadczenie w zarządzaniu nowymi trójmiejskimi stadionami są zgodne: mecz Polska - Anglia został przełożony nie przez dający deszcz czy brak zasuniętego dachu, ale z powodu niewłaściwie przygotowanej murawy..
-Jestem przekonany, że mecz w takich warunkach odbyłby się nie tylko w Trójmieście, ale na każdym stadionie wyposażonym w normalny drenaż. Na PGE Arenie ma on około 30 centymetrów - podkreśla Błażej Jenek, były prezes Lechii Operator i dyrektor Lechii.
Podobnego zdania jest Dariusz Schwarz, dyrektor Stadionu Piłkarskiego w Gdyni. - W podobnych warunkach, jak te we wtorek w Warszawie, rozgrywany był mecz Arki z Miedzią Legnica. Na boisku nie było nawet kałuż! Jest to możliwe, jeśli murawa jest właściwie położona. W Gdyni pod trawą znajduje się warstwa ziemi urodzajnej, pod nią warstwa odsączająca i dopiero pod nimi jest drenaż. Grubość tych warstw uzależniona jest od warunków geologicznych i może wynosić nawet pół metra - wyjaśnia Schwarz.
Obiekt przy ul. Olimpijskiej w ekstremalnym warunkach przeszedł już inaugurację. -Było 15 stopni mrozu, a mimo to udało się przygotować dobrze murawę - przypomina dyrektor Schwarz pojedynek z lutego 2011 roku (zobacz jak Arka grała z Beroe Stara Zagora).
Stali bywalcy meczów Lechii pamiętają, że z powodu deszczu odwołano po raz ostatni ligowe spotkanie gdańszczan na zakończenie... sezonu 1991/92. 20 lat temu biało-zielonym nie udało się zagrać z Polonią Bytom.
Z bliższej przeszłości kibice z pewnością zapamiętali spotkanie Lechia - Jagiellonia z 22 sierpnia 2010 roku. Pod koniec pierwszej połowy nad stadionem przy ul. Traugutta rozpętała się burza i nastąpiło "oberwanie chmury". Abdou Razack Traore, który wówczas nie doczekał się na debiut w barwach biało-zielonych, mówił, że z taką intensywnością nie padają nawet deszcze tropikalne. Sędzia opóźnił o kilkanaście minut rozpoczęcie drugiej połowy, ale potem piłkarze wrócili na boisko i mecz dokończono, mimo stojących na murawie kałuż (przeczytaj więcej o piłce wodnej w ekstraklasie).
W ostatnich latach najwięcej kontrowersji podczas meczu piłkarskiego w Trójmieście wywołała sytuacja spowodowana nie opadami deszczu, a... śniegu. 23 listopada 2008 roku ligowe spotkanie Lechii z Piastem Gliwice opóźniono o godzinę, ale udało się przygotować boisko na tyle, aby sędzia zezwolił na grę (przeczytaj o futbolu polarnym z poślizgiem).
Lechia tłumaczyła się w następujący sposób: "System podgrzewania murawy został włączony we poniedziałek 17 listopada czego skutkiem była zielona murawa na przedmeczowej odprawie, 2 godziny przed meczem. Ani sędzia ani delegat PZPN nie mieli najmniejszych zastrzeżeń dotyczących jej stanu. Między godz. 13.30 - 14.00 nad stadionem przeszła burza śnieżna. W jej efekcie na murawę spadło około 10 cm śniegu. System podgrzewania murawy nie działa na zasadzie rozgrzanego do temperatury kilkudziesięciu stopni kaloryfera. Przy powierzchni ziemi utrzymywane jest stała temperatura około 9 - 11 stopni. Intensywne opady śniegu nie są możliwe do zniwelowania w krótkim okresie czasu. Raptowne podgrzanie murawy mogłoby ponadto doprowadzić do tego, że stałaby się ona grząska, a co za tym idzie gra na niej mogła okazać się w ogóle niemożliwa".
Potem okazało się, że na stadionie przy ul. Traugutta nie ma odpowiedniej mocy w transformatorach, aby jednocześnie oświetlać obiekt i podgrzewać murawę. MOSiR Gdańsk tak ustosunkował się do tej sytuacji: "Wyjaśnienia wymaga także kwestia braku możliwości jednoczesnego działania oświetlania stadionu i systemu podgrzewania murawy. Zapewnienie równoległego działania obu elementów wiązałoby się z koniecznością budowy nowej trafostacji zasilającej. Jej koszt to blisko milion PLN. Do tego dochodzą dalsze, ogromne koszty związane z opłatami za moc zamówioną rzędu 785 kW (podgrzewanie murawy) i 825 kW (oświetlenie) oraz opłatami za energię elektryczną" (przeczytaj więcej- świecić czy grzać?!).
Kluby sportowe
Opinie (78) 7 zablokowanych
-
2012-10-17 15:57
Uwaga!
To premier ma naprawdę sprawnych ministrów.Mucha po raz kolejny okazała się dyletantem mianując kompletnego matoła dyrektorem NCS. Ten burak nawt nie wiedział jaki jest stan murawy i co to jest grenaż.
- 5 0
-
2012-10-17 12:04
jajacek (1)
przepraszam bardzo a jakie to wielkie dosdiadczenie maja ludzie na wybrzezu z nowymi stadionami jak one dodiero od roku dzialaja-zenada ze tacy ludzie udzilaja wywiadu i opowiadaja o swoich spostrzezeniach,napewno taka sama sytuacja mialaby miejscu w gdansku bo ci ktorzy tym zarzadzaja to sa prostaki
- 3 1
-
2012-10-17 15:56
Nie obrażaj nikogo . Jesteś na to za młody .
Przeczytaj to , co niby napisałeś . Zalecam korepetycje z polskiego .
- 0 0
-
2012-10-17 15:49
PZPN żąda odszkodowania od Ministerstwa sportu za nierozegrany mecz!!!
Czyli naturalnie my podatnicy i kibice mamy zaplacic za ich głupote!! Oby kibice zarzadali odszkodowanie od PZPNu za nierozegrany mecz to sie moze nauczą!
- 4 1
-
2012-10-17 14:57
Prorok jakiś czy co?
premier Tusk to prawdziwy prorok. Nie dość, że porównywał kiedyś swój rząd do Stadionu Narodowego, a dziś faktycznie jedno i drugie tonie, to jeszcze mówił wówczas, że nie ma fajniejszej tapety na komórkę niż zdjęcie stadionu. To też przewidział. Dziś zdjęcia pływającego Stadionu biją w sieci rekordy popularności.
- 7 0
-
2012-10-17 11:31
murawy pewnie tak,ale trybuny?szczególnie trybuny w dolnych rzędach na stadionie Bałtyku (1)
są "mega"odporne!!! ha,ha,dobrze wiecie że deszcz na łeb spada,a co z kortami?
brak info na ten temat!!- 6 5
-
2012-10-17 12:43
kłamiesz. na stadionie gdzie gra bałtyk nic nie pada, bo stadion rugby ma duzy dach.
- 3 4
-
2012-10-17 12:34
cały świat zobaczył to co my mamy na co dzień
- 10 4
-
2012-10-17 12:24
Oświadczenie
Kiedy ministra Mucha biegała wokół stadionu postanowiłem i ja się uaktywnić. Mam wszystko do biegania, nie kupiłem tylko dresów, bo mi się żle kojarzą. Biegałem w leginsach żony. Potem przyszła kolej na rower. Mam, samej jazdy nie trenowałem bo zapaliłem się do skoków narciarskich, wyobrażałem sobie siebie na Stadionie Narodowym w goglach i w takiej czapeczce z pomponkiem. Ledwo się oswoiłem z tym widokiem a tu każą mi ćwiczyć waterpolo. Czy ja jestem taki wszechstronny, żeby sie brać za tyle dyscyplin? Oświadczam, jeśli premier rzuci hasło "Cały Naród biega w Wielkiej Pardubickiej " to ja konia nie kupię tylko specjalnie dla pana premiera założe sobie na grzbiet siodło.
- 8 1
-
2012-10-17 12:13
i powiedzcie że Kaczor to dureń?
taki Drzewiecki,Kapler nie powinni siedzieć?śmieją się z nas!!niestety w Polsce trzeba Staliny,by ten złodziejski naród za ryło trzymac!!nie wiem jak stadion w Gdyni,bo przez bande idiotów czyli działaczy ,policje,władnych klubów,nie można(było) jak w latach 80 jak człowiek wsiąść w skm i jechac na derby,więc trudno mi ocenić ten stadion,we Wrocławiu również,ale nasz w Gdansku jeszcze ujdzie w tłoku,usterek kilka ale radzą sobie,ale to co widziałem w Warszawie,Poznaniu to taki badziew,trzeba byc asem coś takiego wybudować!!
najlepiej wybudowanym i dopieszczony,gdyż nie robili tego na tempo jest stadion Legii,moge to powiedziec z czystym sumieniem!!- 3 2
-
2012-10-17 12:09
Przecież to tylko durniom i masochistom się dostało.
Bo chyba nikt mądry do Warszawy się nie wybrał prawda ? Co to za różnica czy będzie 2-0 czy 5-0 ?
- 3 0
-
2012-10-17 11:39
Starozytni Rzymianie mieli wiecej inwencji tworczej. (1)
Gdy w Colosseum byla woda, to urzadzali tam regaty.
A w Polsce od razu placz i szukanie winnych.- 9 0
-
2012-10-17 12:07
nowyport
może z tymi regatami przesadziłeś
urządzali "rekonstrukcje" bitew morskich
tam jednak gladiatorzy walczyli i zabijali na serio.
co do drugiego zdania- pewnie jesteś zwolennikiem piosenki "Polacy nic się nie stało"
Jednak coś się stało- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.